Siema.
Jak widać, Riot wciągu wakacji wydał trzy postacie. Najpierw power ranger: Jayce, który gniecie solo topa oraz jako ad carry praktycznie nikt nie ma z nim szans. Potem Zyra, która robi dmg, który bierze się z dupy, nie musi być nażarta, a w late gamie robi takie combo, że to świat nie wie. I na końcu MEGA WYPASIONA SZMATA z księżyca, która już w początkowym fazie gry, wali po 1/4 hp z "q". Ja nie rozumiem, czemu oni wypuszczają postacie, które są takie op, że na następny dzień trzeba już je banować na draftach/rankedach, a następnie po dwóch tygodniach je nerfią, bo przecież za niedługo mistrzostwa, a każda postać musi być taka sama. Myślicie, że to tylko: kasa, kasa, kasa?
Zakładki