Skończyłem SAO II i mam jedno, zajebiście proste pytanie
o co ten cały ból dupy w okół tego i czemu taki hejt? XD
Wersja do druku
Skończyłem SAO II i mam jedno, zajebiście proste pytanie
o co ten cały ból dupy w okół tego i czemu taki hejt? XD
bo gowno ;p;]xd;)
No nudne w chuj i generic, ale ja nie hejce bo mam wjbn czy jest popularne czy nie. Pierwszy arc pierwszej serii mial potencjal ale nie wykorzystali go. Pierwszy arc drugiego sezonu tez sie zaczal fajnie, ogladalem z chwrem ale ten B.O.B. to gowno jakies bylo ;pp Przez 5 odcinkow to ciagneli i nic sie nie wydarzylo w sumie XD
A i ta drama na koncu jeszcze, smiechlem. Po co to komu w anime o gierce rpg
http://img3.bato.to/comics/2014/12/2.../img000017.png
AHHAHAHAHahahahAHAHAHahahhahahAHAHA
10/10 ja pierdole
#teamhana 4ever
Po prostu trzeba podejść do tego z dystansem i nie koniecznie z "hehe mmo napierdalanka", tylko normalnym ich życiu i problemach
1 seria była właśnie skupiona tylko na tej grze praktycznie i ludzie oczekiwali tego samego od drugiej, a ludzie którzy je tworzyli poszli w inną stronę i według mnie lepszą xD
1 arc wyszedł naprawdę spoko, mogli go pociągnąć dłużej, ale w sumie pokazali co mieli pokazać i skończyli
2 arc w sumie mi latał i powiewał, było właśnie pokazanie tego animca znowu od strony pierwszego SAO, skoczyli sobie na questa i bajlando, ale nieprzynudził mnie
3 arc dość spoko i pokazanie czegoś więcej niż napierdalanki
Chyba jedyny jego problem to ten, że zbyt przehajpowany i ludzie którzy do niego zasiedli się przeliczyli, jednak jeżeli zaczniemy go oglądać z neutralnym podejściem nie chcąc myśleć nad anime, tylko się rozluźnić i pooglądać losy bohaterów to naprawdę dobrze wypada xD
No i fajna bohaterka co
@Up
5 minut i znowu czekać
ja jebe, jaki to rak czytać nieskończone mangi
No 2 arc to gowno kompletne bylo, juz nawet nie pamietam o czym bo przysypialem jak to ogladalem. Najlepsze byly odcinki przejsciowe miedzy arcami, kiedy nic sie nie dzialo i byl slice of life z tego troche. Gdyby 25 odcinkow bylo takich .. ;]
##Ale mam ogladania kurde, nie wiem co ogladac. One Piece nie dawno zaczalem, jeszcze tylko 600+ epow xD Gintama, nie jestem jeszcze w polowie calosci a w kwietniu nowa seria. Monstera zaczalem 2 dni temu, tez te 74 sie bedzie ciaglo no i Jojo 2 serie i zaraz 3-cia wychodzi :/ + za tydzien sie zaczynaja sezonowe.
Chyba musze nauczyc sie ogladac 1 bajke na raz.
Polecam takie rozwiązanie, od zawsze tak robie. No chyba, że mam do czynienia z tasiemcem, to kończę w jakimś miejscu, które kończy sage/arc/ważne wydarzenie (np. przypłynięcie na Dressrosę w One Piece, zacznę oglądać ponownie dopiero jak wydarzenia tam się skończą, i nie będzie cliffhangerów czających się po kątach). Dodatkowo, jeśli ktoś ma słabą podzielność uwagi, to przy oglądaniu kilku przykładowo średnich serii, te mogą się zacząć mieszać (podejrzewam, że jakbym oglądał "Hiden no Aria" i "Campione!" to, pomimo tego, że wydarzenia są dość mocno od siebie różne, mógłbym pogubić wątki), a tak to mamy jasną sytuację.
