Za tydzień Gotenks SSJ3. Jednak nie zapomnieli o wyższych poziomach SSJ :)
Wersja do druku
Za tydzień Gotenks SSJ3. Jednak nie zapomnieli o wyższych poziomach SSJ :)
i na co to komu jak przy obecnych poziomach to on spada na strzała xD
Czy ja wiem, gotenks to idealna fuzja wiec pewnie jak podrosna to bez poziomu god by mogli sie spokójnie równać z songo. A ze poziom god easy latwo to moze kiedys bedzie fuzja god :pogchamp
vegeta dostanie wpierdol :pogchamp
also.
ssj3 gotenks < gówno < vegeta xD
zwykly vegeta a gotenks i tak przepasc ale jak on buu nie mogl najebac no to wsumie.. te dzieciaki jakby trenowaly i podrosly to :pogchamp
szkoda ze gotenks ghost kamikaze attack nie zrobil ;/
tymczasem musze powiedziec ze sie elegancko oglada db super i klimacik podobny do starego dragon boru ;3
Pomijając fakt, że w 5 min brodaty koles opowiedzial historie swojej planety, Goku skonczyl trenowac i zjadl ze 100 misek ryzu, Gotenks dostal w pape, pogadali sobie z Goku i na koniec jeszcze musza zniszczyc fioletowego Vegete to spoko odcinek.
Ile ta galaretka ma boosta względem podstawowej siły Vegety? No bo było gadane o wodzie mnożącej siłę x100, ale że to było kłamstwo, a oglądałem dzisiaj tylko RAW, to nie wiem czy ta galaretka wysysa samą siłę bez mnożnika już potem czy ma jeszcze jakiś mnożnik. Przecież licząc mnożniki na SSJG, to raczej mało możliwe, by po fuzji i na SSJ3 był gorszy od pierwotnego poziomu Vegety i to w takim stopniu, jak ukazane w odcinku.. no ale z logiką na bakier tutaj jest zawsze, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Cabba był lepszy od Vegety na poziomie SSJ xd podczas swojej pierwszej przemiany..
no on będzie raczej słabszy od vegety bo raczej nie będzie mógł transformować.
a vegeta ma teraz większą siłe bo po wejściu w poziom god im nawet w podstawie się zwiększa siła mocno.
Brakuje w tej serii ciekawych walk innych postaci niż Goku i Vegeta... Przy Friezie był dobry potencjał na takie walki to zeszmacili wszystkich, na turnieju olali Buu i zeszmacili Piccolo, teraz szmacą Gotenksa xd Ciekawe czy Mirai Trunksa też tak potraktują
i co, teraz go trzaśnie w 3min? wielkiego Vegete czy jak to xdd
znajac db pewnie nie xdd
btw jezeli chodzi o motyw "black goku" to ma to wlasnie tak wygladac? bedzie kontur goku tyle ze po prostu zamiast fioletowy to czarny? czy wlasnie ma to zwiazek z tymi wrzechswiatami?
btw@ motyw fascynacji goku monaką niszczy mi mózg xD " oo walka na śmierć i życie z vegetą, monaka obserwuje a ja nie chce pokazac mu złej walki " zesrałem sie xD ten typ moze uratować serie
>2016 r
>myślenie że kiedykolwiek w dragon ballu ktoś dawał jakiekolwiek jebanie o czas
xD
przeciez gotenks buu nie mogl najebac wiec o co biega ze z nakokszonym vegata se nie poradzil
black jaki zimny :pogchamp
w sumie kolczyk zakosili z xenoverse z tego co czytałem, no to już kolejna rzecz idzie w tym samym kierunku, ale zapowiada się ciekawie
Oby tylko to nie trwało przez dwa odcinki, szybki oklep i elo, bo zapowiada się ciekawie.
Ale klimat postapo w przyszłości :333
W ogóle ogarnąłem, że w czasach Future Trunksa nie ma Goku, bo se naście lat temu wykitował na serce jak dobrze pamiętam ;d
I w ogóle o co kaman z Mai xD To ta typiarka od Pilafa nie?
@edit
W suumie.. http://www.fantasycloud.net/wp-conte...er-800x450.jpg
no tak ale podobne kolczyki nie tylko kaishini noszą, a taki kolor to miał ten złoczyńca
https://i.ytimg.com/vi/dC58Yj4oCg8/hqdefault.jpg
no i imho to faktycznie może być goten
z mordy bardziej przypomina bardocka, mimiką i w ogóle, ale kij ich wie
Bardock podobno zginął/cofnął się w czasie, więc to nie może być on - jego los był taki sam w świecie Trunksa, bo w jego świecie wszystko wyglądało identycznie do czasu przybycia freezy na ziemię. Poza tym Bardock miał bliznę na policzku, ten Black Goku nie ma żadnych blizn.
