Po prostu Japonia i branie typowego pizdeusza jako głównego bohatera by dowartościować przeciętnych ( haha :D) nastolatków, niestety japońskie bycie szarakiem odzwierciedla się w rodzaju twórczości, gdzie zazwyczaj pomysł sam w sobie jest ciekawy, ale psuje go charakter głównego bohatera...
Dlatego SAO czy wiele innych serii, w których main hero się wyróżnia (lub mówiąc inaczej ma jaja) potrafi wzbić się na wyżyny mimo przeciętności pozostałej oprawy ;)
Zakładki