Swoją drogą na pierwszej jeździe miałem mieć plac, ale wszystko było zajęte i instruktor do mnie jak poszły testy ja mówię banał no to jedziemy na miasto tylko sprawdzimy na prostej tutaj jak z ruszaniem. Nie muszę mówić poszło dobrze, ale na spinie jechałem i jak się okazało nie taki diabeł straszny jakim go malują. Egzamin zdałem w pierwszym terminem, chociaż było ciężko gościu wbiegł mi na pasy z za rogu za budynku i zahamowałem, ale trochę na pasy wjechałem. Ale powiedział że trudno on sam nie zdążył pedału hamowania nacisnąć i powiedział że nic się nie stało wszędzie są kretyni i nic nie zrobisz.
Co do oblewania na egzaminie, ponieważ egzaminator się uwziął to bujda umiesz jeździć to zdasz, nawet jak coś się zdąży nieprzewidywalnego do za 2 na pewno będzie okej.
Swoją drogą ktoś 3 razy oblał w życiu nie dałbym mu prawo jazdy bo to nie przypadek. Później przez takie osoby są korki lub wypadki, ale to już osobny temat na wiele stron co zrobić aby było bezpiecznie na drogach.
# up
Powodzenia chyba najważniejsze podczas jazdy samochodem jest koncentracja, szybka analiza sytuacji i przewidywalność. Co jeżdżenia to tylko kwestia wprawy i zdobycie doświadczenia.
Co do ilości kilometrów przejechanych są ważne, ale długość jazdy autem jest ważne aby wiedzieć jak jeździ się w daleką trasę po 4 i więcej godzin, bo wtedy najłatwiej o błąd. Osobiście przejechałem już z 30 tysięcy kilosów, nie mówię że jest 2 Kubicą, ale jak jest się zmęczonym lepiej 15 minut postać na zjeździe zdrzemnąć niż na twardziela jechać. A nie ilość kilometrów się liczy tylko to czy umiemy analizować swoją jazdę i wykluczać błędy lub błedne zachowania czy przyzwyczajenia.
Zakładki