Tentotrix napisał
Siema. Wszędzie czytałem o tym skyrimie, każdy się tym zachwyca , wszyscy moi koledzy grają ... w końcu mówię : " dobra, czas zobaczyć co to jest." Od pierwszej chwili zacząłem ziewać. Nie rozumiem tej gry , dopiero co zaczynam i już bije smoki? Kto grał w gothica ten wie , jak tam to było rozwiązane. Na początku byłeś słabiakiem, a tutaj odrazu jesteś pro ultra paker. Do tej TP wszędzie co psuje klimat. Z ogromnym bólem dotarłem do tej twierdzy na szczycie góry... dobra ale czemu to pisze? bo nadal ciągle o tym słyszę i wszyscy mówią że ten początek ejst słaby...więc pytanie do Was. Czy gra potem się rozkręca? I dlaczego warto w to grać dalej? Serio, po prostu interesuje mnie fenomen tej gry i dlaczego każdy się tym zachywca. Chciałbym grać dalej, ale brak mi motywacji ... możecie mnie jakoś przekonać? może jakieś fajne questy/filmy na yt , no nie wiem
Porównywanie skyrima do gothica jest trochę śmieszne, bo to dwie różne gry, inni twórcy, inne rozwiązania.
Gra jest epicka pod względem lokacji, jest ze 300 (?) lokacji i każda inna, żadne dungeony się nie powtarzają. Efekty dźwiękowe, masa fantastycznych misji pobocznych. Tak, robiąc misje fabularne mogłeś się znudzić, bo są one nudne, krótkie i w ogóle fabuła ssie, ale wątki poboczne są magiczne. Gildia złodziei, Mroczne Bractwo, Akademia Magii, Towarzysze i wilkołaki, wszystko łączy się w jedną, przeepicką i pełną wrażeń rozgrywkę trwającą ponad 60 godzin :D
A co do smoków, są one (można tak powiedzieć) głównymi przeciwnikami w grze, dzięki pokonaniu tego pierwszego zaczynamy rozumieć czemu trafiliśmy do tego świata i co między innymi na nas czeka :P
Zakładki