Binim napisał
wgl sie tak zastanawialem czy kupno diesla to jeszcze jest sensowne rozwiazanie , nie chodzi mi o spalanie i ekspoatacje ale coraz bardziej sie przypierdalaja do klekotow te ekozjeby , a jak zmienialbym auto to chcialbym spokojnie polatac te 3-5 lat takim np m57 w bmce
Lajtowo, im starszy tym lepszy, bo nie ma np. DPFu. Ogólnie nawet jeśli coś przeforsują, to będzie to zakaz wjazdu diesli do niektórych części dużych miast, pewnie Kraków i Warszawa na pierwszy ogień pójdą i tyle. Poza tym bardziej dokładne przeglądy, ale to wystarczy mieć sprawne auto, tzn. ma nie dymić jak zajeżdżony Passat ze skręconym licznikiem. Nikt nie zakaże nagle diesli, jedynie ich ilość w sprzedaży może spaść (co się raczej i tak nie szykuje, bo np. VAG ma wzrost sprzedaży diesli na chwilę obecną, coś, czego nikt nie oczekiwał). 5 lat to jest nic, w tym czasie mogą wejść imo tylko te strefy w paru miastach, nic poza tym.
Poza tym jeśli myślisz o BMW, to naprawdę nie warto brać M57, no chyba, że chcesz mieć tego kopa jak turbo zaspooluje, ale musisz też wiedzieć, że z drugiej strony nie będziesz mieć kopa jak VANOS się przełączy, coś za coś. Benzyna z gazem jest też oszczędniejsza, szczególnie wtedy, gdy chcesz mocniej auto gonić, bo takie M57 przy bucie wypije ponad 10 litrów ropy, a to już prawie 50 zł. Gazu w tym samym czasie weźmie koło 15l. Akurat w E46/E49/E38 bym nie brał pod uwagi diesla, bo benzyna po prostu ma więcej sensu pod niemalże każdym względem (i nie wspominam nawet o kosztach napraw, bo te potrafią być bolesne w M57, tak 2x wyższe od M52/4 jak to uśrednimy w przeciągu tych 5 lat) @
Binim ;
Zakładki