Ale maraton odjebalem, 15 epow Kaijiego bez przerwy zadnej xD Drugi arc w drugim sezonie sie strasznie ciagnal ale i tak troche momentow zajebistosci takiej jak w s1. Polecam bardzo.
Wersja do druku
Ale maraton odjebalem, 15 epow Kaijiego bez przerwy zadnej xD Drugi arc w drugim sezonie sie strasznie ciagnal ale i tak troche momentow zajebistosci takiej jak w s1. Polecam bardzo.
na raz wziąłem ef-memories tylko, ale tak jednego dnia to... w 2 dni toradora i kimikiss pure rouge co daje interesujący wynik xD
#święta (2 lata temu chyba? albo 3?)
Ja chyba za dużo serii wziąłem na raz albo w jeden dzień żeby wymieniać xD
Ale rekordy to Monogatari 55 epow w niecale 2 dni, Ergo proxy jedna noc, Mirai Nikki 1 dzień, Steins Gate chyba od 4 odcinka do końca na raz z tych dłuższych serii
Bo te 12 odcinków to często zjadam od razu ;d
to szanuje, ja tak jak mówiłem te 2 serie naraz jedynie, zazwyczaj nawet te 12 odcinkow to na 2 dni
jeszcze chyba code geass obejrzałem obie serie w 3 dni wychodzi 17~~ na dzien
teraz ogladam sora no otoshimono to juz 4 dzien chyba xd (chociaz mi sie podoba ;d)
Jedyna 12-ka jaka w ciagu 24h obejrzalem to chyba Haganai 1st sezon. Ale to i tak nie bylo na raz, zaczalem po polnocy a skonczylem po poludniu. Szkoda by mi bylo tak obejrzec na raz, wyrzucic do smietnika i zapomniec xD
Jak skonczysz ostatni film to polecam przeczytac mange, przynajmniej ostatni chapter bo tragedia co oni odjebali z tym filmem XD
Właśnie te najlepsze oglądam mocno zaciekawiony co będzie dalej i dlatego tak to schodzi xD
Takie Yuru Yuri to można oglądać i oglądać ._.
@ ogladam Hyouka i 6 odcinek to kwintesencja tego jak powinno sie prowadzic odcinek
Nie jest to walka zadna czy walka z czasem, narzucony wrecz banalny temat, ale w sposob jaki zostal poprowadzony sprawil ze odcinek skonczyl sie nim sie zorientowalem
Co tam torgi, nadrabiam właśnie trochę animu - aktualnie na tapecie Guilty Crown + Sword Art Online. Co jest teraz na topie oprócz ukochanych przez wszystkich, beznadziejnych tasiemców typu Bleach/Naruto/One Piece/inne abominacje?
Pozdrawiam
Killavus
SAO to prawilna 24-odcinkowa seria per sezon. Nie wiem o co Ci chodzi ;). Jestem na 18. odcinku, mogliby sobie odpuścić trochę to migdalenie się Asuna/Kirito bo mnie już powoli denerwuje. Tak poza tym bardzo fajnie się ogląda, a Lizbeth to ładnie wydesignowana postać.
Steins;Gate mam w planach obejrzeć. Hype mi narobiła dziewczyna straszny, mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Pozdrawiam
Killavus
Ja SAO nie oglądałem jeszcze, ale pewnie spróbuję prędzej czy później bo podoba mi się zamysł. Ale narazie jakoś odkładam na później, w sumie nie wiem czemu ;d
Skonczylem Sakurasou. Nie wiem czemu ocenione tak wysoko, na poczatku mysle spoko, generic rom-com. Ale potem ta drama byla tak forsowana ze ja nie. Polowa postaci spoko, dobre zakonczenie. 5/10 1-szy ending zajebiaszczy
Biore sie za Jojo @cycbrilu ;
Zaraz bede wiedzial czy dobrze forsujesz ;]
SAO dobra calkiem pierwsza polowa, ale potem robi sie gowno. S2 to samo, zaczyna sie spoko, koncowka pierwszego arcu bleh, a drugi i trzeci arc gowno kompletne. Jak wyjdzie 3-ci sezon to chyba nie bede nawet probowal.
