#bóldupy
powiem wam że wspominając naszą niechęć do zoo decków kilka sezonów temu, teraz dopiero odczuwam prawdziwą niechęć do control warriora.
Teraz już nie jest ważne co zagrywasz, przeciwnik posiada removale:
a) całego stołu niezależnie od statystyk (brawlx2)
b) pojedynczego miniona (niezależnie od statystyk) (shield slam, execute),
c) całego stołu małych stworów (revenge, ghoul, whirlwind, baron geddon),
d) małych stworów (axe)
jak widać nie da się grać wokół kart warriora, bo posiada removale każdej możliwej sytuacji na stole, które notabene kosztują maksymalnie 5 many (sytuacja a). Gra vs control warrior wygląda więc w następujący sposób: ja sobie rzucam cokolwiek i patrzę tylko czym mój stół zostanie rozjebany. Przyjemność z gry - żadna.
Dlaczego control stał się teraz taki nieznośny? A nie wiem ale chyba dlatego, że z szybkich decków zostało tylko zoo, shaman i mag z którymi taki control lajtowo sobie radzi
Chociaż podobno hunter sobie z nim radzi? nie wiem
Zakładki