tak do 30 minuty będzie 0-0 i w miarę wyrównany mecz, ale potem meksyk klepnie naszą obronę i strzeli, szpakoski tradycyjnie powie, że "no i mamy bramkę, jeden jedyny błąd", jakiś węgorz będzie pierdolił że szkoda bo dobrze graliśmy, i że musimy pokazać zemba, coś tam będziemy szarpać, a w drugiej połowie 55-60 minuta jakiś wrzut z autu, dośrodkowanie, 0-2 i do widzenia, potem w końcówce dopiero jakieś zagrożenie stworzymy, ktoś jebnie w słupek albo poprzeczkę i będzie ajjjj szkoda zabrakło szczęścia
Zakładki