Kolejna porcja Japonii za mną tym razem:
Anime:
Minami-ke Natsuyasumi To co w pozostałych sezonach i specialach, jak komuś się podobały, to ten specjal też będzie, nic nowego tu niema.
Gargantia on the Verdurous Planet Person in a strange world jakich wiele, ale ta seria mi się bardzo podobała. Kreska jest śliczna, postacie zapadają w pamięć i świat jest pewnym novum (nie przypominam sobie innego anime, gdzie akcja dzieje się na planecie całkowicie pokrytej wodą, nawet w "One Piece" większość akcji to jednak wyspy). Jest akcja, jest komedia, jest trochę rozterek i ogląda się bardzo dobrze, mogę śmiało polecić.
Chuunibyou Demo Koi ga Shitai! Ren Nie jest to to samo co sezon pierwszy, ale na szczęście również nie tak badziewne jak kinówka. Jeśli komuś podobał się sezon pierwszy, to uprzedzam że ten jest gorszy, sporo. Ciągle jednak jest to dobre anime, jeśli patrzeć na ogół produkcji. Dodano kilka nowych irytujących postaci i ciągniemy dalej fabułę z pierwszego sezonu, aby dalej zakończenie nie dało nam żadnej jasnej odpowiedzi na pytanie "Czy się im uda?". Jak się ktoś nudzi, to można obejrzeć, ale ja bym sugerował poświęcenie czasu na coś innego.
Kowarekake no Orgel Jeden odcinek, więc niema co za bardzo opisywać. Spodziewałem się czegoś jak "Chobits", dostałem coś bardziej podobnego do "Usagi Drop". Ale oglądało się przyjemnie.
I Can't Understand What My Husband is Saying Króciutka komedia z abstrakcyjnym humorem. Jeśli kogoś bawił randomowy humor w "Azumandze" czy "Ebichu" to tu też będzie się dobrze bawił.
Tsukimonogatari i Hanamonogatari - Kolejne historie ze świata Bakemonogatari, skupione tym razem na Ononoki i Kanbaru. Jeśli nie oglądałeś poprzednich - nie oglądaj tych. Jeśli oglądałeś - i tak nie zrozumiesz większości z tego co się dzieje (jak to w monogatari). Jeśli masz w dupie wszystko i chcesz obejrzeć tylko dla nastoletnich cycków i loli - zapraszam.
Gugure! Kokkuri-san Komedia o bożkach i niepełnosprawnej społecznie dziewczynce uwielbiającej "chińskie zupki". Ja się bawiłem świetnie oglądając. Muzyka przyjemna, kreska ładna postacie zapadają w pamięć (przynajmniej część, chociaż nie mogłem pozbyć się wrażenia, że gdzieś je już widziałem). Opening też jest świetny. Mogę śmiało polecić fanom komedii.
Manga:
Love Hina Z sentymentu do anime, które to było chyba moim pierwszym obejrzanym ze świadomością, że to nie jest zwykła kreskówka. Kilka scen się całkowicie różni od tych z anime, jest zakończenie, dobre gagi i postaci. Mnie się podobało, chociaż maksymalnej noty nie dałem, jednak człowiekowi z wiekiem gusta się zmieniają.
Solanin Króciutka (zaledwie 2 tomy) historia o miłości i muzyce. Warto? Z całą pewnością. Czy jest jakieś wybitne? Nie. Ale kreska jest oryginalna i bardzo ładna, a historia jest prowadzona na tyle dobrze, że możemy pomyśleć, że jest oparta na faktach, brak tu nadnaturalnych dupereli, czy gagów znanych z serii powyżej (co nie znaczy, że humoru niema wcale). Można się zapoznać w jakiś nudny wieczór, na pewno nic się nie straci.
The Breaker Świetny shounen. Jeśli wiemy, czego się po tym gatunku spodziewać, to zawiedzeni nie będziemy. Napieprzanka, humor, wciągająca fabuła i 2 sezon można czytać na bieżąco, jeśli ktoś jest niecierpliwy. Kilka postaci mnie drażniło, jednak dużo więcej mi się spodobało, ze względu na ich charakter czy zachowanie. No i zakończenia, muszę powiedzieć, nie spodziewałem się.
Tonari no Kaibutsu-kun Romans dwóch postaci pozornie do siebie nie pasujących. Oglądałeś anime? Zakończenie jest w mandze, i jest dobre. Główny bohater trochę mnie irytował, ale nadrabiały postacie drugoplanowe. Pomimo pewnych durnych zabiegów fabularnych, to jednak czyta się szybko i jak na komedio-romans spełnia wszystko pokładane w niej nadzieje.
Psyren Shounen, jeśli ktoś czytał "Gantz" to może spodziewać się czegoś podobnego, jednak osobiście Psyren czytało mi się dużo lepiej. Fabuła pokrętna i trochę mindfuckowa, ale zapewnia dobrą rozrywkę, więc zadanie shounena spełnia w stu procentach.
Saikyou Densetsu Kurosawa I to jest coś, co mogę polecić każdemu. Komedio-dramat najwyższej klasy. Historia opowiada o Kurosawie, budowlańcu, który jest nielubiany, prowadzi marne życie, a wszyscy mają go za wariata i gbura. Pewne wydarzenia zmieniają jednak jego życie, sprawiając, że jego życie wywraca się o 180 stopni. Więcej nie powiem, bo spoilerować nie chcę, ale zarzucę obrazkiem:
Zakładki