Nie no, wydaje mi się, że nie do końca to przemyśleli.
Samo robienie run tylko dla pacc to akurat nie takie głupie. Bo powiedzmy sobie szczerze, nikt nie gra magiem na faccu. Nie sądzę też, żeby byli nowi uczciwi gracze, którzy sobie robią sorca i chcą zarobić na scrolla, robiąc runki. Biorąc pod uwagę ceny scrolli i czas potrzebny na zarobienie tyle jednym charkiem bez promocji, to może znajdzie się parę osób w skali miesiąca na jakimś legacy.
Wiadomo, że nie zakończyłoby to farmienia w stu procentach, ale tracić za każdym razem 6 euro, bo cię jakiś szczur zraportuje? Na pewno wyeliminowałoby to te wszystkie wenezuelskie kurwidołki i farmy po milion charów. Rozwiązanie też lepsze niż choćby soul pointsy.
Ale jeżeli dodamy do tego obniżenie many na runę, szybszą regenerację w łóżku i niższy lvl na spanie, to już nie jest zmiana antyboterska, tylko proboterska (i profraglesowa).
W tej sytuacji efekt będzie taki, że będą masowo stawiane farmy bedmagów. Niższy koszt i szybszy regen dadzą efekt taki, że 8 charów w łóżku zrobi więcej runek, niż wcześniej 8 charów będąc zalogowanym. I to zupełnie bezpiecznie, bo po takie farmy nikt nie będzie łaził, zero ryzyka deada. Wszystko można zautomatyzować o wiele łatwiej niż zwykłą farmę, nikt też nie będzie śledził i raportował, bo i nikt tego nie nagra. A nawet jeśli ktoś by zraportował, to Madragor może mieć związane ręce, bo wystarczy zrobić alarmy, i to nawet takie proste, triggerowane przez zmiany w konkretnych obszarach ekranu. Takie macro nawet nie musi nic czytać z klienta. Niestety, zmiana wybitnie pod boty, oraz fraglesów, którzy płaczą, że hur dur nie ma run, jak mamy grać. Przecież teraz pewnie koszt zrobienia bp sdków na manasach już będzie zbliżony do ceny sdków na trade na spectrum przed upem. Czyli te wszystkie 200 lvle będą sobie easy robić runy na manasach, co jeszcze bardziej niż farmy psuje balans w stronę maga i jeszcze bardziej ułatwia grę. To jest GORSZE rozwiązanie niż runy w sklepie. Już nawet taki Filia the Smok, naczelny fragles torga, wymyślił swoje "perpetuum mobile", gdzie będzie robił runy na rohach. Zmiany także pod tych, którzy hehe nie mają czasu grać, takich typowych nowotibijskich graczy, co chcą sobie wejść na godzinkę-dwie dziennie zrobić 1kk expa.
O grafikach i zmianie mapy nie będę pisać, chcieli zmienić to sobie zmienili, było to wiadome od dawna. No ale tutaj widzę widzę spore odejścia od nazwijmy to 'oldschoolowej ścieżki', bo runy powinny stanowić naturalny limit, żeby ludzie właśnie nie wbijali tych 300 lvli tak szybko (bo cała mechanika gry i balans nie są dostosowana do takich poziomów), a tu poszło to w drugą stronę. Iryont może chcieć dobrze, ale chyba nie ma wokół siebie sensownych doradców, tylko jakichś bobasków, a propozycje z forum to wiadomo jak wyglądają i jakie fraglesy je postują.
Zakładki