Ja sao2 na ~12-15 odc zatrzymałem, jakoś nie mam siły do tej serii, jak początek jedynki był ok, tak teraz nie idzie mi tego oglądać, taki schemat z innych anime sol tylko, że inna sceneria. Ten powtarzający się schemat w każdym sezonie (jakie to oni ciężkie dzieciństwo mieli itp) + to że w prawie każdym odcinku o tym mówią i przeżywają rozkłada mnie na łopatki. Jednak planuję to obejrzeć w najbliższym czasie do końca bo nie lubię zostawiać serii nawet jak jest słaba w połowie, ale dla bezpieczeństwa przygotuje sobie jakieś anime by potem przywrócić myślenie w mojej głowie. Wybór chyba padnie na Needless, podobno śmieszne, fajne, lekkie i spoko walki.
A teraz rewatchuje HxH, dla mnie to jest tak epickie, że pewnie za parę miesięcy znów rewatch pójdzie. Teraz jestem na ~70odc Gra w zbijaka na Greed Island z użyciem nenu. Nie tylko zachowanie bohaterów epickie, na dodatek muzyka tak buduje atmosferę, że te najlepsze uderzenie oglądałem chyba z 3x, a potem przyjdzie czas na walkę Gon'a z bomberem :D
Imo za długie to anime było + ta forced drama była za ciężka do oglądania. W połowie zrobiłem przerwę na ~1-2 tygodnie i potem znów się zabrałem. Ocena podobna i nie miałem zamiaru znów przechodzić przez męczarnie więc z dysku zostało od razu usunięte.
Po czasie stwierdziłem dopiero ze te odcinki z Asuna nie byly strata czasu, a to za sprawa innych anime, gdzie mc kocha jakas loszke z wzajemnoscia od 1 odcinka, ale wszystkie 24 odcinki kompletnie nic z tym kurwa nie robi, co czasami jest az irytujace i glupie ze az mnie boli
a sao2 przede mna i pozytywnie jestem nastawiony wiec zobaczymy
No mi pod wzgledem tej dramy polaczonej z rom-comem i 2 male 3 female postaci bardzo Toradore przypomina, ale Toradora byla po prostu lepsza.
Jeszcze jak sobie tak przypomniałem te dwie sceny, co Mashiro mówi że go kocha (czy tam pyta się czy to uczucie to miłość czy coś takiego) i akurat odlatuje samolot i ten nie usłyszał a potem ta scena na odwrót i przejeżdża pociąg to aż mnie żenada ogarnia xD
@Kyouraku
Nie zraź się tylko początkiem, do czasu pojawienia się Speedwagona i Zeppeliego to taki przeciętniaczek (około 1 tomu?) później się rozkręca i jest świetnie, a i tak pierwsza seria jest najsłabsza, druga za to to mistrzostwo.
No slyszalem wlasnie ze druga polowa jest duzo lepsza, ale i tak podoba mi sie po pierwszym odcinku. Dobrze ze juz ten timeskip 7-letni bedzie w drugim odcinku bo troche pimpek z Jojo byl xD Fajny klimacik bardzo ogolnie. Powinienem wciagnac oba sezony lajtowo zanim 3-ci sezon zacznie wychodzic.
No pierwsze dwie serie są w pierwszym sezonie anime. Trzecia seria jest na razie ukończona w połowie, a teraz wychodzi kolejna połowa, wiec z tym to radzę się wstrzymać aż nie skończą, chyba, że dokończysz sobie w mandze.
edit: i nie polecam oavek sprzed kilku lat, są beznadziejne
Z anime według mnie najlepszym JoJo był młody Joseph, mangi jeszcze nie czytałem. ;/
W mandze się to nie zmienia, Joseph dalej jest najlepszym JoJo, może jeszcze Joyline jest na podobnym poziomie.
