Wersja do druku
Tez mam tego skyrima, bylem pewien ze sobie nie poradze z eng, ale jest tak prosto ze latwo sie gra.
To moj pierwszy rpg tego typu i nawet mi sie spodobal, podoba mi sie sterowanie, bo jest bardzo dobrze zrobione pod xboxa, a co do samej gry, musze pograc jeszcze z 20-30 godzin zeby sie wypowiedziec ;d
Silsar może podasz nam swój GT? Bo mało osób będzie MW3 miało i trzeba brać każdego kto będzie miał, a Ty mówiłeś, że będziesz mieć.
http://img716.imageshack.us/img716/1...otherofgod.jpgCytuj:
Draco93 napisał
Siema...
Co jest w końcu lepsze ? COD czy BTF? (te najnowsze)
bo mam zamiar dzisiaj isc cos kupic a nie wiem co...
Nie gram w multiplayer głównie chodzi mi o Single ... słyszałem że tylko 3-4h się to przechodzi więc odstrasza mnie cena 50-70 euro za 4h gry ;/
2 pytanie to MAFIA 2
Opłaca się to kupić?? bo brat mi sapie że tylko 15 euro kosztuje... i wychwala a ja grałem w demo w ktorym chuja widac ;/
Bral bym coda, singiel jest swietny.Cytuj:
kck napisał
A co do mafi, fajna gra, jesli nie grales to polecam, pare godzin zabawy jest.
Cytuj:
Draco93 napisał
http://blogi.newsweek.pl/wp-content/...te-300x197.jpg
Chciało Ci się?...
To tak ogólnie : MW3 czy Skyrim,co kupić?
Hah chlopaki kupilem coda i nie ogarniam :DDDD
W coda od bodajze dwojki na pc nie gralem, rozgrywka kompletnie inna niz w bfie, mniej myslania, gra bardziej zrecznosciowa. W sumie podoba mi sie tylko musze troche ogarnac celowanie. Wkurwia mnie troche jak wpakuje kolesiowi cala serie w klate i padam, patrze na killcama a on jebnal pare strzalow w nogi >.>
W coda mozna grac caly czas :dCytuj:
Taviik napisał
@dol
Jeszcze nie.
To jak z tym GT? Podasz go czy nie?Cytuj:
Silsar napisał
#t
MW3 czy Skyrim? Ja bym brał MW3. Gra na multi się nudzi bo bardzo długim czasie dopiero a jest jeszcze do tego survival, który jak dla mnie jest świetny.
#Cherry
Bo COD to gra pingów. Masz słabszy net = przegrywasz.
Właśnie ten survival mi się bardzo spodobał :)Cytuj:
Nigger napisał
Ja bym na twoim miejscu wybrał coduwe. Ale zależy w co wolisz grać, bo wachasz się miedzy Rpg'iem i Fps. Ja jako że ostatnimi czasy wole fpsy brałbym cod'a ale ostateczna decyzja jest twoja (zastanów się dobrze co ci przypasuje, bo obie gry są świetne).
http://allegro.pl/xbox-360-wireless-...933348410.html
brać póki gorące
BF A COD to mozna powiedziec dwie rozne gry jesli chodzi o multi, jesli kreci cie teamplay to polecam BFa 3, jesli jakies 'samorozwałki' to raczej CoD.
bylo pytanie o Mafie, bardzo klimatyczna gra, niedawno skonczylem, 15 rozdzialow, swietna grafika, swietny klimat i nawet spore miasto :)
troche szkoda ze nie bylo misji pobocznych, ale gra i tak wciaga :)
On się nie pytał o MW3 Vs. BF3 tylko MW3 Vs. Skyrim.
Z resztą ten Battlefield za bardzo się chciał upodobnić do coda.
Cóż za ironia.Cytuj:
Nigger napisał
czy w TES: oblivion tez wam tak wolno lvle lecialy? ;d
caly czas robie misje poboczne w sumie i mam dopiero 3~ lvl, a przegralem juz z 11-12h ;d
Siema
Ostatnio zaczalem grac w call of duty black opsa i z checia z kims bym pogral jakies hardcore team deathmatch'e.
Jezeli sa jacys chetni to napiszcie mi na prv albo na nick graffuh w xbox live
pzdr
Mógłbym w sumie pograć kiedyś, ale nie gram na hardcore. Jedynie zwykłe TDM'y i czasem Dominacja.
