Astinus napisał
Mex, w jaki sposób ta Camry ma wyższą wartość użytkową od audi A6 C5?
Liftback, wygodniejsza, prostsza w budowie i solidniejsza. Jakby była w naprawdę dobrym stanie, to Audi nie miałoby żadnych argumentów poza mocniejszymi silnikami i układem jezdnym (ale tylko w quattro, bo wszyscy wiemy jak to się prowadzi w ośce), ale to w kwestii typowo użytkowej ma małe znaczenie, bo silniki w Camry są zdecydowanie wystarczające.
Wystarczy wziąć na tapetę XV10 i wszystko staje się jasne. Audi nie ma podjazdu, ba, prawie nic nie ma podjazdu poza Lexusem. Tak długo jak ktoś nie chce 4x4 albo tylnego napędu, a po prostu solidny, wygodny, cichy, dobrze zrobiony wóz, to nie ma nic lepszego niż takie XV10 (oczywiście w tej klasie, bo zawsze jest np. LS400).
I to nie jest tak, że ja nie lubię C5, bo lubię (Wawik sam wie, ale pewnie zaraz coś będzie pierdolił), ale po prostu trzeba być obiektywnym. Camry jest po prostu świetna (mowa o XV10, poprzednie też są, ale porównujmy auta z tych samych okresów), zrobiono ją w oparciu o filozofię Lexusa za połowę jego ceny i to jest coś niespotykanego, nawet wtedy. Wiadomo, że nie jest idealna, ale co jest idealne? C5? W210? E39? W porównaniu do tych trzech konkurentów wypada ona bardzo dobrze pod każdym względem, poza oczywistą kwestią właściwości jezdnych, bo Camry to auto na rynek amerykański. Tam się sprzedawała najlepiej i do dzisiaj nikt nie pobił Camry w sprzedaży w USA, ten samochód tam to legenda, która nigdy nie zgaśnie. Wszyscy wiemy jak trudno zadowolić burgerów, a Camry sprawiła, że przestali kupować swoje auta i przerzucili się w dużej mierze na Japonię, co trwa do dziś (choć Korea przejmuje, ale to naturalne następstwo, Japonia popełnia te same błędy co amerykańscy producenci wtedy).
Exequt'er napisał
Nie dość, że za szybkie, to jeszcze produkcja CO2 pewnie stoi na tak dojebanym levelu jak cały torg. Pomyślałeś o Madce Zjemi jeden z drugim?!
Zakładki