Sprzedam BF4 i BF4 premium z deluxe.
Wersja do druku
Sprzedam BF4 i BF4 premium z deluxe.
No to pare dni pogralem i powiem tak:
Gra jako tako nie scrashowała mi ANI RAZU.
Czasem ma problem z wystartowaniem (raz na 5-6 gier do ktorych dolaczam) wydupca do pulpitu po prostu, trzeba znow zaczac sie laczyc / zamknac bf4.exe w procesach.
Czasem ma odpały jakieś i NIESAMOWICIE długo się ładuje. Pozniej juz jest ok.
Moge powiedziec, ze technicznie jest OK. FPSów mam 100+ na ultra, bez spadków.
Co do gameplayu... MOZNA DOSTAĆ KURWA RAKA Z PRZERZUTAMI. Spawnuje Cie przed przeciwnikami, dobrze sie nie zrespisz i juz nie zyjesz (przy respie masz na około 2 sekundy czarny ekran, w tym czasie stoisz juz w grze jak kaczka).
Spawnuje Ci przeciwników na plecach.
Czesto strzelasz do wroga, on Cie zabija a jego "zdrowie" pokazane na death recapie wynosi ZERO (powinien byc martwy a nie jest).
Balans jest z dupy. Jest kilka OP broni, reszta sie nie liczy.
Ale ogolnie na plus. Mam ochote wracac co jakis czas postrzelac, jednak dlugo nie da sie grac (3+ map) bo mozna po prostu zwariowac
BF4 jest najwiekszym gównem które ukazało się pod marką Battlefield. Zagrałem dosłownie 25 MINUT, na PS4 i sprzedałem. Mimo ze najpierw 40GB sciągałem. Nie polecam mocno.
Jeśli miałeś ~6500zł na pc (bo nawet na i7 4770 i gtx 780 utrzymać 100 fps to nie lada wyczyn) to wysil się jeszcze na ssd wyłącznie pod gry i najlepiej jeszcze jeden jedynie dla systemu. Co do spawnu przed przeciwnikami - Po prostu nie spawnuj się w centrum przejmowanego punktu. To logiczne, że skoro dopiero co było tam mnóstwo wrogich graczy to za 10sec dalej tam będą.
A mi z kolei podoba się dużo bardziej niż bf3. Powiem więcej - Dzisiaj wpadło kilku znajomych i to właśnie przez multi bf4 już jutro społeczność użytkowników next-genowej konsoli sony poszerzy się o nowego członka. Z resztą grę warto kupić dla samego single.
Wyglada na to po prostu, ze BF zachowuje sie dziwnie, w zaleznosci od PC'ta.
Mam paru kumpli dla ktorych gra jest po prostu niemozliwa (nonstop crashe, brak dzwieku itd których ja w ogole nie doswiadczam).
Poczekajmy na mantle'a i zobaczymy, powinno pomóc we wszystkich dziedzinach :P
Popieram, single jest tragiczny. Zrobilem jedno podejscie, na misji ze statkiem wpadłem pod tekstury, zapisało mi tam control point'a i utknalem.
A fabuła... heh :P
Single - poziom hard, scar-h single fire - wygrywasz gre, perfect scory, wróg ma ZERO jakiejkolwiek inteligencji chowa się tak że idealnie na headshot nadstawia łep, zero jakiegokolwiek problemu zrobić cokolwiek. Nawet nie chce zgadywać jak w to się gra na niższych poziomach trudności, jedynym problemem są crashe i bugi (Ale grałem to w 1 czy tam 2 tygodniu jeszcze przed patchami na single). Fabuły w sumie nie ma, dwa momenty które nie były totalnym dnem - "WTF TITANIC" i przemówienie tego dalajlamy na lotniskowcu.
Plus jestem trochę fanem militariów w grach/filmach/anime z naciskiem na aspekt realizmu i zajebistości i to co się działo ze statkami, ogólnymi strategiami walki jak i oprawą wizualną w 90% gry wołało o pomstę do nieba. Prócz tego, że nie trzeba było się męczyć aby go pzejść i tego, że dzięki singlowi mamy bronie do multi (M249 :* - chociaż tutaj można się wściekać czemu taka opcja musiała być in the first place...) nie widzę absolutnie niczego co bym wliczał jako plus.
Rage mógł by być większy ale to jest w końcu seria MULTIPLAYER battlefield, single zawsze były tu dnem które chodźby cody zjadały na śniadanie. Nie oczekiwałem po tym singlu czegokolwiek i dostałem nic. :>
To ładnie macie na pc. Na ps4 0 crashy, wpadania pod tekstury, niedoczytywania się czegokolwiek i jakichkolwiek bugów w trakcie całego singla na najwyższym poziomie trudności. Na hardzie wrogowie spamują granatami (pełne trafienie z granatu 60-80%hp). Na 3 trafienia z broni masz 10%hp i trzeba spieprzać za kampe (z rpg padasz na hita). Gdy przeciwnik strzela w twoją stronę to celownik spiernicza jak porąbany, także nie ma czegoś takiego, że stoisz w miejscu i sypiesz heady. To co opisujecie wygląda tak, jakby na pc i nextgeny były dwa różne BFy.
Mi się w każdym razie gra podobała i nie żałuje wydanych 250zł.
Bf4 i Cod Ghosts to gry na next-geny, takze wiadomo, ze na konsolach to bedzie cud, miod, malina, a na pc porazka
Sam mam Coda i ssie na nieco starszych PC ( 0 optymalizacji, itd.)