Teori nie zdajesz, wyjeżdasz 10h mniej niż normalnie, czyli 20 i wsio. Prawko dostajesz nowe z dwoma kategoriami.
@Adelix
Otóż to.
Wersja do druku
Zobaczymy jak długo będę czekał
(2012-04-16 09:48:34) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
to tak samo jak z dowodem, jak masz 18 lat to masz nosic, i co kazdy nosi?- nie
sory, ale teraz ty pierdolisz
ia z B1 jest wazna dla kat B przez okres pol roku NIESTETY NIE, jak masz zdane b1, to tylko 15h musisz wyjezdzic na B i zdajesz sama praktyke.
Jak robiles kurs B1, teorie zdales, ale praktyczny oblales, to jak chcesz robic B. to musisz 30h wyjezdzic i teorie ZDAWAC JESZCZE RAZ- no i co, ze sa te same pytania, tak mamy w tym kraje, zer trzeba robic jeszcze raz, bo to inna kategoria, wiem, bo sie dowiadowywalem w nie jednym miejscu
DOWN
idz na te jazdy, i daj jakies potwierdzenie tego
nie wiem co jest na tej karcie, ale mozliwe, ze sa wystarczajace, potem juz i tak odpowiedzialnosc bierze NAUKA JAZDY, czyli instruktor, ze to nie jest ten pacjent co ma byc, a nie ja.
13 dni od zdanego egzaminu minęło a na stronie nadal nic.
niepokoi mnie to szczerze mówiąc ;c
Nie wydali mi prawka bo nie mam wyrobionego dowodu a paszport nie wchodzi w gre. Ah te nasze urzedy kurwa szkoda gadac
Co się stanie jeżeli zapłaciłem 600zł (z 1500zł) ale:
Ukończyłem jedynie kursy i od tamtej pory się nie odezwałem (wrzesień 2011)?
(2012-04-19 12:56:07) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
po 16 dniach ;p
Połowa moich znajomych na paszport ma
Eee ludzie ile średnio czekaliście od zdania do przyjęcia wniosku?
nie odpowiadamy na IDIOTYCZNE pytania, ktore srednio co 2 strone sie powtarzaja
Krócej by Ci zajęło napisanie odpowiedzi na moje pytanie, niż tych swoich wywodów.
Od 3 dni do 3-4 tygodni, zależy jaki WORD :)
Słuchajcie, mam takie pytanie odnośnie kwestii spornej. Otóż jechałem sobie rowerem przez główną drogę, nagle z prawej strony wyjeżdża mi taki buc, najpierw zwalnia, przyspiesza i wyjeżdża na drogę. Mało tego, rozmawia przez telefon. Potem staje mi w poprzek drogi i usiłuje wmówić że miał pierwszeństwo. Wyjeżdżał z malutkiej, osiedlowej dróżki na główną. Wg niego to on miał pierwszeństwo, odnosząc się do ustępowania pierwszeństwa pojazdom z prawej strony. Myślałem, że go zaraz wyciągnę z tego samochodu. Spytałem się go pod koniec, czy gdyby jechał tamtędy samochód z prędkością 60km/h, czy też by się odważył na taki manewr. Nic nie powiedział, tylko sobie odjechał. Dziwna sytuacja, mnie się jednak wydaje że wyjeżdżając z takiej jednokierunkowej dróżki trzeba jednak się rozejrzeć zanim się wyjedzie.
jak to jest z badaniem lekarskim teraz. Nosze soczewki/okulary, podobno bede musial co 5 lat powtarzac drogie badania.
jest tu ktoś, kto nie zdał za pierwszym razem na kat. A? z jakiego powodu?
ej, jak hamujecie (np przed światłami na skrzyżowaniu) to hamujecie i pod koniec wciskacie sprzęgło? Bo nie wiem czy można od razu dojeżdżając do skrzyżowania wrzucić luz i hamować hamulcem bez wciskania sprzęgła? (tzn sprzeglo tylko w momencie zrzucania na luz)
Ja dojeżdżając do świateł zawsze dotaczam się na biegu i pod koniec sprzęgło. Jest ekonomiczniej, bo do zwykłego hamowania dochodzi jeszcze hamowanie silnikiem.
