Janusz_Wons napisał
to mocno rozbudowany zakres obowiązków masz jak na "Senior Quality Engineer"
dalej cię nie oceniłem, ba, nawet nigdzie się nie wypowiedziałem negatywnie o testerach
testerzy są tak samo potrzebni jak programiści, zarabiają tyle samo co programiści, ale to nie oni tworzą produkt i tyle, dbają o jego skrupulatne sprawdzenie i przewidzenie możliwie jak największej liczby przypadków, w których coś może się zepsuć, ale na tym koniec
to tak jakbyś powiedział, że pracowałeś nad teorią względności no bo codziennie ją testujesz(na jej podstawie działa gps)
fajnie to brzmi i wygląda, ale tak nie jest, po poście, w którym sam piszesz, że się chwalisz możnaby wywnioskować, że bardzo lubisz skoro troszkę jednak naciągasz swoje zasługi dla danego projektu
Na udany produkt nie składa się tylko X linii kodu funkcjonalnego - a całokształt pracy na wielu płaszczyznach - w tym testowanie, design, UX itd. I po prostu nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, iż nie moge powiedzieć, że dołożyłem swoją cegiełkę do produktu jakim jest Audi A8.
Spotykalem sie z klientami, rozmawialismy o change requestach i UX, robimy code review, piszemy testy automatyczne. Używamy "computer vision" do tworzenia testow E2E które działają na poziomie CAN/BUS albo robotów (
https://360.here.com/2016/11/02/robo...yal-treatment/ ), a nie integracji czy unit testów.
Uczestniczymy w bug triage (nie wiem jak to bedzie po Polsku, sry), tworzymy niezbędną dokumentacje oraz toole do testowania (spoofowanie GPS, Dead Reckoning, zbieranie danych z mapy etc).
W projekcie nad ktorym pracuje kilkaset osob mamy do dyspozycji duzy czerwony guzik, ktory uzyty - sprawia, ze nowa wersja nie idzie do klienta a wszyscy skupiaja sie na tym co wskazujemy palcem.
A to i tak nie wszystko co robimy... ale jasne, tylko klikałem i zglaszalem bledy - nie mialem w ogole wpływu na produkt końcowy jakim jest nawigacja w aucie.
MorMaster napisał
To nie jest prototyp, nie jest nawet oklejony - wersja wczesnoprodukcyjna. Firma, w której pracuję programowała w Neckarsulm body shop (automatyka/robotyka). Pewnie jeszcze kiepsko spasowana, przez kilkanaście tygodni na końcu linii stali specjalni goście od doginania drzwi żeby przeszło przez quality
No nie do konca - wszystkie mocno modyfikowane auta jak to na zdjeciu musza posiadac specjalna legalizacje, co czyni z nich prototypy. I o ile auto zjechalo z tasmy, to nadal jest prototypem. I tak, bardzo kiepsko spasowana :)
Zreszta, niemal kazde auto mozna w ten sposob zmienic w prototyp :)
Sinis napisał
Na stałe w Niemczech mieszkasz? O ile nie masz wyjebane w czym się poruszasz to jakie masz auto?
Here maps super sprawa. Zanim odkryłem gugla to długo mi służył.
Nie mieszkam w ogole w Niemczech, duzo pracuje z domu (jak w tej chwili ;)) - duzo tez dojezdzam ze Szczecina do Berlina - bywa, ze codziennie.
Zakładki