jakos od s2 do teraz sie nie rozpowszechnily -.-
Wersja do druku
Tak mi się przypomniało.
Gram sobie dzisiaj soloq. Yasuo na midzie, Nasus na topie. Myślę sobie, obie linie wygrane. Jakoś tam gadamy sobie. Nagle Yasuo się pyta: "dlaczego Nasus musi stackować Q?".
Jebłem.
Jakiś pech kurwa.. każdy początek gry dla mojego teamu to jest:
http://img.myepicwall.com/2014/02/41...5bf90e77a5.gif
przeważnie ma go mid albo adc a po 20 minucie moj mid ma 0/8 i to każda gra! Jak żyć? Jak wbić znów ten diament!
https://i.imgur.com/P4XgdYn.png
polecam dzisiejszy dzień ;]
mialem dzis 2 gry vs shyvanna straszny potwor ...zjadala nawet 1vs2 lekko
https://i.imgur.com/9Kmtfww.jpg
Polecam abusować, ta postać jest tak broken, że można ją równać do release Khazixa czy tam Jaxa z bety
kurrr zwierzęta nawet na plecki nie chcą wskoczyć
corki top 0/5, potem 2/8 gosciu d5 ujemne w/l kiedy ja mam p5 xD i gram duo z kolega low mmr placementy xD
troler w chuj, no ale cusz, 1/10 alistar i 3/5 vayne też nie pomagali xD
kurwa support to jest tak niewdzięczna rola że ja pierdole... grałem sobie teraz jinx + jakaś random leona vs lewa sivirka + thresh. Gość wszystkie hooki trafiał, zonował mnie tak mocno że nie mogłem farmić, grał po prostu zajebiście. Nawet nie chciałem żeby moja leona sie wbijała bo ten thresh zaraz i tak obracał to na ich korzyść, no ale jakby ta leona chociaż mnie defowała coś... no ale co z tego że gość supportem mnie wyjebał z bota jak sivir mając free farmę wyfarmiła na linii jedynie 20 cs więcej niż ja pod turretem, a chwile później nadrobiłem na innej linii i wygraliśmy mecz? Po prostu była tak lewa że musiałby ją chyba MadLife supportować, żeby coś ugrała i zdobyła prawdziwą przewagę... Dlatego właśnie się boje grać supportem, bo gdy ja supportuje to zawsze u boku mam takiego randoma że szkoda gadać..