FighterUcarn napisał
o kurwa ale banie miałem dzisiaj na egzaminie... łuk zrobilem, gorke tez wyjezdzam w miasto... pierwsze swiatla, zatrzymalem sie na czerwonym: hamulec(samochod sie staczał), luz, puscilem sprzegło a tu samochod zgasł mysle sobie co jest kurwa. patrze na egzaminatora(drugi raz ten sam ._,. ciota jakas :< na placu jak luk robilem to juz cos cwaniakował i bekał normalnie wtf) a ten nic to ja sprzeglo i chciałem kluczkiem odpalić a tu samochod sie odpalił po wcisnieciu przezemnie sprzegła ;O dziwna sprawa pierwszy raz takie cos widze kurde no :D kazde zatrzymanie na swiatlach, przy ktorym wbijałem luz i puszczałem sprzęgło to mi się wyłączał i po wcisnieciu sprzegła odpalał :O myslalem, ze ojebałem ale na + ;)