kumpel mi powiedzial, ze jak stoje na swiatlach to najlepiej zebym mial na luzie i zaciagnietym recznym , bo niby cos tam sie zuzywa w jakims malym stopniu, prawda to ? Ja zawsze dla wygody zostawiam na jedynce i tylko po hamulcach daje, bo czesto sie zagapiam na kobity ktore ida po boku i zanim wrzuce na nowo bieg , jeszcze czasami nie wejdzie, to Ci za mna juz kurwicy dostaja ;d
Musisz trzymać na egzaminie na luzie, bo Ci wpisze nadużywanie sprzęgła. I chodziło mu o to, że się właśnie sprzęgło szybciej zużywa. Niech dostają kurwicy, co Cie to interesuje? :D Ty stoisz z przodu więc jesteś pan i władca ;d
@Pumpkin
Jak będziesz za długo jechał na sprzęgle to tak samo Ci może wpisać nadużywanie sprzęgła. Mnie uczyli że mam dojeżdżać na biegu i jak prędkość spadnie poniżej 20/h dopiero sprzęgło.
Na egzaminie chyba wymagają ręcznego, bo ci się moża noga zsunąć na 1nce i o nieszczęście łatwo - chociaż według mnie nie aż tak :D Co do ręcznego nie słyszałem. Przy dłuższych postojach można ale chyba nie wymagają. Co do hamowania. To zależy od sytuacji. Wiadomo jeśli chodzi o przyhamowanie przed zakrętem to tylko lekko samym hamulcem lub redukcja. Jeśli dojeżdżam do świateł to zawsze sprzęgło i hamulec. Na samym hamulcu nie jedź bo nie wyczujesz momentu, gdy samochód się dławi i ci zgaśnie.
mnie instruktor uczy, że zawsze na światłach ręczny wbijam, i że zapunktuje tym u egzaminatora ;o
Jak już stoisz na tych światłach to tylko na luzie, nie rozumiem ludzi którzy stoją na biegu z wciśniętym sprzęgłem i tak przez 5 minut zanim włączy się zielone. Po pierwsze zużywa się sprzęgło,a po drugie noga Ci się tylko męczy. A z tym ręcznym to również uważam za bezsens zaciąganie go na prostej drodze, co innego jak akuratnie stoisz na światłach/postoju który jest na wzniesieniu to owszem.
Co ty za głupoty sprzedajesz? Stajesz na czerwonym świetle i normalnie wrzucasz na luz, bo ci wpierdzieli nieprawidłowe użycie głównych elementów samochodu (nadużywanie sprzęgła), dwa razy tak i po zabawie. Natomiast na pewno nie należy dojeżdżać na luzie, to jest błąd.Cytuj:
Na egzaminie nie ma czegoś takiego jak Luz.
+1, ale trzeba dodatkowo ocenić co się dzieje z tyłu. Jak stoi sznur samochodów na 100 metrów to nie ma sensu zaciągać.Cytuj:
A jak ktoś w Ciebie przypakuje z tyłu i akurat pieszy będzie na pasach, to zgadnij po co ten ręczny.
(2012-04-16 09:48:34) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(2012-04-20 12:08:15) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
czekałem tylko 4 dni, a straszyli mnie wszyscy kumple że 2 tygodnie , lol
Nieprawda. Wczoraj zdałem prawko i ani razu nie wrzuciłem luzu (prócz parkowania), a egzaminator nie miał żadnych obiekcji. Nieprawidłowe użycie elementów jest wtedy, kiedy jednocześnie trzyma się sprzęgło i wciska gaz, nie licząc ruszania. Samo wciśnięte sprzęgło się nie zużywa. Nigdy nie słyszałem też o tym, żeby na światłach zaciągać ręczny. Użycie ręcznego zależy tylko i wyłącznie od kursanta, jak nie chce zaciągać to w ogóle nie musi (jak wzniesienie nie jest wysokie, to można ruszyć z nożnego: hamulec wciśnięty, potem półsprzęgło, jak auto załapie to noga schodzi z hamulca i gaz) - byleby auto się nie staczało do tyłu.