@Kyouraku ;
no wiec skonczylem to sora no otoshimono. ogolnie calkiem przyjemne anime, chociaz jakos dlugo mi sie je ogladalo, 5 dni w sumie mi zajela calosc. obie serie fajne, pierwszy film najlepszy chyba ale nie rozumiem o co chodzi z ostatnim. Nawet nie chodzi mi o to czy to zakonczenie jest dobre czy nie, ale tam kurwa nic nie jest wyjasnione i zupelnie nie rozumiem co tam sie wydarzylo. wiekszosc filmu zajely te pierdoly i to jak ją 'porzucił' a nie wyjaśnili zupełnie o co chodzi z pierwszą i ostatnią sceną, wtf, co sie dzieje, koniec swiata jakis czy cos xD?
nie mowiac juz o tym ze nie wiadomo co sie wydarzylo zupelnie miedzy pierwszym a drugim filmem, jak wróciła ta Kazane itp.
chyba mange musze przeczytać, ale z drugiej strony nie podobalo mi sie to az tak bardzo by teraz czytac calosc 100 chapterów by sobie wyjasnic zakonczenie ;d
No wlasnie mowilem xDDD Srodek tego filmu to jakas beka jest, a ogolnie glowny plot to powinna byc pierwsza i ostatnia scena i wokol tego rozgrywaja sie ostatnie chaptery mangi. Kurcze musialbys albo przeczytac troche tej mangi (z 20-30 ostatnich chapterow) albo poszukac spoilerow jak ja i sobie przeczytac ostatni chapter xD Ogolnie to tam jakies grubsze akcje sa, po tej ostatniej scenie w anime jakies cofanie w czasie i co jeszcze nie xD wiec sie konczy happy endem tak naprawde @Toxik ;
@Kyouraku ;
Nie no chyba bede musial po prostu przeczytac cala mange, ale jakos kiedy bo teraz niezbyt mam ochote. Jak tak patrze na malu to tam sa postacie ktorych nigdy w anime nie bylo i prawdopodobnie w chuj rzeczy pomineli
nie cierpie jak cos tak spierdolą. to juz lepszy otwarty ending zostawiony w polowie niz takie rozjebane cos xD
anyways to ta Mikako jest zajebista xD
http://upic.me/i/ar/kapkapp_mikako.jpg
najlepsza postac w tym anime, a voice actress świetną robotę zrobiła, szanuje w chuj
No mozesz tez czytac cala jak lubisz, pewnie wyjdzie ci nawet na lepsze. No ale fakt, niezle dojebali z tym filmem. Tak sie zastanawialem czemu wszystko, nawet OVA jest w top 1000 a ostatni film 3k+. Obejrzalem i takie wtf troche, co to za sad ending wogole w ecchi no ale ok. Dopiero jak przeczytalem co naprawde powinni pokazac w filmie to sie wkurwilem deczko xD
Edit: No zgadza sie, Mikako najlepsza. Sadystyczna onee-san troche jak Akeno ;];]
@Kyouraku ;
we sumie to weź się podziel co ty tam przeczytałeś za spoilery i ile chapterów by ogarnąć koniec, co? bo tak sobie porobowalem zaczac od poczatku i przeczytalem pare chapterow ale nie chce mi sie calosci jednak ;d
@Toxik ;
Tylko z moja pamiecia troche slabo xD
Pisza ludzie ze od 34 chaptera czytac.
