GTFO my /a/ czyli co dobrego w tym sezonie

Cytuj:

---

Hail Galana napisał

@Kyouraku

gdzie ten hejt?

---

Dobrze ze przypomniales. Mialem na pulpicie caly czas i zapominalem.

Ta bajke dla mnie robily dziewczyny (glownie Michiru) a tu dostalem 50 minut emo przeszlosci Yuujiego xD
Przynajmniej incestowe momenty fajne byly.
W serii denerwowalo mnie te ze byly wyraznie widoczne sciezki jak w kazdej adaptacji VN-ek. Nie cierpie tego, tutaj jeden special wiec sie skupial na jednej historii - to na plus.
Nawet ok, ale nie przekonalo mnie. Nie wiem czy bede ogladal Rakuen.

Cytuj:

---

Maciekeer napisał

@Kyouraku ;
No mi się filmy podobały, tak samo jak i sama seria. W końcu filmy to jest kontynuacja serialu zamiast kolejnych sezonów. Także - fajne tylko końcówka mi się nie podobała. Takizawa znowu zostawia Saki i gdzieś wypierdala

---

No wlasnie sie dowiedzialem nie dawno ze to sequele,a gdy to ogladalem to nie wiem czemu myslalem ze to streszczenie serii. Teraz juz nie pamietam o co tam chodzilo wiec sie nie bede za to bral.

Bo jeden z filmów jest streszczeniem. Generalnie są 3 filmy. The King of Eden i Paradise Lost, to kontynuacje, a jakieś Air cośtam (którego nie oglądałem) to streszczenie serii.

nie rozmawiamy o filmach Higashi no Eden.
wielka szkoda ze nigdy zadnych nie nakrecili/zanimowali, dokladnie tak samo jak z sequelami do matrixa :))))))))

Obejrzałem film The Girl Who Leapt Through Time
mehhh, zwyczajnie nieciekawe, nie rozumiem co w tym takiego dobrego, ani tym bardziej porównywania tego do steins;gate, przez godzine nic sie nie dzieje praktycznie, a potem tez raczej nic specjalnego + slaba bohaterka
nie polecam, choć to pewnie kazdy juz widzial i tak xD

https://www.youtube.com/watch?v=JbSDMHrO380
chyba stare, ale śmiechłem

Ehh przeczytałem Sundome

przy tym bierzesz chusteczki i nie wiesz czy wycierac beniz czy oczy ;_;

Podobaja mi sie takie mangi

https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hp...95&oe=55CD5F4D

@Sedes ;
xD

Polecicie jakieś animu z mocną końcówką?
Chodzi mi o coś przy czym będzie łezka w oku, jak np. Zankyou no Terror śmierć 9 i 12, AnoHana, Katanagatari śmierć tej dziwczyny .
Słyszałem, że EF - tales of melodies i memories i clannad after story pasują, ale chciałbym właśnie coś oprócz tego.

@down
No ja sam nie mogłem obejrzeć 5 minut Clannadu, bo jak patrzyłem na to jak narysowane są oczy tych postaci, to myślałem, że się porzygam, ale słyszałem, że warto przez to przejść dla After Story. Inna sprawa, że i tak nie mam zamiaru tego oglądać. ;d

Clannad xDDDDDD
Memories na propsie, ale może dlatego że polubiłem chihiro
Z resztą jej siostra w sumie tez dobre story

Nie, After Story jest tak samo slabe jak s1. Ogladalem jeszcze tydzien temu.
Efy oba calkiem dobre, moge polecicz.
Poza tym Rurouni Kenshin: Trust and Betrayal.

Cytuj:

---

Maciekeer napisał

Polecicie jakieś animu z mocną końcówką?
Chodzi mi o coś przy czym będzie łezka w oku, jak np. Zankyou no Terror śmierć 9 i 12, AnoHana, Katanagatari śmierć tej dziwczyny .
Słyszałem, że EF - tales of melodies i memories i clannad after story pasują, ale chciałbym właśnie coś oprócz tego.

@down
No ja sam nie mogłem obejrzeć 5 minut Clannadu, bo jak patrzyłem na to jak narysowane są oczy tych postaci, to myślałem, że się porzygam, ale słyszałem, że warto przez to przejść dla After Story. Inna sprawa, że i tak nie mam zamiaru tego oglądać. ;d

---

Dałbyś listę co by widzieć co oglądałeś
ale tak jak wyżej ^
Samurai X Trust & Betrayal (nie musisz oglądać serii by obejrzeć te OVA)

a najbardziej to chyba Tengen Toppa Gurren Lagann, to ma takie fajne bittersweet zakończenie że jak się nie popłaczesz to bezduszny xD czy ze smutku czy z jakiegokolwiek powodu

Cytuj:

---

Maciekeer napisał

Polecicie jakieś animu z mocną końcówką?

---

Nie wiem czy tego oczekujesz, ale w Tasogare Otome x Amnesia końcówka była całkiem mocna. Poleciłbym jeszcze w sumie Usagi Drop, ale tam "feelingsy" są rozłożone równomiernie.

Umialem sie bardziej niz powinienem.

@t
Obejrzalem S1 Dog Days - postacie drugo/trzecio -planowe sa bardziej interesujace niz glowne. Czas na S2.

Nudziło mnie straszliwie Dog Days, za mocno przeslodzone.

A ja miałem właśnie napisać, że od paru dni czytam sobie Yokohama Kaidashi Kikou i choć do końca mi jeszcze daleko (bo raczej nie jest to manga którą się powinno maratonować) to już jestem w stanie stwierdzić, że to najlepsze co czytałem i narazie u mnie jedyna 10/10 manga. Super klimat, nieziemska atmosfera, potrafi wywołać mnóstwo emocji bez zjebanej wymuszonej dramy, a często nawet bez żadnych słów. Naprawdę świetny, spokojny pacing i przesympatyczna główna bohaterka. Chwila czytania i od razu humor się poprawia. Więcej takich mang trzeba.
Mistrzostwo.