TEMATEM BYŁY 'CZASY PODSTAWÓWKI'
Tekst nr 1
Tekst nr 2
Tekst nr 1
Paręnaście lat wstecz, to był rocznik dziewięć osiem,
pierwsza klasa podstawówki, miałem wtedy siedem wiosen.
Czas spędzany na dworze, klatki, ławki, na schodkach,
nie zapomnę jak brzmią wrzaski matki "Na obiad".
Pegazus, Pokemony, Dragon Ball, moje całe dzieciństwo,
mogę się zestarzeć, a w pamięć zostanie to wszystko.
Miałem ziomów sportowców, dzisiaj marni w sporach,
zmarnowane talenty, kto to, do chuja, Marcin Gortat.
Mecze pod blokiem z dziewczyną, co się zowie piłka nożna,
teraz jak zbieramy się na granie, ruszyć tyłka nie można.
Czas leci, znów widzę w za dużej polówce ziomala,
kiedyś Cube i doktor Dre, teraz połówka dolara.
Czasy podstawówki, dobrze wiem jak furczy maluch,
Ziomie, nie mam nic do Centa, bo sram na kursy walut.
Nie wiadomo kto kim jest, bo nie wale prosto w nicki,
martwy ciąg, spadam męczyć dalej prostowniki.
pierwsza klasa podstawówki, miałem wtedy siedem wiosen.
Czas spędzany na dworze, klatki, ławki, na schodkach,
nie zapomnę jak brzmią wrzaski matki "Na obiad".
Pegazus, Pokemony, Dragon Ball, moje całe dzieciństwo,
mogę się zestarzeć, a w pamięć zostanie to wszystko.
Miałem ziomów sportowców, dzisiaj marni w sporach,
zmarnowane talenty, kto to, do chuja, Marcin Gortat.
Mecze pod blokiem z dziewczyną, co się zowie piłka nożna,
teraz jak zbieramy się na granie, ruszyć tyłka nie można.
Czas leci, znów widzę w za dużej polówce ziomala,
kiedyś Cube i doktor Dre, teraz połówka dolara.
Czasy podstawówki, dobrze wiem jak furczy maluch,
Ziomie, nie mam nic do Centa, bo sram na kursy walut.
Nie wiadomo kto kim jest, bo nie wale prosto w nicki,
martwy ciąg, spadam męczyć dalej prostowniki.
Temat nie zachwyca, nigdy nie lubiłem wspominać
Czasy podstawówki, to już jakaś kpina
Niby ważny okres w życiu człowieka
Z każdym nowym dniem w niepamięć ucieka.
Całe sześć lat, tak szybko przeminęło
Jakby tydzień z życia, dosłownie odjęło
Pierwsze kontakty, wtedy ważne znajomości
Nauka tego, jak żyć. Hierarchii wartości.
Wiele wyborów, które były jak gra w kości
Do czego by doprowadziły? Czy uniknąłbyś miłości?
Gdybyś postąpił inaczej, co by się zmieniło
Jakimi kolejami losu by się wszystko potoczyło?
Lecz nie czas się zastanawiać, życie trwa teraz
I jeszcze nie raz rozkaże nam wybierać
Podsumowując, czasy tamte widzę jak przez kalkę.
Ty ledwo podjąłeś wyzwanie, a przegrałeś walkę.
Czasy podstawówki, to już jakaś kpina
Niby ważny okres w życiu człowieka
Z każdym nowym dniem w niepamięć ucieka.
Całe sześć lat, tak szybko przeminęło
Jakby tydzień z życia, dosłownie odjęło
Pierwsze kontakty, wtedy ważne znajomości
Nauka tego, jak żyć. Hierarchii wartości.
Wiele wyborów, które były jak gra w kości
Do czego by doprowadziły? Czy uniknąłbyś miłości?
Gdybyś postąpił inaczej, co by się zmieniło
Jakimi kolejami losu by się wszystko potoczyło?
Lecz nie czas się zastanawiać, życie trwa teraz
I jeszcze nie raz rozkaże nam wybierać
Podsumowując, czasy tamte widzę jak przez kalkę.
Ty ledwo podjąłeś wyzwanie, a przegrałeś walkę.
Zakładki