A spoilery tu: http://myanimelist.net/forum/?topici...21#msg34098911
eh jak od 34ego chaptear no to dalej sie sprowadza do praktycznie calej mangi, no nic, kiedys przeczytam, ale teraz nie mam na to ochoty ;d
Skończyłem SAO II i mam jedno, zajebiście proste pytanie
o co ten cały ból dupy w okół tego i czemu taki hejt? XD
bo gowno ;p;]xd;)
No nudne w chuj i generic, ale ja nie hejce bo mam wjbn czy jest popularne czy nie. Pierwszy arc pierwszej serii mial potencjal ale nie wykorzystali go. Pierwszy arc drugiego sezonu tez sie zaczal fajnie, ogladalem z chwrem ale ten B.O.B. to gowno jakies bylo ;pp Przez 5 odcinkow to ciagneli i nic sie nie wydarzylo w sumie XD
A i ta drama na koncu jeszcze, smiechlem. Po co to komu w anime o gierce rpg
http://img3.bato.to/comics/2014/12/2.../img000017.png
AHHAHAHAHahahahAHAHAHahahhahahAHAHA
10/10 ja pierdole
#teamhana 4ever
Po prostu trzeba podejść do tego z dystansem i nie koniecznie z "hehe mmo napierdalanka", tylko normalnym ich życiu i problemach
1 seria była właśnie skupiona tylko na tej grze praktycznie i ludzie oczekiwali tego samego od drugiej, a ludzie którzy je tworzyli poszli w inną stronę i według mnie lepszą xD
1 arc wyszedł naprawdę spoko, mogli go pociągnąć dłużej, ale w sumie pokazali co mieli pokazać i skończyli
2 arc w sumie mi latał i powiewał, było właśnie pokazanie tego animca znowu od strony pierwszego SAO, skoczyli sobie na questa i bajlando, ale nieprzynudził mnie
3 arc dość spoko i pokazanie czegoś więcej niż napierdalanki
Chyba jedyny jego problem to ten, że zbyt przehajpowany i ludzie którzy do niego zasiedli się przeliczyli, jednak jeżeli zaczniemy go oglądać z neutralnym podejściem nie chcąc myśleć nad anime, tylko się rozluźnić i pooglądać losy bohaterów to naprawdę dobrze wypada xD
No i fajna bohaterka co
@Up
5 minut i znowu czekać
ja jebe, jaki to rak czytać nieskończone mangi
No 2 arc to gowno kompletne bylo, juz nawet nie pamietam o czym bo przysypialem jak to ogladalem. Najlepsze byly odcinki przejsciowe miedzy arcami, kiedy nic sie nie dzialo i byl slice of life z tego troche. Gdyby 25 odcinkow bylo takich .. ;]
##Ale mam ogladania kurde, nie wiem co ogladac. One Piece nie dawno zaczalem, jeszcze tylko 600+ epow xD Gintama, nie jestem jeszcze w polowie calosci a w kwietniu nowa seria. Monstera zaczalem 2 dni temu, tez te 74 sie bedzie ciaglo no i Jojo 2 serie i zaraz 3-cia wychodzi :/ + za tydzien sie zaczynaja sezonowe.
Chyba musze nauczyc sie ogladac 1 bajke na raz.
Polecam takie rozwiązanie, od zawsze tak robie. No chyba, że mam do czynienia z tasiemcem, to kończę w jakimś miejscu, które kończy sage/arc/ważne wydarzenie (np. przypłynięcie na Dressrosę w One Piece, zacznę oglądać ponownie dopiero jak wydarzenia tam się skończą, i nie będzie cliffhangerów czających się po kątach). Dodatkowo, jeśli ktoś ma słabą podzielność uwagi, to przy oglądaniu kilku przykładowo średnich serii, te mogą się zacząć mieszać (podejrzewam, że jakbym oglądał "Hiden no Aria" i "Campione!" to, pomimo tego, że wydarzenia są dość mocno od siebie różne, mógłbym pogubić wątki), a tak to mamy jasną sytuację.
