No właśnie, widzieliście kiedyś byka na górnej linii? Mnie dwa razy zdarzyło się już nim tam zagrać. Za pierwszym razem Xin stwierdził, że chce mida, a Zyra poszła z ad carry na bota, więc mnie został top przeciwko Dariusowi... Z braku pomysłu zagrałem pod AP. Nie było tragedii, bo topki nie przegrałem, a i w tfach sporo zamieszania mogłem zrobić, no ale to nie to. Nawet z załączonym ultem szybko mnie zdejmowali :/ Chociaż combo za 1200 z wq jest bardzo fajne :D Z przezorności, w obawie przed drugą akcją, gdzie wyślą mnie Alim na topa, przejrzałem sobie wszystkie itemki i ułożyłem build, który dziś miałem okazję sprawdzić.
Miał to być typowy tanky Alistar, który jednak nadal będzie zagrożeniem w tfie po zarzuceniu qw. Na topce miałem niestety przykre combo Fiora + Teemo, w dodatku grali strasznie agresywnie, a mój jungler spał, więc z farmą było ciężko, aczkolwiek i tak dałem radę. Zacząłem od złożenia Manamune i to na tym itemie oparłem cały build, z racji pasywa, który przelicza max manę na ad. Później kupowałem już itemki, które gwarantują armor, ms res hp i manę, dzięki czemu na koniec wyglądało to całkiem sensownie.
Build wyglądał tak: Merci, Manamune, FH, Banshee, Triforce i szóstego itema nie zdążyłem kupić, ale planowałem coś, co podniesie mi albo ad, albo as. Jakiś Black Cleaver, Phantom albo Malmortius.
Na ten moment już nie pamiętam dokładnych statów, ale na pewno miałem ponad 200ad bez ulta, ponad 1as, lekko ponad 200arma, koło 150 mresa, Coś pod 3k hp, 20% obniżone cooldowny i movement speeda w granicach 400. Grało się przyjemnie, bo - jak to Alistar - inicjowałem tfy, w których nawet po użyciu skilli sensownie wspomagałem drużynę.
Grał ktoś z Was bykiem na topce? Jeśli tak, to jak go składaliście? Może wpadliście na coś lepszego?
I tak - zdaję sobie sprawę, że na topa są lepsi od niego, ale na ten moment nie mam nawet 30 lvla i liczy się dla mnie przede wszystkim fun z gry, a jak na razie taki Alistar przyniósł mi go najwięcej :)
Zakładki