betonekke napisał
możecie wytłumaczyć, dlaczego uważacie, że chłopak, który jeździł sporo pod okiem np. ojca ma nie wsiadać pod żadnym pozorem za kierownicę bez prawa jazdy? przejedzie się po mieście - jak coś zjebie to zapłaci słono, w zabudowanym przecież nie będzie jeździł 120 km/h gdy nie ma prawa jazdy, chyba, że pojebany - ale wtedy ten dokument mu nie da nic poza mniejszym mandatem. sam prawo jazdy pewnie będę miał ze szkoły, a jako, że idę drugi raz do pierwszej klasy to czekają mnie jeszcze przynajmniej dwa lata, auto już kupiłem, drobne naprawy i zaczynam nim jeździć gdy niezbędne, na pewno bez prawa jazdy nie wsiądę pijany za kierownicę, w mieście będę jeździł w miarę przepisowo - co do prędkości, jakoś nie jestem zagrożeniem dla innych uczestników ruchu w ten sposób