Praca #1:
Kolejne starcie, czekaj chłop, ty niby jesteś królem?
Powiem otwarcie, twój deka-log: 1. naśladować kulę
Ja mam kilo-panczy i tonę wierszy od dawna przecież
On król samozwańczy, ja gonię leszczy, sami wiecie
Nie chcę walczyć, pamiętacie przykazanie trzecie?
Niech zatańczy dla nas, w końcu mamy już weekend
Nie może? Aha, 10 pięter niżej czeka na windę
Tyle panczy na raz, trafiam celniej niż Inzaghi
Król strzelców, jeden za drugim, chyba masz deżawi
Powiedziałbym tym typom, ale po co, każdy wie już
Że jesteś tylko superpippą i masz długi; Ireneusz?
Już wszyscy wiemy, że jesteś rex, przestań szczekać
Ten twój tekst, powiem ci vis-a-vis, dobra beka
Olałeś siódme, teraz chcesz mnie zabić? na co czekasz?
Przypomnij sobie piąte; Czemu go nie zjadłem? Nie wiem
Ale wolałbym wpierdalać monte, niech żyje bezkrólewie
Powiem otwarcie, twój deka-log: 1. naśladować kulę
Ja mam kilo-panczy i tonę wierszy od dawna przecież
On król samozwańczy, ja gonię leszczy, sami wiecie
Nie chcę walczyć, pamiętacie przykazanie trzecie?
Niech zatańczy dla nas, w końcu mamy już weekend
Nie może? Aha, 10 pięter niżej czeka na windę
Tyle panczy na raz, trafiam celniej niż Inzaghi
Król strzelców, jeden za drugim, chyba masz deżawi
Powiedziałbym tym typom, ale po co, każdy wie już
Że jesteś tylko superpippą i masz długi; Ireneusz?
Już wszyscy wiemy, że jesteś rex, przestań szczekać
Ten twój tekst, powiem ci vis-a-vis, dobra beka
Olałeś siódme, teraz chcesz mnie zabić? na co czekasz?
Przypomnij sobie piąte; Czemu go nie zjadłem? Nie wiem
Ale wolałbym wpierdalać monte, niech żyje bezkrólewie
Klękaj, chowaj swój katalog dzikich szmul,
do przedstawienia kurwo ma ci dekalog twój król.
Uchwaliłem konkret z prawnikiem przy shotach i ziomal,
o tym mówił Dizkret z Praktikiem, Sobota i Solar,
lecz sram na followupy i czułbym się dziwny,
gdyby ktoś kazał parafrazować mi raperów innych.
Niszczę łaków królewsko, mój majk to krzemień,
spalam ogniem ciebie i robię follow up do siebie!
Ty wygadujesz brednie ja i krzemień pancze przednie,
piszę tobie nim po gębie, kolejne przepowiednie:
"twoje ciało przyjmie choćby Tichuana, odliczaj
osiem i pięć trójek do tripu w Tiguana bagażniku."
Zdychaj, czas przedstawić kodeks twój szmatławcu,
jedyny w którym Laska i Magiera nie maczali palców.
Nie chcą smrodu odgrzewanych kotletów, sam spisałem stary:
nie pisz, nie rapuj i powtórz kolejne pięć razy.
do przedstawienia kurwo ma ci dekalog twój król.
Uchwaliłem konkret z prawnikiem przy shotach i ziomal,
o tym mówił Dizkret z Praktikiem, Sobota i Solar,
lecz sram na followupy i czułbym się dziwny,
gdyby ktoś kazał parafrazować mi raperów innych.
Niszczę łaków królewsko, mój majk to krzemień,
spalam ogniem ciebie i robię follow up do siebie!
Ty wygadujesz brednie ja i krzemień pancze przednie,
piszę tobie nim po gębie, kolejne przepowiednie:
"twoje ciało przyjmie choćby Tichuana, odliczaj
osiem i pięć trójek do tripu w Tiguana bagażniku."
Zdychaj, czas przedstawić kodeks twój szmatławcu,
jedyny w którym Laska i Magiera nie maczali palców.
Nie chcą smrodu odgrzewanych kotletów, sam spisałem stary:
nie pisz, nie rapuj i powtórz kolejne pięć razy.
Zakładki