Temat: Runda 1 - Walka nr 1 - radosz of pythera vs kck

Jak twoje rymy to srebro moje mają miano złota
Nie wymyślił nic lepszego bo musiał puścić rano bota
Na twoje głupoty jestem obojętny niczym woda w chemii
Ty masz jeden wybór - musisz mnie docenić
Dla twojego nieszczęścia moje żywe srebro to platyna
Twoje raczej rtęć, więc nie płacz , że zaczynasz
Jesteś słaby, twój kunszt jak te bajki - mini mini
A jak zobaczysz kawałek złomu to już bikini ślinisz
Niby z za granicy a spłukany jak gówno w wuce
Kawałek gówna w klozecie , ja cie dosadnie spłucze
Już po postach można poznać, że słaby z ciebie grajek
Jesteś jak zepsute radio - się nie nadajesz
Jestem elastyczny jak miedź , ale czasem przeginam
Zmieniłeś chyba płeć ,bo wyglądasz jak dziewczyna
Jesteś taki słaby , że byś się najebał jednym piwem cioto
A ten temat jest o mnie i powinnen brzmieć żywe złoto

Nazywam się Rtęć, na napisanie tekstu dzisiaj mam chęć.
Po pierwsze wypadało by wam powiedzieć cześć,
ale przybije wam pięć...
Zaopiekuje się dam coś zjeść,
ale tam gdzie kucharek sześć
zwykle nie ma co jeść.
Wiem że poziom rtęci was kręci,
chociaż byście mieli szczere chęci
to i tak planu części
rozsypią jak jp konfidenci.
Utknie to w waszej pamięci,
ale nigdzie nie zapędzi.
Mam nadzieje że ten tekst was zachęci,
przekona że ostatni będą pierwsi,
Da szansę na wygraną podczas słownej zamieci
i przekona że nie wszystko złoto co się świeci.