Temat: League of Legends //dla potomnosci: League of Legends - temat ogolny.

z aegisa dostajesz:

270 Health
30 Armor
39 Magic Resist
8 Damage

za cene 1925golda

oprocz tego, dajesz osobom z teamu aure 12armora, 15mresa i 8 AD
w teamfighcie dajesz swojemu teamowi 48 armora, 60 mresa i 32 ad [za recipe 750G] stajac sie jednoczesnie najlepszym itemem na tanka w grze

faktycznie, gowno item
a i tak btw. z tego co pamietam to nawet bez aury ten item jest warty kupna ;p

mowilem, ze nie sprawdzalem matematyki, a nadal po twoich obliczeniach zakladajacych ze przezyjesz ty i przezyje caly twoj team przez caly teamfight nie jestem przekonany do tego itemu

Dlaczego zakladacie tylko najlepszy scenariusz?
Wezmy pod uwage fakt, ze jestes w sytuacji 2v2 albo 1v1, wtedy za 750g dajesz 12 armora, 15 mresa i 8 ad.
Wtedy juz tak świetnie nie jest


swoja droga skladajac aegisa wydajesz 1925 golda, a jako tank nie jestes praktycznie ani troche bardziej tanky, dlatego ten item na tanka jest gówniany.


Skladajac randuinsa masz juz z runami, masterkami i bazowym armorem kolo 170~~, co czyni Cie mocno heavy przeciwko postaciom typu ashe czy MF

skladajac aegisa masz niecale 100, czyli tyle, co kazda postac w 30~~ minucie


zreszta, wyskakujac nawet z argumentem "Nie pierdol tylko rób jak high elo", nie raz slyszalem na streamach hotshota/sainta/oddone'a, ze aegis jest slaby i na chacie w kierunku amumów czy innych tego typu postaci lecialy teksty w stylu "stop doing this shitty item"


true story, nie oszukuje. Dowodow nie znajde, bo i jak, ale tak zaiste bylo.
=)


Swoja droga wezmy Tiamata

za 250 g (recipe) dostajesz 15 ad, 7 hp regena i 2 mana regen. 10 ad (longsword) kosztuje 415 golda, wiec 15 ad jest warte jakies 600 golda. Wow, oplacalny item indeed, do tego pasyw, dzieki ktoremu bedac ashe mozesz bic 5 osob na raz za 35% swojego dmg, imo swietny item
;d



no ale to juz tak troche szyderczo, po prostu twierdze, ze aegis to gowno podsumowujac moja wypowiedz i raczej zdania nie zmienie jakakolwiek matematyka

Pamietaj - support ma supportowac i wardowac. Aegis, bedac relatywnie tenim itemem, ktory da sie rushowac w 18-20 minucie przy dobrej grze, gold itemach, masteries i runach na gold per 10 daje niesamowita przewagę. Jeżeli jesteś w stanie zapewnić takie staty za tak mało teamowi to zrobiłeś swoją robotę. Dodatkowo aurujesz soną, shieldujesz janną, stoisz tariciem... supportujesz i ten item jest IDEALNY do tej roli. Owszem, gdyby support aktywnie wardując dysponował wolnymi 3k w 20 minucie to pewnie by się trochę inaczej sytuacja przedstawiała, ale tak nie jest i zapewnienie nawet takiej ilości defensywnych statów daje ogromne korzyści skalujące się już na cała grę.

Tak, tylko, że dyskusja jest prowadzona na temat tego, czy Aegis jest dobrym itemem na tanka, nie na supporta.

Na supporta jest ok, ale tez zalezy na jakiego, bo support w stylu Soraki czy Sony jest raczej 'odstrzeliwany' na pierwszej lub drugiej pozycji, wiec ta aura stoi niezbyt dlugo, natomiast support typu Alistar czy Janna jest ignorowany po uzyciu swojego skillsetu(janna ulti + tornado i nie robi nic przez najblizsze 7(?) sekund, alistar WQ i auto attackuje ;) ).

Ppk ale pamietaj, ze aegisa nie kupujesz w 25-30 minucie, tylko o wiele wczesniej, a na ~10-12 lvlu Aegis w teamie ROBI różnice, i to sporą, i jest dobra baza na reszte tank itemow

W 10-12 minucie twoj build na amumu wyglada tak:
Philo stone, Merce, heart of gold, chain vest/negatron, powoli zbierasz sie za Warden's Mail(czesc od Randuinsa), ktorego kupujesz jako pierwszy duzy item(chyba, ze przeciwnicy heavy ap).

