Siema, wpadlem na Medivie nie tak dawno, bo ze 3-4 dni temu. Jestem starym graczem, ktory zaczynal na 7.2 ale najlepiej mi sie gralo na 7.6 :( Rozdzki zrobily robote, zdecydownie uprzymilily poczatek gry sorcem/druidem. Rozdzki to nie jedyne zmiany, ale te najbardziej mi zapadly w pamieci. Wiem, ze tamte czasy juz nie wroca, a ja sie czuje jakbym na sile chcial je odtworzyc. Cale osiedle gralo, polowa dzieciakow w szkole, to byla jeszcze podstawowka + cale gimnazjum. Nie wiem na ktorej tibi skonczylem, ale wracalem co jakis czas zniesmaczony, ze to juz nie to samo. Najbardziej w tej grze lubilem fakt, iz wszystko bylo drogocenne. Spory klimat jesli chodzi o noobkow, ktorzy chcieli cie oszukac na kazdym kroku (zreszta na Medivii juz mnie jeden cyclopem w Thais zabil). Jak cos wypadlo, to czlowiek sie cieszyl, nie to co teraz. Byla to trudna gra, bo do wszystkiego dochodzilo sie powoli, co dawalo wieksza satysfakcje. Mialem 103 sorca na starej tibii, nie pamietam na ktorej ale poszedl za 1200zl, a dzis bym za niego wzial moze 50.
Natknalem sie na Medivie i wydaje sie byc identyczna. Troche mi przeszkadza, ze to nie 7.6 i mam spore obawy co do gry sorcem. Idzie tak wolno, ze mam watpliwosci czy mam na to wszystko czas po prostu, jestem juz starszy nie mam calego dnia, a kiedys sie nie spalo po 3 dni :D Gram troche na Classicus, tam idzie duzo szybciej, ale ten serw blizej lezy kolo OTS ktorych nie lubilem zbytnio chyba ze takie for fun na szybko jednorazowe strzaly :) Ciezko mi sie gra tym sorcem, bardzo ciezko mi sie jest wybic tym bardziej ze nikt nie kopsnie ci nawet 300gp na travel :D Zastanawiam sie nad ekiem, palkiem ale palek wiem ze na pozniejszym etapie jest do dupy i to mnie zniecheca, natomiast kina nigdy nie gralem dluzej i gra jest dosc mozolna lazenie i zaznaczanie potworow. Sorcem wiecej sie dzialo ale jak sie wybic to nie wiem szczegolnie z expem no bo rozumie, z run sie expi ale to idzie drogo i wolno ja za 2 miesiace bede mial 30 lvl mnie to dobija wręcz :D
Nastepna kwestia to fakt, ze ja jestem raczej graczem druzynowym, potrzebuje innych ludzi to dla mnie jak tlen. Wole wolniej expic z kims + ts niz samemu bo samemu to czasem zrzygać sie idzie. A tu nie widze zbytnio ludzi do TH wiem ze nikt nie pisze tego jak na nowej tibi, ale mam wrazenie, ze TH tutaj to rzadkosc.
Kolejna rzecz, widze ze jest np 300 os online na Spectrum ale zakladam ze 60% to run makerzy ktorzy czesto na bocie stoja albo multikoncie czy cos takiego? Jest ich cala masa, a koles ktorego poznalem mowil ze "dzis juz zabil 20 botow" . Nienawidze botow nigdy nie uzywalem NIGDY ani jednego bota i czuje sie dumnie z tego powodu :) BOTY ZNISZCZYLY TĄ GRĘ w 90% to wina botów a 10% zmiany mechaniki gry i reszty.
Doluje mnie fakt, ze wolno to idzie, ze sorcem idzie to w hooy wolno, ze nie mam z kim grac do kogo ryja otworzyc a co drugi napotkany jest afk i robi runy :D Powatpiewam tez w przyszlosc tego serwera, bo to nie official Tibia i motywacja jest mniejsza. Jakby official serwer wyszedl 7,4 / 7/6 gralbym bez zawahania a tak nie wiem i udzielam sie z radą do was.
Czy warto grac? Jak przetrwac poczatek sorcem? Jak sie zmobilizowac do gry? :D A moze ktos starego wyge wezmie pod skrzydlo do gildii albo TS co kolwiek nie wiem szukam wsparcia
Pozdro dla starych tibijczyków, piekne czasy, szkoda, ze za nami ale mysle, ze kiedys zrobia Tibia Classic Serv oficjalny - to pewny sukces.
Zakładki