Aria anime było no faktycznie średnie, i się nie rozkręciło jeszcze, ale poczytać spoko
Najlepsze wyjście, raz zabrałem się za oglądanie kilku anime, które wychodziły w danym sezonie chyba z 5-6 tytułów oglądałem naraz. Efekt był taki, że miesiąc po obejrzeniu nie pamiętałem co oglądałem i co się gdzie działo, a już nie mówię o tym, że przez trwanie całej serii nie zapamiętałem ani jednego imienia czy w ogóle bohatera. Teraz jak przez mgłę tylko pamiętam, że taka sytuacja miała miejsce, ale o co chodziło to dalej nie wiem xD A jak oglądam/czytam po jednej serii naraz to w zasadzie większość (60-80%) pamiętam co się działo więc nawet nie muszę rewatch'a robić (HxH wyjątek 90% pamiętam, ale i tak oglądam znowu :D)
Nie wiem jak tam innym, ale mi nie podeszło bo zapowiadało się inaczej niż zostało poprowadzone. Nastawiłem się na fajne anime o grze, gdzie będą siekać potwory, robić jakieś rpg questy, jakieś wojny gildii czy ostre pk. Rozumiem, że koncepcja tego, że się umiera te dwa ostatnie punkty prawie zredukowała do zera, ale dostałem w zasadzie drame + school life tylko w wirtualnym świecie. Nie mówię, że te dwa gatunki są złe, czasami coś tam lubię obejrzeć, ale jak jest dobrze zrobione, a tu dla mnie była forced drama i straszne rozczulanie się nad tym wszystkim + to co napisałem - czego innego się spodziewałem, dostałem ciekawy początek i dobrą walkę (mój ulubiony motyw przewodni w anime) a zmienia się ona w takie coś, myślałem, że po takim dobrym starcie autor jakoś ciekawie połączył motyw przejścia gry z walką o przetrwanie, ale takie to nijakie dla mnie było.
Nie no, sezonowki to i tak bede ogladal po 5-10 na raz bo z sezonowkami nie mam problemu. 70% serii jest slaba wiec i takbym nie pamietal co sie dzialo a tym bardziej nazwisk a jak jest sezon dobry (jak teraz Mushishi, Kiseijuu i Shigatsu) to pamietam wszystko. Tylko wlasnie ze skonczonymi anime mam problem, nigdy nie moge przysiasc do jednego i sie na tym skupic tylko zaczynam po kilka na raz.
KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Wreszcie zobaczyłem dobre anime akcji, nie wiem czemu tak długo odkładałem jego oglądanie. Tengen Toppa Gurren Lagann, wiem, wszyscy znają, ale jakoś długo mi zajęło zabranie się do tego, a szkoda, bo podobało mi się prawie tak bardzo jak Kill la Kill. Fajne walki, najlepszy typ animacji i świetne tempo, właśnie to co mi się najbardziej podobało w Kill la Kill, z odcinka na odcinka jest lepiej i lepiej i coraz wiekszy rozpierdol ;d Naprawdę świetne. IMO przegrywa z Kill la Kill pod kilkoma względami, OST jest gorsze (no ale KLK ma najlepsze ever ;d) + parę innych elementów które nie do konca mi sie spodobaly głównie chodzi mi o akcję z Nią, tyle odcinków ją ratował, w końcu się udało, rozwalili przeciwnika i jak już jesteś happy to popularny chuj w dupe i ona znika, IMO niepotrzebne to było, niczemu nie służyło tylko zdenerwowało, no ale nie było to jakieś zbyt smutne wiec moglo byc gorzej. Ale mimo to niesamowita robota, jedno z najlepszych anime jakie oglądałem.
A no, chyba 1 anime jakie świadomie obejrzałem wiedząc, że to anime, aż się łezka w oku kręci :/ jarałem się mocno drugą erą
jezu chryste serio to jest niesamowite
najwiecej to chyba romansow ogladam ale jak akcja jest w takim wykonaniu jak KLK/TTGL to po prostu coś wspaniałego
Tez macie tak ze w dzien bajki nie wchodza a wieczorem to moglibyscie do rana ogladac? xD
TTGL ma przekaz w porownaniu do KlK i jest bardziej rozbudowane :) a ost to kwestia gustu, ja wole TTGL.
Co nie zmienia, ze KlK też ma coś w sobie.
a Nia musiała zniknąć bo była anty-spiralnym wytworem. Spokojnie, Simon i tak poruchał.
Polecicie jakieś anime, który wyciskają łzy jak finał AnoHana?