Tzn. czy ja wiem czy znają je 'z dupy'? Moim zdaniem po prostu Kishimoto chyba za bardzo lubi dragon balla. Moc postaci wzrosła po prostu za bardzo, naprawdę, gdy się to czyta to słowo 'ninja' jest ostatnim co przychodzi do głowy.
Wersja do druku
no kiedys jak ktos puscil dowolne jutsu z katona to byl klej w gaciach, teraz nawet taka ciapa jak konohamaru zna rasengana ;x
Pamiętam jak podczas walki Kakashi vs Zabuza ten drugi użył jutsu wodnego smoka, a Kakashi zaczął kopiować pieczęci swoim sharinganem. chyba z 10 razy to oglądałem bo wtedy to było takie WOOOOOOOW
no, wtedy jego sharingan to bylo cos
tera sasek ma ems, spamuje amaterasu i susanoo jak pojebany
cos za szybko wszyscy sie tacy silni zrobili :/
a te bijuu z edo tensei nie są słabsze, w sensie mają ograniczoną moc, bo inaczej obito nie mógłby ich kontrolować, chyba.
Bardziej sie bronili przed nimi niz z nimi walczyli, a co do Gaia to zauwaz, ze byl w stanie walczyc z Kisame, ktory mial moc porownywalna do bestii, takze swoja moc ma, o kakashim nie musze wspominac bo zawsze byl geniuszem, ale fakt ze teraz naruto jest strasznie przesadzony, kiedys tak technikami nie rzucali, a uczyli sie ich raz na 100 odcinkow, a teraz co chwila nowa ;d chakry maja od chuja, genious. kiedys walki byly z pomyslem. Ale nadal sie fajnie czyta i oglada
ja mange jedynie przejrze/przeczytam czyjas opinie bo czasem tak nasrane ze rozczytac nie moge co jest w danej scenie ;|
lubie naruto shippuuden, ale fillery wprowadzaja mnie do apogeum wkurwienia
to nie ogladaj fillerow proste
D: Niby tyle na to czekałem, że zobaczę w akcji kyuubi-sage mode a tu jakoś tak nie poczułem tej epickości. Kolejna sprawa, zrobili mega atak i znowu klapa i tak pewnie będzie się ciągnęło jeszcze przez kilka(naście) chapterów :|
Btw. co myślicie o Sasuke odpali jakiegoś power-up'a? On zatrzyma Tsukoyomi? A może będzie stał i gadał jaki to Naruto stał się silny?
Ten chapter imo wyszedł dobrze. Niestety musiało być trochę uczuciowego Minato, ale tym razem znacznie mniej niż tydzień temu. Natomiast nieziemsko wręcz podoba mi się zdziwienie(?) Sasuke. Jego ból dupy over 9000 jest epic. Hm... Tobirama znowu na plus, bardzo ciekawa postać, Hiruzen na 99% [*], a SM + KM od Naruciaka całkiem dobre. Nie podoba mi się fakt, że kolejny atak(bardzo potężny) znowu nie przynosi efektu... przerabialiśmy już to parę razy.
Później mamy te wieczne tsukuyomi i zdziwienie Madary, to mnie właśnie najabrdziej zaciekawiło. Wydaje mi sie, że Madara najpierw planował pokonać Hashirame a pozniej dopiero zająć się resztą. Nie spodziewał się chyba że Obito zacznie już teraz. To sprowadza się do tego, że Madara może pokazać w następnym chapterze swojego asa. Z pewnością będzie on dotyczył Obito bo po co miałby czekać tka długo gdyby to np. było jakieś super jutsu.
Wiele osób mówi, że będzie to Rin co w sumie jest prawdopodobne. Wróćmy do momentu zabicia Rin przez Kakashiego. Ani Obito ani Kakashi nie mówili o tym, że ją zabił tylko że nie potrafił jej obronić. O ile Obito widział jej śmierć to Kakashi nigdy nie przyznał(albo nie pamiętam) że Rin zginęła z jego ręki. Zmierzam do tego, że Madara bez problemu mógł użyć genjutsu na Obito w którym Rin ginie. Tak o to stworzył sobie pionka, który wszystko za niego robił. Dlatego też Rin moim zdaniem może nadal żyć.
Pojawia się jednak mały problem. Skoro Rin żyje to gdzie przebywała po śmierci Madary aż do jego przywołania przez Kabuto. Nawet jeśli ją gdzieś przetrzymywał przez jakiś czas to po pojawieniu się na wojnie nie miał kiedy nawet(ewentualnie po drodze po pokonaniu kage do Obito) jakoś wziąć jej ze sobą.
Takie moje przemyślenia.
Wreszcie akcja do przodu, udało im się połączyć sage i kuramę (ile na to mozna bylo czekac od tej walki z painem...), ból dupy saska oczywiście też fajny, zaczyna się tsukuyomi więc kolejny plus, fajny chapter, mało pieprzenia dużo akcji.