Temat: Furmanki Torgowiczów

Do nowych też zakładają, kiedy zrozumiecie to że gaz jest tańszy i nie wpływa na nic, tylko na oszczędność portfela. :) Zakładają do wszystkiego.

Nowy wydeszek supersprint, nie mam czym dźwięku nagrać, ale jest taki fajny, cichy basik. Końcówki lekko wystawione, aby zderzaka nie opaliły.

Spoko ten vag, tylko po co te cyferki na lusterkach? Zderzak przedni w innym odcieniu jest, czy tak swiatlo pada? :)
Widzialbym tu jeszcze lekki dystans z przodu i dobry detaling :) I bylby konkret.

#stoi teraz nizej niz jak ostatnie zdjecie wrzucales? ;p

@Mebleusz
jak sobie radzisz z krawężnikami? nie masz trudności w parkowaniu?

ja wiem, że to się niektórym podoba, jest lans na dzielni itd ale za cholerę nie widzę sensu w jeździe takim autem na co dzień kiedy trzeba dojechać z punktu a do punktu b i jakoś zaparkować w zatłoczonym mieście ;d

Nom, ogólnie to mam tak, kat pusty, za środkowym odrazu strumienica i poźniej supersprint, ale strumienice wywalam.
Ogólnie to ona jest(powinna być) cała matowa, ale troche farba zeszła i musze kupić żaroodporną farbę, to pomaluje znowu na czarny mat.
Porobie nie długo lepsze zdjęcia.

Zderzak przód/tył jest w wersji bieda tj. czarne, bez lakieru. Z przodu nie mogę dać dystansu bo i tak wystaje już niecałe 0,5cm.
Po krawężnikach nie jeżdże, a jak już musze na jakiś wjechać to podjeżdżam na do niego równolegle, skręcam koła i jakoś się wdrapuje ;)
Co do detailingu to na razie nie miałem na to czasu, padał deszcz i byłem tylko dwa dni w domu z garażem.
dla przypomnienia rzucam foto po myciu w zeszłym roku


Powiem szczerze, że już mam dosyć jazdy "na glebie" i turbo sztywnym zawieszeniu. Jest frajda, fajnie to wygląda, ale jak jadę do rodzinnego miasta ze studiów ~200km w jedną stronę to jednak chciałoby się troche komfortu.


#no tak, przód jest pare centów niżej, a te naklejki na lusterku nie wiem po co były, teraz już jest "stickerless"

Po wymianie łożyska dowiedziałem się w końcu jaką mam skrzynie. F20. Należy do krótkich i bardzo wytrzymałych skrzyń, stąd v-max ~200km/h. Bardzo się ucieszyłem na wiadomość o szperze płytkowej, jednak nie na długo.
Znalazłem też powód przymulenia samochodu. Posiadałem filtr powietrza pipercross

i nie miałem zielonego pojęcia jak o niego zadbać, więc po prostu uwierzyłem na słowo - Jak olejowy to ma być mokry. Dopiero dziś dostałem liścia informacji, że ma być wilgotny a ja go miałem w takim stanie, jakby ktoś włożył go do wiadra z olejem. No cóż, zrezygnowałem ze sportowych rozwiązań wrzucając fabryczny filtr. Efekt jest widoczny gołym okiem, nie ma już chwili zwątpienia przy 2.5k obr.

Spotkałem się z ww kolegą w sprawie dziwnych stuków z silnika. Obstawiałem popychacze, jednak miałem nadzieję do końca, że jestem w błędzie. Niestety.
Wymieniłem olej na gęstszy (10w40) i troszeczkę to stłumiło wydawany z silnika dźwięk. Tak czy inaczej, trzeba będzie się tym niedługo zająć. Koszt oryginalnego popychacza to 87zł, zaś zamiennika 40zł. Niby śmieszne kwoty, ale w silniku znajduje się ich 16 co daje odpowiednio 1392zł i 640zł. Przede mną ciężka decyzja, bo pakując się w popychacze INA (fabryczne) będę miał na uwadze to, że dalsze remonty też będę musiał robić na oryginalnych/bdb częściach co skutkuje nie lada wydatkami.

Na pocieszenie dodam, że to i tak o niebo tańsze jak utrzymanie 1.3 CDTI ;)

Czemu będziesz zmuszony zawsze do używania oryginalnych części? Na robociźnie zaoszczędzisz chociaż :) Ja bym się nie pakował w oryginalne części, parę rzeczy wymienisz i przekroczy to cenę auta.