to czemu jak moj team pokazuje, ze staty nic nie znacza to nie wygrywamy ????
oszukano mnie :kappa
Wersja do druku
Czemu wszyscy zapomnieli o illaoi? Zagralem dzisiaj sobie dwie gierki na platynie tak 4fun ale potwor okrutny, na lane phase outtrade tanki typu naut, moglaby miec ciezko na fiore mysle ale nie gralem jeszcze. A jak przychodzi jakis tf to wskakujesz w srodek ult i pozamiatane, mozesz sie budowac pod full tanka a i tak sciagniesz enemy adc w 1 sek jak go uderza 3+ macki
jak adc jest idiota i daje sie tak zabijac to oczywyscie ze postac bedzie dobra. wtedy nawet nasus jest zajebistym toplanerem. taki nautilus oferuje stuny, tankowatosc, push z dobrymi itemami, inicjacje a taka illaoi nie oferuje nic poza niepewnym dmg. wszysystko zalezy od przeciwnikow.
bulidy champion.gg tylko dobierasz sytuacyjnie, a nie slepo z listy xD
http://www.simplyhai.com/
fajne story jak komus sie nudzi to moze poczytac o c9
a ja znowu jestem uposledzony i gram coraz gorzej, s3 wbilem se platyne i przestalem grac, s4 max co osiagnalem to p2, w s5 seria do diamentu ale nie podolalem ;/ a w tym sezonie nawet nie umiem wyjsc wyzej niz p4 jezu jakim opornym graczem trzeba byc zeby miec takie wyniki ;////////////
mnie sie wydaje ze przede wszystkim gram zbyt zachowawczo, tzn. bardziej zalezy mi zeby linii nie przegrac niz zeby wygrac, a jak juz wygram, to nie potrafie przewagi przelozyc na pociagniecie reszty druzynki czesto
da sie wgl cos ze mna zrobic czy przypadek fatalny, jak myslicie? ja mysle ze fatalny bo jak po tylu gierkach jestem wiecznym platyniarzem to juz chyba zawsze bede