Temat: League of Legends //dla potomnosci: League of Legends - temat ogolny.

skill is skill. zawsze mówiłem, że nie ma trudnych championów, jak niektórzy płaczą, że ktoś gra np "rightclicker'em Yi". każdego można jakoś szybciej/troszkę wolniej opanować i każdego można jakoś skontrować i jak ktoś nie wie, o co w tym wszystkim chodzi, to żadnym championem nie będzie grać dobrze, obvious shit.

btw nie polecam grania ze świeżo wybitym nadgarstkiem, strasznie niewygodnie i boli łapa ;s

możecie mi powiedzieć dlaczego w każdej grze mam karthusa niedostępnego?

@down
Dzięki a wiesz może co to za bug? kurna przez niego teraz moim main kennenem lataja jakieś nooby -.-

x

Wmawiaj sobie to dalej, że jest elo hell

Kurwa człowieku, jak ja na 1300 elo robię 26/5 xinem bo gdy mnie gankują robię double killa
Ty masz jakieś 1.1k zapewne, przecież tam bierzesz jakiegoś gp/jaxa/udyra/nasusa czy innego bruisera i sam wygrywasz grę
ewentualnie junglera
Nigdy nie bierz na tym elo supporta, lepiej picknąć siona/morde czy cokolwiek co potrafi bardzo szybko farmić i carryować late

Ważna zasada (w sumie to obowiązuje do tak 1800~ elo) - nigdy nie pickuj postaci dla third/fourth/fifth picka bo zapewne nafeedują (pamiętam jak kiedyś picknąłem annie komuś, przed nerfem i fixem double damage buga - zrobił 1/10)

Druga ważna zasada - najlepiej na początku napisać "me top/jungle or afk" czy coś takiego. W większości wypadków powinni dać ci to czego chcesz, a jak nie to patrz sprawa z supportem.

prawda jest taka, ze na elo hell narzekaja chujowi gracze ;dd

tyle w temacie

@Obi
exhaust moze i spoko, ale ignite tez ok, ja lubie

na 6 przeciwnik praktycznie kazdy ma po 30% hp i turret huguje jak gram garenem, wiec flashuje do niego Q>R>Ignite, uciekam
calkiem ok

albo E jeszcze tam gdzies

lubie ignite bo jest pewny kill i mozna sie nakarmic spoko, a z exhaustem nie wiadomo, bo zanim masz jakies dobre itemy, to po zrobieniu Q+E nie robisz typowi nic pomimo tego, ze ma exhausta

nie, krece sie w okolicach 1300. juz pickowalem tzw "trollpicki" czyli morde jak nie ma supportu itd ale ludzie pozniej trolluja w 100% przypadkow wiec sie nie da

przed chwila gralem nasusem, 2/0 na topie 120 farmy w 20 minut (ta slabo ale chuj), a mid i bot zdarzyli juz 2 turrety stracic. teamfighty: inicjuje, orianna spierdala, blitz juz zdarzyl zginac 5 razy a mf nie robi nic dmg bo blitz był tragiczny i ledwo ma bloodthirstera vs ie + zeal cait

wiem, nasusem powinienem farmic top do 30 minuty, ale w tym czasie pewnie juz by do nexusa dopchali.

i nie mowie, ze wyjsc sie z tego nie da, czy cos, po prostu mowie ze istnieje taki przedzial elo, gdzie az roi sie od trolli/leaverow

elo hell

nalezy rowniez zwrocic uwage na grane championy (chcialem katarine zamiast akali to ziomek do mnie ze nie ma katariny ale mi picknie akali ;/)

Gowno prawda.


NO SORY
Myslalem, ze mam na tym koncie Katarine...
Dzis duoq grane 5 gier podbijajac Elo znajomego na innym koncie, ani jednej nie przegralismy. 1270 -> 1340 w jeden dzien. Mielismy z obim trolli, feederow, kompletnych imbecyli - jezeli potrafisz grac to poradzisz sobie z potencjalnymi 0/3 teammatesami. Jezeli nie potrafisz grac no to coz, beda feedowac a ty zamiast im pomagac bedziesz blameowal i rageowal.

Swoja droga nie ma niczego lepszego niz przeciwny team po kazdej przegranej piszacy "fuck you you got fed on noob oriana" samemu majac 0/6 soraka albo 1/7 ashe. Nic mnie bardziej nie podnieca w tej grze niz przegrywajacy team piszacy BG bo ssa kurwa pale :)

Jezeli ktos twierdzi, ze istnieje cos takiego jak "Elo hell" i nie moze z niego wyjsc bo jego team to w wiekszosci przypadkow feedujacy kretyni to najwyrazniej tam nalezy albo nie wie, jak ta gra dziala. Przestancie plakac i grajcie normale az nauczycie sie dobrze grac.

swoja droga zinc jak tam elo na wescie

:O Pierwsza gra w moim życiu gdzie nie było żadnego nooba, prawie zero flame'u, piękne wardowanie i właściwie to detale (no i brak triforca na nasusie :P a, no i brak deathcapa malz ;d) zadecydowały że wygraliśmy, mecz prawie jak na h-elo :o

Nie, nie chwalę się, jestem po prostu mega zdumiony, że na tym elo gra może tak fajnie wyglądać, aż chce się grać

1500 -> 1605 -> 1540

Teraz gram na smurfie, na ktorym wbijalem z 1300 do 1450, potem to konto spadlo do 1300, wbilem 1350, znow konto spadlo do 1270, po dzisiejszych grach z obim:
1270 -> 1340

mam zamiar na nim zloto wbic~~

Sorry Jaziq ale jesli przez 900 gier nie potrafisz wyjsc z 1300 to nie masz wiekszego prawa cos sapac o elo hell bo jestes jednym z wielu takich typowych noobow LoLa, ktorzy graja MOCNO PRZECIETNIE(zeby nie powiedziec, ze turboslabo) a sa pierwsi do tego, zeby wyplakiwac sie na swoich teammatesow na forach.


przez 900 gier juz powinienes cokolwiek umiec w ta gre, a jak masz 1300, to znaczy, ze nie umiesz.