zapierdolcie mnie.
mialem 20% do 80 ktorego dobijanie juz mnie niesamowicie nudzilo. I taki ziomek mi caly czas od kilku lvli forsował 7 gejfrut questa. Zamiast dobic lvl w te kilkanascie minut to zaczalem robic to gowno i po 3 jebanych godzinach mam 70% do 80....
raz se padlem podczas zbierania, bo nie spodziewalem sie tego jebanego swiniaka na innej wyspie i ze tak wali na pyrke.
drugi raz juz jak mialem uspic tego psa, bo hehe clefairy sing nie znam dobrze zasiegu i kratki braklo, a on zapierdala z predkoscia swiatla.
a trzeci to juz kurwa jebany zart. zestunowalem psa hypno, dalem sleepa i uciekam. jeszcze profilaktycznie dalem sableye, smiec zniknal za ekranem ja juz i tak wkurwiony 2 dedami mysle sobie nareszcie, a tu nagle ta kurwa zaczyna mnie gonic. i goni mnie kurwa porzez cala jungle
za domki
biegne wzdluz domkow a ten kurwa pies nie odpuszcza i coraz bardziej przyklejony do sableyi. to mysle no kurwa przez mu tak nie uciekne i sprobowalem wejsc do domku. chuj dzwi sie nie dalo otworzyc anlaki. nagle wyjebal tego sableya na pizde a potem mnie
BOZE JAK MNIE STILTOWAL DIS JEBANY SMIEC GRUBY
a gralem w te gre zeby sie nie wkurwiac nie potrzebnie
Załącznik 353223
Zakładki