A z czego to wynika, że nie można dojeżdżać na luzie do skrzyżowanie? Oprócz oczywiście hamowania silnikiem bo nie do końca ogarniam tą zasadę.
no nie wiem.. może można wpaść w poślizg, może sie niszczy coś, pytam tylko czy można tak i czy jest lepiej w taki sposób niż na wcisniętym sprzęgle
jak wciskasz sprzęgło automatycznie rezygnujesz z hamowania silnikiem, a czasami to sie przydaje - Mniejsze zużycie klocków hamulcowych, sprzęgła, a i mocniejsze hamowanie. Większość aut dopiero przy około 1k obrotów zaczyna sie powolutku dławić, yariski u mnie nawet na 700 obrotach. więc spokojnie można wyczuć kiedy wcisnąć to sprzęgło
Zaczne od poczatku
zaciaganie hamulca na prostej- no niestety, ale kompletny bezsens, twardy tam napisal, ze to w razie czego jak np w pieszego mialbys sie wpakowac jak ktos by Cie walnal od tyłu?- AHA
Rozumiem, ze jak masz przejscie, ktos wyskoczyl, Ty sie zatrzymujesz, przed Tobą pusto, ale jest pieszy, to co zaciągasz ręczny, bo ktoś może sie wpakowac?:D- no kur...
ogólnie nawet na górkach nie zaciąga się recznego zeby ruszyc, robi sie to z noznego, zaciaga sie go po to, jak jest się w korku, i zeby nie męczyć nogi, chociaz tu sprawy są indywidualne, parenascie stron wczesniej "a jak to mozna ruszyc bez recznego z górki", a da sie, nie umiesz, to ruszaj z recznego...
podjezdzanie na luzie nie podjezdza sie na luzie bo
- to po 1 wcale nie jest ekonomiczniej, jak wiekszosc mysli, i to stosuje, wrecz przeciwnie
- bardzo niebezpiecznie, wtedy tracimy kontrole nad pojazdem,
to tak jak WJEZDZANIE W ZAKRET NA WCISNIETYM SPRZEGLE- nieprawidlowa technika jazdy, co lepsze niebezpieczna
wrzucanie luzu można wrzucić jak przed nami jest co najmniej 3 samochody, w innym wypadku, to poczatkujacy kierowca zanim ruszy to kurwicy ci z tylu dostana
Czy przesadzone to ja nie wiem. Kolega bardzo dobrze prawi i podzielam jego zdanie w 100%. Dotaczanie się na luzie to bezsens. Czasami nawet przy 10 km/h trzeba będzie manewr wykonać i nim zdążysz wbić bieg, to może być już za późno.
To tak dlaczego,
aktualnie jest pora letnia, to jest stosunkowo małe niebezpieczeństwo, szkoda mi się na ten temat rozwodzić
ale w zimie jest to niedopuszczalne, poślizg i zazwyczaj jedynym wyjściem jest odpowiedni skręt kieroniwcy + gaz, zależnie od napędu
jak podjeżdżamy na luzie, to już pozamiatane, nie dość, że to wiecej zachodu z tym, to żadnych korzyści
jak wchodzimy w zakręt ze sprzęgłem to tak samo beznadziejnie, poślizg i lądujemy na poboczu
###Twardy, co??
ja po prostu pisze jak jest, nie ma sensu zaciągać ręcznego jeżeli nie jest to konieczne. Jeżeli ktoś piszę, żeby zaciągnąć, bo ktoś się wpakuje, to w takiej sytuacji powinniśmy zawsze zaciągać, jak sie zatrzymujemy, a tak nie robimy.