Uwaga postuje prawdę objawioną.
W eloclimbie nie chodzi o to, że skoro zasługujemy na wyższą ligę to będziemy wygrywać każdą grę aż ją osiągniemy, i wtedy magicznie na niej zostaniemy, jest to niemożliwe (co jest chyba dla wszystkich jasne). Chodzi o maksymalizowanie swoich szans na wygraną. Dlaczego im niższa liga tym nasze winratio jest statystycznie wyższe? Bo ilość błędów jakie popełniają przeciwnicy jest tym większa. Dlaczego ten lcs lvl player wygra statystycznie więcej gier niż platynowy gracz? Nie dlatego, że jego gry są łatwiejsze (przy jakiejś sensownej ich ilości, nie 5-10 tylko powiedzmy 150 na danej lidze poziom teammatesów/przeciwników powinien być zbliżony do identycznego dla obu tych graczy), tylko dlatego, że widzi i wykorzystuje więcej okazji, żeby dać drużynie przewagę. I różnicę w winratio będzie robiło to, że platyniarz w silverze zrobi 4/0/1 i 120 krepków w 16 min, a ten high elo player zrobi 5/0/7 i 150 cs. mimo, że score tego pierwszego nie pozostawia wiele do życzenia to przegapił on możliwość jakiegoś roamu, nie wyzone'ował przeciwnego lanera od cs/expa a mógł, nie wziął killa kiedy mógł, nie zszedł pomóc junglerowi itd. itd. skoro nie podkładasz już nogi teamowi, to teraz kwestia, żeby w maksymalnym % wykorzystywać przewagę swoich umiejętności nad umiejętnościami przeciwnika (bo zakładamy, że skoro jesteśmy niżej niż powinniśmy to ona występuje). I tak jak możesz przegrać losowe 10 gier z rzędu, lepszy grasz przegrałby 8 a 2 uciągnął, z tego będzie rodziła się różnica :)
mam nadzieję, że pomogłem
Zakładki