Kolczyki Potara mogą wskazywać np. na to, że Goku/Goten założył jednego, a drugiego założył jakiś badass i to on silniejszą psychą przejął główną kontrolę nad ciałem.
Potem dla pewności, że nikt nic nie zjebie - zniszczył drugiego i nosi teraz jak zjeb jeden kolczyk XD
no to zostaje goten, bo na goku to za chudy trochę chyba xD
a że nie bardock no to raczej wiadomo, tylko tak ta mimiką mocno w jego stronę
co do teorii z badass evul kolesiem i kolczykami z jednej strony by miało sens, bo ma jakieś dziwne moce, ale dlaczego by ciało było normalne?
Nie jest mówione, że to nie musi być Goku - przecież w porównaniu do DBZ, to mięsni w chuj brakuje.
Porównaj np. jakie mięsnie miał Future Trunks w walce z Cellem, tego w Super nie ujrzysz XD
A czemu ciało Goku niezmienione. Może ten "badass" to jako jakaś dusza bez ciała podszedł do fuzji, nie było nigdy mówione, że do kolczyków Potara potrzebne jest czysto fizyczne ciało.
Jaki Goten? xD
Przecież Goten w świecie Mirai Trunksa nigdy się nie narodził. xD
kurde w sumie możliwe, ja nic nie wiem xD
ehh, dowiemy się kiedyś, chyba
O to. Goku zawsze postać nr1, w pewnym momencie Gohan, to raczej nie trudno stwierdzić, że Trunks jest ratunkiem od strony Vegety xd i dlatego Goten nie musi być w topie pokazywanych postaci. Chociaż w tym wypadku, gdy zeszmalici Gohana, to mogliby uratować sytuację wśród synów Goku Gotenem akurat XD ale kolczyk Potara i inne moce mówią raczej wszystko, że to raczej Goku, jak i sama nazwa przecież "Black Goku".
Ale co Wy mówicie? xDDDDD
W anime było wyraźnie powiedziane, że Goten został poczęty tuż przed walką z Cellem. Turniej Cella miał miejsce jakoś w maju/czerwcu, bo z tego co pamiętam, to androidy (w obydwu światach czasowych) zaatakowały 10 maja (tą datę podał Trunks gdy ostrzegał Goku), potem było kilka dni walki z nimi, 10 dniowa przerwa i turniej Cella. W świecie Mirai Trunksa, Goku zmarł na serce pół roku przed przybyciem androidów (nawet po ponownym przybyciu do przeszłości Trunks mówi, że w jego świecie Goku zachorował znacznie wcześniej). Zresztą Trunks gdy pierwszy raz spotyka Goku mówi mu, że jest ostatnim żyjącym wojownikiem, więc nie ma najmniejszej możliwości, że Goten w świecie Mirai Trunksa istnieje.
O ile nagłe pojawienie się siostry Bulmy (według mnie kompletnie jebnięty pomysł ze strony twórców DBS), można wytłumaczyć tym, że Bulma po prostu nigdy o niej nie wspomniała (xD), to o istnieniu Gotena w świecie Mirai Trunksa zaprzecza wiele niepodważalnych faktów.
A gdyby to była prawda, to już totalnie wyśmiałbym Toei xDDDDDDDD
To ja już kurwa nie wiem, jak to tam to kumać XD to po chuj Trunks cofa się w czasie, jeśli zabicie Cella czy zneutralizowanie androidów nie miało skutku na jego linię czasową XD
Może ja o czymś zapomniałem lub czegoś nie rozumiem, więc bez żartów na serio pytam - jak to niby tutaj jest z tym xd
Strasznie dobry odcinek ;)
I już wiadomo do czego jest maszyna przy której pracowała Bulma i pomagał jej Monaka. Pewnie dzięki temu Trunks powróci do swojej linii czasowej i po treningu u Beerusa wpierdoli Black Goku z palcem w dupie xD
Wcale się nie zdziwie jak tak będzie :)
inb4 black goku(?) cofa się do przeszłości xD
+ jak Beerus i Whis mogli pozwolić na zniszczenie Ziemi - planety z najlepszym jedzeniem?
