Ale jak walka z Hitem mogła być ciekawa, to zakończyli ją po chwili i elo XD
No i to. Niezwykle interesujące. Przed fuzją Zamasu był gównem, ale był immortal, więc każdy mógł go oklepać. Black był super mocny, ale nie był immortal, więc raz oklepywali jego (jakiś rage, boost, powrót kapsułą po regeneracji) albo on oklepywał ich (pozdro Trunks i Vegeta XD). Powtarzali to kilka razy, skutku w żadną stronę nie było żadnego, bo ostatecznie żyją przecież wszyscy i mają się dobrze. Scalili się, Vegeta i Goku prawie dwa razy zdechli, Trunks pomachał szabelką, nie mogą nawet zranić Zamasu. Teraz dzięki kolczykom się scalą i poklepią Zamasu, zapewne będzie zwrot i on wpierdoli im. Nic nowego, ciągle ten sam schemat.