@up
dobra rada
stres będzie tak czy siak, po prostu skoncentruj się na drodze i tyle. Stres minie jak wsiądziesz do auta i wyjedziesz na miasto, też tak miałem.
Wersja do druku
@up
dobra rada
stres będzie tak czy siak, po prostu skoncentruj się na drodze i tyle. Stres minie jak wsiądziesz do auta i wyjedziesz na miasto, też tak miałem.
Ja najbardziej się stresowałem przy parkowaniu/wyjeżdżaniu z parkingu. Noga na sprzęgle strasznie latała ;d
w sumie potwierdzam, aż do czasu kiedy była moja kolej stresowałem się maksymalnie,a jak wyczytali moje nazwisko to stres znikł :)
Zastosowałem efekt placebo i wziąłem jakieś leki ziołowe Valused. Jak wsiadłem na placu do auta, zapytałem egzaminatora czy mogę mieć 2 minuty na uspokojenie się. Złapałem mocno za kierownicę, głęboko i powoli oddychałem, a w myślach powiedziałem: "Kuba, kurwa mać, zdasz chuju". Autentycznie ;D.
Pytania "kiedy będzie plastik" są faktycznie co najmniej zabawne, ale moje pytanie dot. wysokości mandatu w przypadku zdanego egzaminu, a jeszcze nie odebrania plastiku, było po prostu z ciekawości.
Po co ty na tych placach tak długo? Ja może byłem ze 20min-autentycznie, nie kłamie.
Bo tak jak na placu tak i na mieście nie ma co robić. Na A jest przecież jedna, z góry ustalona trasa, którą po pierwszej godzinie znałem już na pamięć, to ileż można jeździć tą samą drogą?
ja to placilem 390+badania za kurs to nie bede o to sral, na A plac niby trudniejszy niz miasto, no ale kurwa 2 przejazdy po trasie to troche malo jak nie mam zadnej innej kategorii, nawet rowerem po ulicy nie jezdzilem za bardzo :P
no nic, swoim moto bede musial sie miasta nauczyc
90% niezdających to ludzie, którzy wylecą na placu za nieumiejętność ruszenia (lol to po chuj się na egzamin pchają) lub za głupoty typu "nie odwrócił głowy przy ruszaniu"
wczoraj w mojej grupie było 12 osób, dwie wyleciały na placu właśnie za to o czym napisałem wyżej, cała reszta wyjechała na miasto i zdała