Ciężki orzech do zgryzienia z tym anime. Z jednej strony człowiek ma chęć na to żeby serial miał miliard odcinków i filerów tak jak podstawowa wersja, z drugiej jednak, żeby doszło jak najszybciej do walki i pchnąć akcje do przodu ;d
w sumie skoro goku w swiecie future trunks'a zmarł, to prawdobodobnie dostał się do zaświatów wiec może tam jakiś krejzi kaioshin go przejął jakoś? ale bez kitu coś chuderlawy ten goku ;p ciekawe, znów jaram się tym co bedzie i te wszystkie gdybania :D czuć klimat
hmm, ale kurwa XD to jest przecież tak w chuj pogmatwane.. cofając się w czasie nie naprawia swojej linii czasowej, ale jakim niby cudem cofa się do innej, a nie swojej?
druga sprawa, jeśli to nie oddziałuje na "jego teraźniejszość", to jakim cudem tam jest Goku, skoro przy androidach u niego on nie żyje?
obejrzałem dla pewności wysnucia tego, co piszę odcinek jeszcze raz, bo rano oglądałem raw xd teraz w PL, to jest bardziej zagmatwane niż Flash i jego bieganie do przeszłości i z powrotem do teraźniejszości xd
No bo tak po prostu jest z Czasem. xD
Cofając się w przeszłość i zabijając androidy, w jego czasie one nadal istniały, no bo jak niby miały zginąć? Równie dobrze można powiedzieć, że po cofnięciu się do przeszłości w czasie Mirai Trunksa jego wszyscy przyjaciele powinni ożyć, bo w głównej linii czasowej Dragon Balla oni przecież żyją, prawda?
Jeżeli masz jakieś wątpliwości to polecam:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_dziadka
Przeczytaj sobie pierwszy podpunkt.
Mirai Trunks przeniósł się w czasie, bo chciał, żeby przynajmniej jedna strefa czasowa została ocalona, a w anime mówił, że jego matka opowiadała, iż Goku był bardzo silny i dałby radę pokonać androidy, ale zmarł na serce. Początkowo Trunks planował z Goku pokonać androidy i sprowadzić go potem do swojego świata, żeby ten mu pomógł, ale jak wszyscy wiemy potoczyło się to inaczej (trening w sali ducha i czasu - Trunks był po tym tak silny, ze rozjebał androidy z palcem w dupie). Tak to generalnie wygląda, ale jak masz jeszcze jakieś pytania to wal, bo akurat dobrze ogarniam fabułę DB. xD
_________
Ej, skoro jesteśmy w temacie stref czasowych, to naszła mnie pewna refleksja. Beerus w pierwszych odcinkach DBS mówi, że kilkadziesiąt lat temu Rybia Wyrocznia przepowiedziała mu, że będzie walczyć z Super Sayajin Godem. Jednak było to kilkadziesiąt lat przed akcją DBS, czyli sporo czasu przed pojawieniem się Freezy, czy nawet narodzinami Gohana. Jak wszyscy wiemy świat Mirai Trunksa wyglądał identycznie do momentu przybycia Freezy na ziemie, czyli w jego świecie Rybia Wyrocznia też musiała przepowiedzieć Beerusowi o spotkaniu z SSJG. Więc teraz kilka pytań:
1. Czy Beerus pojawił się na ziemi w świecie Mirai Trunksa (podczas akcji DBZ on jest nastolatkiem, a Beerus w "normalnym świecie" pojawił się, gdy Trunks był jeszcze dzieckiem, więc Beerus w tej drugiej strefie czasowej powinien pojawić się nawet jeszcze przed śmiercią Mirai Gohana)?
2. Dlaczego Beerus nie rozjebał androidów (powinien pojawić się na Ziemi, bo Whis pewnie mu powiedział, że na Ziemi żyje jakiś Sayajin, tak jak to było w DBS, więc szansa, że spotkałby androidy jest dość duża)?
3. Dlaczego Trunks nie wspomniał nic o Beerusie Goku?
4. Skoro nie było Goku, nie powinno być SSJG, więc dlaczego Beerus np. przez wkurwienie, że nie znalazł SSJG nie rozjebał Ziemi?
5. Dlaczego Rybia Wyrocznia się pomyliła, przecież podobno ona nigdy się nie myli? xD
6. Skoro w świecie Mirai Trunksa jest jakiś Black Goku, to dlaczego nie ma go w "normalnym" świecie?
Sprawa wygląda tak samo, jeżeli chodzi o pojawienie się Majin Buu i Kaioshinów, dlaczego ich nie było w świecie Mirai Trunksa? W sumie można to wytłumaczyć tym, że świat Mirai Trunksa wygląda zupełnie inaczej przez androidy, wszystko inaczej się potoczyło i może przez to Babidi nie odnalazł jeszcze ukrytego na Ziemi Buu, ale Rybia Wyrocznia w obydwu strefach czasowych musiała przewidzieć pojawienie się SSJG, więc mamy pewną nieścisłość.