Wysylajcie zapro kto gra w MW3 albo black opsa ;). gt dywan93
Dzisiaj dorwałem nowego assassin's creeda, ale odpaliłem go tylko dla kontrolnego testu czy gra na pewno doszła sprawna. Menu główne jest takie samo jak w brotherhood(co dość mnie zdziwiło. Żeby menu dosłownie kopiować z poprzedniej części...). Graficznie również nic się na pierwszy rzut oka nie zmieniło. Nowością jest aplikacja Uplay. Tym razem trzeba kupić kolekcjonerkę by móc korzystać z dodatkowych misji, broni i postaci, a nie jak w przypadku BH, wszystko było już na płytce (nawet w standardowej edycji). Technicznie wydaje się niczym nie różnić od poprzedniej odsłony, ale głębiej wypowiadać się będę mógł dopiero w piątek, gdyż nie ruszam assassyna, póki skyrima nie skończę.
@Taviik. Wybrałbym Skyrim. Mw3 niczym praktycznie nie różni się od poprzedniczek. Jak to ktoś trafnie skomentował w swojej recenzji "mw3 to po prostu mappack za 60$". Skyrim natomiast... cóż. Trochę ponad 50h gry, a wciąż nie ruszyłem praktycznie wątku głównego (wątek główny to jakieś 20h jak nie więcej). Jestem już praktycznie po wszystkich zadaniach pobocznych. Zostało mi ich kilka, ale w ciągu kolejnych 10 godzin powinienem już je ukończyć. Tak więc kupując TES zapewnisz sobie rozrywkę na ~80h ;d
Może Skyrim to 50h grania, ale dla kogoś takiego jak ja MW3 to 100h, więc wolałbym wybrać to drugie. Z resztą mimo pozorów MW3 ma całkiem sporo contentu i zdecydowanie nie jest to żadne MW 2.5 i żaden mappack za 60 dolców, niestety przez fanbojów BF'a 3 gra dostała mnóstwo hejtu.
Niestety ty jesteś fanbojem MW3 bo nie potrafisz przyznać innym racji, że MW3 to kolejne gówno. To samo, tyle, że z innymi mapami.Cytuj:
Michallo napisał
No, tak część z nowymi mapami. Singiel, nowe tryby multiplayera, mapy, nowe dodatki / bronie niektóre oklepane (tak samo w BF3) lecz nowe są. Tak naprawde wiele się nie zmieniło w BF'ie nie biorąc pod uwage map. BF na szczęscie ratuje się jedynie na multi. Bo singiel to klapa w 100%.
$: Największa zmiana bf'a to chyba jedynie grafika i zbytnie upodobnienie się do CoD'a.
A do taviika to co już pisałem. Zależy od tego JAKI RODZAJ GIER lubisz. Fps wybór prosty, Rpg również. Bo gry są jedne z najlepszych w swej kategorii gier.
To, że dla niego MW3 nie jest gównem i spędzi przy nim dużo czasu to dla Ciebie jest on fanboyem?Cytuj:
Czosiowaty napisał
Nikomu nie narzucisz swojego poglądu tutaj.
Dla mnie MW3 to też bardzo dużo godzin świetnej gry, możesz mnie wyzywać już od fanboyów bo wiele więcej nie potrafisz :). Jak chcesz już być taki twardy i każdego cisnąć to zapraszam na XBL.
Po co mam wchodzić na XBL, bo nie rozumiem?Cytuj:
Nigger napisał
I nie, nie jesteś fanbojem, dopóki żaden argument do ciebie nie trafia i jesteś w stanie przyjąć krytykę jakiejś gry.
Załącznik 273016
sie kurwa gra ze sławami
Zamiast zrobić zdjęcie grupy to żeś zrobił zdjęcie z ludzikami :|.
Ale tak czy siak Yoshi z nami pogadał i Yakuza go uciszał bo głośno mówił.
Załącznik 273017 full ejdż di z mego telefonu. Zdjęcie pt. "Yakuza i jego przydupasy"
jeblem lol
tera jeszcze lKerlo i mission complete
lulz
Jeszcze Kerlo i PvtPyle.
Ciężko nie będzie :).
I po napisaniu czegoś takiego mnie nazywasz fanbojem? Wiedziałem, że jesteś debilem, ale nie, że aż takim.Cytuj:
Czosiowaty napisał
Grywam sobie w MW3 i mogę każdemu polecić. Niekoniecznie by kupować teraz gdy kosztuje 179zł. Ale jesli z tanieje,czemu nie. Chociaż grałem w multi i survivala, ciekawie się zapowiada.Survival Mi się bardzo podoba. Na multi Likwidacja Potwierdzona rządzi(jeden z najlepszych trybów dla mnie).Niby mapy same miasto, ale znajdą się też niektóre inne typu pustynne mapy.