Aria anime było no faktycznie średnie, i się nie rozkręciło jeszcze, ale poczytać spoko
Najlepsze wyjście, raz zabrałem się za oglądanie kilku anime, które wychodziły w danym sezonie chyba z 5-6 tytułów oglądałem naraz. Efekt był taki, że miesiąc po obejrzeniu nie pamiętałem co oglądałem i co się gdzie działo, a już nie mówię o tym, że przez trwanie całej serii nie zapamiętałem ani jednego imienia czy w ogóle bohatera. Teraz jak przez mgłę tylko pamiętam, że taka sytuacja miała miejsce, ale o co chodziło to dalej nie wiem xD A jak oglądam/czytam po jednej serii naraz to w zasadzie większość (60-80%) pamiętam co się działo więc nawet nie muszę rewatch'a robić (HxH wyjątek 90% pamiętam, ale i tak oglądam znowu :D)
Nie wiem jak tam innym, ale mi nie podeszło bo zapowiadało się inaczej niż zostało poprowadzone. Nastawiłem się na fajne anime o grze, gdzie będą siekać potwory, robić jakieś rpg questy, jakieś wojny gildii czy ostre pk. Rozumiem, że koncepcja tego, że się umiera te dwa ostatnie punkty prawie zredukowała do zera, ale dostałem w zasadzie drame + school life tylko w wirtualnym świecie. Nie mówię, że te dwa gatunki są złe, czasami coś tam lubię obejrzeć, ale jak jest dobrze zrobione, a tu dla mnie była forced drama i straszne rozczulanie się nad tym wszystkim + to co napisałem - czego innego się spodziewałem, dostałem ciekawy początek i dobrą walkę (mój ulubiony motyw przewodni w anime) a zmienia się ona w takie coś, myślałem, że po takim dobrym starcie autor jakoś ciekawie połączył motyw przejścia gry z walką o przetrwanie, ale takie to nijakie dla mnie było.
Nie no, sezonowki to i tak bede ogladal po 5-10 na raz bo z sezonowkami nie mam problemu. 70% serii jest slaba wiec i takbym nie pamietal co sie dzialo a tym bardziej nazwisk a jak jest sezon dobry (jak teraz Mushishi, Kiseijuu i Shigatsu) to pamietam wszystko. Tylko wlasnie ze skonczonymi anime mam problem, nigdy nie moge przysiasc do jednego i sie na tym skupic tylko zaczynam po kilka na raz.
KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Wreszcie zobaczyłem dobre anime akcji, nie wiem czemu tak długo odkładałem jego oglądanie. Tengen Toppa Gurren Lagann, wiem, wszyscy znają, ale jakoś długo mi zajęło zabranie się do tego, a szkoda, bo podobało mi się prawie tak bardzo jak Kill la Kill. Fajne walki, najlepszy typ animacji i świetne tempo, właśnie to co mi się najbardziej podobało w Kill la Kill, z odcinka na odcinka jest lepiej i lepiej i coraz wiekszy rozpierdol ;d Naprawdę świetne. IMO przegrywa z Kill la Kill pod kilkoma względami, OST jest gorsze (no ale KLK ma najlepsze ever ;d) + parę innych elementów które nie do konca mi sie spodobaly głównie chodzi mi o akcję z Nią, tyle odcinków ją ratował, w końcu się udało, rozwalili przeciwnika i jak już jesteś happy to popularny chuj w dupe i ona znika, IMO niepotrzebne to było, niczemu nie służyło tylko zdenerwowało, no ale nie było to jakieś zbyt smutne wiec moglo byc gorzej. Ale mimo to niesamowita robota, jedno z najlepszych anime jakie oglądałem.
A no, chyba 1 anime jakie świadomie obejrzałem wiedząc, że to anime, aż się łezka w oku kręci :/ jarałem się mocno drugą erą
jezu chryste serio to jest niesamowite
najwiecej to chyba romansow ogladam ale jak akcja jest w takim wykonaniu jak KLK/TTGL to po prostu coś wspaniałego
Tez macie tak ze w dzien bajki nie wchodza a wieczorem to moglibyscie do rana ogladac? xD