A tank nie potrzebuje czegos takiego jak 'baza pod tank itemy' xD

To nie jest ashe, na ktora wypada zlozyc 3 dorany jak Ci linia chujowo idzie.

Jeżeli chodzi o aegis na tanka - jeżeli się dogada z supportem w/e, ale generalnie imo lepiej już kupić sobie własnej przeżywalności, a aurowanie defensywne zostawić supportowi. A odstrzeliwanie supporta - jeżeli przeciwnik straci na to czas, a support potrzyma 2-3 sekundy - teamfight wygrany. hog + philo + aegis dają wystarczające survi do tej roli.

Poza tym support trzyma swojego ad przy życiu i trzyma się w sporej ilości sytuacji z tyłu. Czas na dojście do niego plus wspomniane stracone sekundy są ogromnym błędem przeciwnika.

Nie wiem czemu, ale często na ammumu się składa aegisa, na innych tanky champach nie składa się tego itema. Imo. to jest item tylko dla supporta, niby cena za te wszystkie bonusy jest dobra, ale co Ci z tego, jak giniesz jak przeciętny ad carry, ew strasznie opóźnia to Twój build?

I tu wlasnie sie mylisz.

Teamfighty nie zawsze trwaja 3 sekundy, ba, rzadko trwaja wlasnie tak krotko. Sfocusowanie supporta to zazwyczaj 2 skille jakiegos ap czy pare auto attackow, co jest kluczowe jesli chodzi o sorake czy sone. Dlaczego?
Bo support typu soraka jest przydatna w teamie tylko i wylacznie wtedy, gdy moze ustac przez wiekszosc teamfightu zywa, leczac, debuffujac i silence'ujac przeciwnikow. To samo z sona, zmieniajac aury co chwile.

Focusowanie supportow(tych, ktorych wymienilem) nie jest najmniejszym bledem przeciwnika. Owszem, błędem jest bicie supporta podczas gdy wasz team ginie, ale gdy jest sytuacja, ze lee sin moze wejsc w Sorake uzywajac Q + E + ze 3 auto attacki i ulti, to jest to jak najbardziej w porzadku. Reszta teamu focusuje wtedy ad czy kogokolwiek kto jest najwiekszym zagrozeniem.

Wszystko ok, tylko że ja nie powiedziałem, że tf trwa 3 sekundy. Strata czasu na supporta tyle trwa, nigdzie nie określiłem jego długości. A jeżeli nie potrafi się ustawić podczas teamfighta to nie powinien grać na poziomie, na którym takie dyskusje zyskują jakikolwiek sens.

W takim razie ja sie myliłem, ale ty nadal jestes w błędzie, twierdząc, ze sfocusowanie supporta trwa 3 sekundy. Jakos nie jestem sobie teraz w stanie wyobrazic, czy 3 sekundy to rzeczywiscie dlugo, ale focus supporta trwa bardzo krótko w odniesieniu do długosci calego teamfightu.

A co do ustawienia, kolejny błąd. W przekonaniu słabszych albo przecietnych graczy(nie nazywam sie tutaj bron boze graczem dobrym, a tez nie wiem na jakim poziomie ty grasz bo nigdy Cie w akcji nie widzialem ani nie wiem jakie masz elo, ktore moim zdaniem, jest wyznacznikiem skilla) jest, ze gracze na poziomie swiatowym, turniejowym, maja 100% idealny positioning w kazdym teamfighcie i zawsze. Otoz nie, bardzo duza ilosc gier, jak nie wiekszosc, konczy sie tym, ze ktos jest złapany albo wyzone'owany od swojego teamu.

=)

brotip
wpisz sobie w youtubie Reginald Penta kill i spójrz na ezreala
;)

Znowu nadinterpretacja. Doskonale zdaję sobie sprawę, że ta gra polega właściwie w większości na positioningu i map awarnessie. Mówię o pewnych archetypach sytuacji i przedstawiam jak wygląda praktyka. 3 sekundy to bardzo długo, idealna pozycja na mapie wręcz nie istnieje, a zonowanie przeciwnika to element skilla.

I drugi temat, który poruszyłeś - ELO. Niestety, zgadzamy się że na każdym poziomie rankingu są idioci. Ba, widywałem w grach 1800-1900 graczy, którzy nie potrafili dobrze smiteować. Dla mnie wyznacza jedynie "możliwość" otrzymania lepszego zestawu teammatów (jeżeli mówimy o duo) i bardziej wymagających przeciwników. Skilla akurat przy obecnym systemie wyznacza mocno orientacyjnie.

~~a z pentakilla reginalda generalnie w tamtym czasie był rotfl.