Oj tam da sie, stockowy e-75 to fakt, TRAGEDIA, ale im dalej tym lepiej. Pod każdym względem jest lepszy niż Tiger II, jak wiatry mi sprzyjają tj. uda mi sie schować / skątować brzuszek, a przeciwnik nie do końca wie co robi, to taki IS-4, czy jakikolwiek amerykaniec nie sprawia mi zadnego problemu. Facehug nawet z ISem-7 czasem kończy się moją wygraną. Co do E-100 - nie zgodze się. Przyznam jedynie, ze chorą opcją jest to, ze na X tierze muszę odblokowywać działo (wtf...), ale czołg jak każdy inny. Pancerz pozwala na kątowanie, weakspoty może i wielkie i oczywiste, ale co za różnica, skoro i tak znamy weakspoty każdego czołgu i tak. Zresztą bez sensu byłoby się poddawać tak blisko do E-100. Później planuję równocześnie rozwijać Ruskie (aktualnie Elite'uje KV) i zobacze co z tych francuzów wyjdzie. Nie wiem czy się po drodze nie poddam bo po prostu lubie ciężkie czołgi i juz, ale okazyjnie moge lekkim posmigac.
Zakładki