Furka powoli się ogarnia, odma, dis ( co napsuła krwi, przez nią było tyle błędów, że szok a z niej samej żadnego), świeczki wymienione, został jeszcze olej, ale to musze zamówić czujnik oleju, bo padł jak w e46 normalka. Gaziarze mieli mi gaz ustawić, to tylko dobrze zrobili, że przełożyli wlew od gazu a tak reszte zjebali, nawet mapy nie zrobili, kupiłem kabelek, poczytałem i sam to zrobie. Niżej macie przykład gaziarza mistrza, już zaspawałem, dałem podkład i czekam na wolne miejsce u lakiernika.
I narazie to tyle, ogarne to zrobie lepsze fotki.
Ps. mam na sprzedaż felgi 18, ktoś reflektuje? o takie
Zakładki