Tak, wiem, że to Dragon Ball i tutaj zawsze było pewno nieścisłości, ale jednak ciekawie to wygląda i zastanawiam się, czy jacyś fani DB potrafią to sensownie wytłumaczyć. xD
W świecie Mirai Trunksa po prostu wszystko potoczyło się inaczej, ryba nie dała przepowiadni, Berus nie szukał SSJG itd itd Albo jeszcze się okaże, że Mirai Trunks to po prostu któryś wszechświat z tych 12 i w ogóle bd kpina.
Future Trunks na początku był trochę spierdoliną ale po Cellu był prawdziwym kozakiem a teraz znowu powrót to takiego :zaba nie wiadomo po co eh
A ten Black to może ktoś/goku ze któregoś ze zniszczonych wszechświatów, Whis nieprzypadkowo imo wspominał o tym że kiedyś było 18 a nie 12
tak na pewno było w jakimś wszechświecie goku był tym złym zniszczył ziemie, potem zbuntował się przeciwko Freezer pozałatwiał wszystkich, dla Króla Wszystkiego się to nie spodobało i chciał rozwalić cały wszechświat ale typ jakoś uciekł
w sumie ciekawy post xd ale to też dywagacja na temat czegoś, czego raczej i tak nigdy nie poznamy (czas w pojęciu czegoś innego, aniżeli tylko jego upływania) i mimo fajnej definicji, to i tak trzeba czekać do kolejnego/dwóch kolejnych odcinków, by pewnie dojść do wszystkiego, co trzeba się dowiedzieć ;p zobaczymy czy nie zjebią czegoś jakimś zdaniem/wydarzeniem z przyszłości opowiadanym przez Trunksa xd
czy ja wiem czy powiedzenie o 18 wszechświatach musiało mieć jakiś głębszy sens - równie dobrze mogło zostać użyte tylko w ukazaniu, jak potężny jest ten Król wyglądający jak fioletowego gówno
ale już sugestia, że Future Trunks jest ogólnie z innego wszechświata to fajna opcja, ale nie sądzę by tak było, bo najbliższy naszemu uniwersum nie ma w swoich szeregach nawet SSJ, już nie mówiąc, że tam ktoś taki jak Vegeta/Songo nie istnieje, tak samo Frost zamiast Freezy xd
do tego nienawidzi sayian co mozna wynioskowac z dilagu z trunk'sem wiec moze tsufulianie maczali w tym palce? jakis jeden moze przetrwal? ale to by byl motyw z gt. w sumie stawiam na tsuful lub kaioshinow
Nie, nie wszystko potoczyło się inaczej, bo Rybia Wyrocznia przepowiedziała Beerusowi spotkanie z SSJG kilkadziesiąt lat temu (chyba 40), na długo przed walka z Freeza itd., po tym Beerus poszedł spać i obudził się, żeby zmierzyć się z SSJG. Jak pisałem wcześniej do momentu przybycia Freezy na Ziemię wszystko potoczyło się identycznie w obu światach, czyli w świecie Mirai Trunksa Rybia Wyrocznia też musiała przewidzieć walkę Beerusa z SSJG, czyli mamy sporą nieścisłość.
@Wind
Myślę, że Ziemia z czasu Trunksa to taki odpowiednik Ziemii z 6 Wszechświata. czyli planeta zniszczona przez wojnę i ani Beerus, ani Whis się nią nie zainteresowali. W zasadzie to w czasach Super to mieszkało tam tylko dwóch półkrwi Saiyan, żaden czystej krwi.
Co do Buu, to albo androidy niechcący zniszczyli kokon z demonem, albo Gohan dał sobię jakimś cudem radę z Daburą
Z tsufulów był już Raichi i Bebi, chyba już wystarczy ;p
Nie koniecznie musiała przewidzieć walke z ssjg. Poprostu Rybia wyrocznia w timeline Mirai Trunksa wiedziała, że wszyscy zginą od androidów, a goku umrze z powodu choroby.
Za to w timeline tym "naszym" mogła przewidzieć ingerencje Mirai Trunksa i powiedziała Beerusowi o walce z SSJG.