Temat: GTFO my /a/ czyli plot vs justice

Co tu sie dzialo gdy mnie nie bylo? Ludzie, ktorzy uwazaja clannad i elfen lied za najlepsze animu jakie widzeli bali sie tu pokazac kiedys...

Poleccie plz jakis horror albo psychologiczne anime. Mam zaraz sesje i musze oddac licencjat wiec mam akurat czas na ogladanie ^^

http://www.anime-planet.com/anime/kaiba poniekąd

Po opisie zapowiada sie ciekawie, o takie cos mi chodzilo.
Kreska jest spoko w Monster, ale odstrasza 70+ odcinkow. Dzieki jednak za Corpse Party. Obczaje tez gre bo zazwycza sa lepsze niz adaptacje.

skończyłem właśnie ToraDora! - tak się zastanawiam - czy jestem jedynym który by wolał jakby Ryuuji skończył z Ami / Minori? Wiem wiem że od początku było wiadomo kto z kim skończy ale po cichu przez cały czas liczyłem że jednak wybierze inną xDD (zwłaszcza w scenie jak Tygrysek już sobie uciekł, i Ami z Ryujim mają rozmowę w tym schowku w sali gim? to jeszcze trochę i by mu wyznała miłość :\ to taka iskierka się pojawiła no ale wiadomo) Nie zrozumcie mnie źle - z taką minori od początku ich łączyło uczucie, Ami która mimo swojego charakteru chciała dla niego jak najlepiej, w dodatku on ją najlepiej rozumiał. A Taiga? Wyglądało to trochę jakby był z nią bo miałby na sumieniu że nie potrafiłaby sobie sama poradzić (tak wiem że trochę się to zmieniło pod koniec ale blahblah). Jako postać ofc bardzo fajna - ale o wiele bardziej mi pasowali jako bliscy przyjaciele / brat-siostra, tym bardziej że jakby to powiedzieć Taiga po prostu "wpierdoliła się Minori w paradę"
takie solidne 6.5/10 ode mnie

swoją drogą Oregairu mi się o wiele bardziej podobało, nawet pomimo że jeszcze jest nieskończone


no i school days, nie polecam nikomu jak ma słabą psychikę - w życiu już nie obejrze nic podobnego ._.

No taiga najgorsza tsundere chyba od dawna wiadomo.
toradoraminori ma lepszy pairing, a ami to jeszcze gorsze gówno więc szanuje za wybór loli
Za to ueno 10/10 wyszła w filmie, bo gdyby ktoś przespał to nyaa rozsyła koe no katachi.

ja Ami za pierwszym razem nienawidziłem, za którymś obejrzeniem... dalej nienawidziłem pewnych cech jej charakteru na tyle, że jej jako osoby bym nie zdzierżył, ale doceniłem jej wkład w fabułę
a Minori... niech sobie będzie gdzieś tam, za bardzo krejzolka dla mnie (i chyba nie tylko dla mnie "łączyło ich uczucie" a idź pan, zauroczenie, które w miarę poznawania minęło zanim sam się zorientował, później leciał już tylko z przyzwyczajenia)

Podzielibys sie moze jakims linkiem do gry? ; d I mowiac o grze to masz na mysli Corpse Party, czy z jakims podtytulem, bo wedlug wiki to jest ich kilka?

Koe no katachi absolutny must watch. Co prawda oglądałem w wersji z napisami gdzie angielska gramatyka wołała o pomstę do nieba, także wszystkim chętnym polecam jak pojawi się jakaś porządniejsza wersja napisów

9/10

wydarzenia w filmie kończą się trochę wcześniej niż te w mandze chyba gdzieś koło chaptera 57, z tym że jest taki finałowy obraz który kończy się uśmiechniętą twarzą Shoko)

Ej, ej, mam dziwną rozkminę. Jestem świeżo po obejrzeniu filmu kinowego Attack on Titan (i na bieżąco z mangą). Jedna rzecz nagle przestała mi pasować. Mianowicie w 5tym odcinku Eren "ginie" zjedzony przez tytana, by móc aktywować swoje moce. Z drugiej strony, tytani zjadają ludzi, ponieważ liczą na to, że trafi się jeden z 9ciu przemieniających się i wróci do ludzkiej postaci. W taki sposób Ymir pozyskała tytana tańczącego, a Armin kolosalnego. Czemu brodaty nie przejął mocy Erena?