Kucyk napisał
bo dalej ograniczy sie do walk gildii, czyli tych za zgoda tak czy inaczej
Nie do końca tak jest:
Mamy 2 formy wojen gildyjnych, za obustronną zgodą (obydwie gildie zapłaciły i wypowiedziały sobie wojnę) oraz bez konsensusu, gdzie jedna z Gildii wymusza wojnę, płacąc odpowiednią ilość srebra ze swojego banku na sfinansowanie wojny (w tym wypadku, wojna kontynuowana jest do momentu wyczerpania środków, bądź zostanie anulowana przez atakującą gildię).
Swoją drogą zdobycie zamku daje spore profity jak zgarnianie podatków pochodzących ze sklepów w danym mieście (część pieniędzy/podatku wpływa na konto gildii przy każdym kupnie potionów w sklepie i tysiąca innych rzeczy w danym regionie w którym panuje się nad zamkiem) no i prestiż bo każdy woli podczas siege być tym zgarniającym zamek i wybijającym masę ludzi niż w gildii gryzącej trawę.
Gracze obu gildii mogą zaatakować przeciwnika w każdym miejscu (nie wliczając bezpiecznych obszarów), niezależnie od poziomu i nie ponosząc żadnych kar.[/QUOTE]
Biały gracz staci "jedyne" 1 % expa, proponuję zagrać i stracić 5 % expa na 55 lvlu i samemu się przekonać co znaczy to "jedyne". Pół dnia grindu stracone.
Grałem w Tibie, grałem w Lineage 2, grałem w Black Desert w innych regionach i o ile Tibia była moim pierwszym MMORPG i patrzę na nią z nostalgią to nigdzie więcej nie doświadczyłem tak świetnych, prawdziwych Mass PvP jak w L2 i Black Desert na skalę nawet 200-400 osób. Tibia od dawna nie wygląda tak jak mówicie i kiedyś większość gier miało bardziej hardkorowe systemy ale to wszystko się zmienia na potrzeby większości rynku. Tibia na przestrzeni lat także strasznie została ułatwiona i musicie tu przyznać rację, niestety mamy rok 2016.
Tak czy inaczej strata kilku % expa, przykładowo 2-3 % na dużym levelu to strata kilku do kilkunastu godzin grindu, jeżeli ktoś nie grał to może mu się wydawać, że 1 % to mało więc muszę Was uświadomić jak bardzo się w tej kwestii mylicie.
Przykładowo w Black Desert 50 level jest potocznie nazywany soft cap i ilość doświadczenia potrzebna na zdobycie przedziału 1-50 jest podobna do ilości doświadczenia potrzebnego na zdobycie 50-51. Osiągnięcie natomiast 60 lvlu to jak wydarzenie za czasów Bubble w Tibii po osiągnięciu 100 lvla. Dlatego muszę się nie zgodzić z teorią bo gra na tyle nowych produkcji i tych z ostatnich lat stara się zachować wiele aspektów z gier MMORPG sprzed 10 lat. Nie jest to MMO w którym wbijesz max level robiąc sciężkę questów w 2 dni (swoją drogą w Black Desert nie ma limitu leveli)
Mam wrażenie, że niektórzy szukają tutaj Tibii w oprawie 3D. Także z uśmiechem na twarzy i dozą nostalgii wspominam wypady na Amazon Camp w celu PK, trapowanie ludzi na GS, lurowanie GS na mostek dwarfów przy Kazoo, pierwsze poważne openki i ten dreszczyk z rana gdy większość gildii jest offline a Ty samotnie miotasz się po Edron bijąc Behemothy i co chwila exivując czy przypadkiem gildia przeciwna po Ciebie nie idzie - zadajcie sobie pytanie od ilu lat tego już nie ma... Tak samo świetnie wspominam ganking w Black Desert/L2, świetnie wspominam mass PvP na 200 osób, świetnie wspominam walkę o nodes i zamki.
Zakładki