Właśnie skończyłem oglądać fate/stay night. Jak dla mnie kozackie, mimo iż normalnie nie lubię wątków romantycznych to ten nawet mi się podobał. Może to zależy od gustu ale dla mnie było jedno z lepszych anime jakie oglądałem. Główny bohater mimo swojej "ciotowatości" był ciekawszym z bohaterów i naprawdę był częścią fajnej fabuły. Teraz chyba obejrzę ten film a potem fate/zero. Z tego co znalazłem virtual novel to tak jakby gra a to mnie nie kręci za bardzo tak samo czytanie mangi. Jedynie lubię oglądać anime ;p.