Grałeś w tą grę ledwo 1-2h i już tak polecasz? Rozumiemy, że masz MW3 i chcesz każdemu o tym powiedzieć, ale nie żeby go tak od razu polecać nie przechodząc singla i grając niewiele na multi.
Swoje wrażenia najlepiej opisywać dopiero po 8-10h gry, bo zawsze kilka pierwszych godzin wydaje się super, a potem może okazać się, że byliśmy tylko podjarani, a gra jest słaba. Mimo wszystko, ja raczej i tak jestem przekonany, że MW3 to solidna gra.
Zdążyłem już sobie pograć pewien czas w Forzę 4, oto moje wrażenia.
Zacznę od porównania do Forzy 3.
Za każdy poziom dostajemy do wyboru 1 samochód spośród paru do wyboru. W Forzy 3 dostaliśmy od razu autko bez możliwości wyboru.
Trochę (jak dla mnie) głupią opcją jest zrobienie czegoś takiego jak zniżki na wszystkie części do samochodu za poziom u danego producenta. Po ok. 6 wyścigach mamy już 100% zniżki na wszystkie części i ścigając się przez internet nie ma takiej frajdy ponieważ każdy może łatwo pozdobywać części. Zarobić jest bardzo łatwo ponieważ wydając prawie zerowe pieniądze na części odkłada nam się powoli majątek.
Grając przez internet oczywiście możemy trafić na głupich graczy. Często zdarza się grając wyścigi równoległe (1/4 mili, 1/2 itp.), że gdy kogoś wyprzedzamy to ten ktoś widząc to po prostu nas spycha z drogi i jest to lekko irytujące.
Samych sezonów w grze mamy 10. Zależnie od sezonu mamy różną liczbę wyścigów (im dalszy sezon tym jest ich więcej). Samochodów w grze mamy ok. 508 (jest to liczba samochodów, które ja mam dostępne),
niektóre są z DLC itp. więc liczba może być różna. Niestety brakuje marki Porsche, ale gra nam udostępniła 2 samochody od RUF'a, które są kopią Porsche. Sama fizyka samochodów jest dobra.Wnętrza samochodów zostały starannie odwzorowane co do oryginałów.Grafika w grze jest nieco lepsza niż w Forzy 3 czyli stoi na wysokim poziomie.W grze dodatkowo mamy do odblokowania tytuły i obrazki do naszej karty gracza co daje nam jeszcze więcej zabawy z odblokowywaniem tego. Duży progres w grze jest czasochłonny, ja kończąc 6 sezonów mam trochę powyżej 4% gry. Jeszcze nie do końca wiem co na ten progres się składa ale wygląda na to, że trochę tego jest. Co do grania na kierownicy w tą grę to się nie wypowiem, ponieważ jej nie posiadam. Gra zapewni nam spokojnie paręnaście godzin rozrywki, o ile lubimy motoryzację. Dodatkowo jeżeli ktoś lubi bawić się ustawieniami tuningu może popróbować ustawień różnych samochodów do różnych trybów i różnych osiągów. Dodatkową rozrywką zamiast zwykłych wyścigów mamy wyścigi "specjalne". Wyścigi jakie znajdują się w tym dziale to strącanie pachołków, przejeżdżanie przez bramki na czas, wyprzedzenie danej ilości samochodów przez daną ilość okrążeń, wyścig 1v1 w ruchu ulicznym ( z jadącymi po wąskiej trasie samochodami najsłabszej klasy, które utrudniają ten przejazd). Jak wygląda bodypainting samochodu niestety nie wiem. Od czasów Forzy 3 nie chce mi się z tym bawić, ale na pewno powrócę do tego. Na pewno opcji jest dużo i możemy zrobić z samochodu prawdziwe dzieło sztuki. Nowością jest także tryb Autovista, który umożliwia nam obejrzenie dokładnie danego samochodu. Do wyboru jest ich kilkanaście i możemy włączyć silnik w danym samochodzie i go chwilę posłuchać jak i wysłuchać polskiego lektora, który opowie nam o danej części lub partii samochodu. Samochody w tym trybie zostały wykonane niesamowicie, wyglądają niemalże na prawdziwe. Jak dla mnie jest to najlepsza gra wyścigowa na konsole. Trochę szkoda, że jest system flashbacków, czyli możliwość przewinięcia o kawałek wyścigu w razie jakiegoś błędu z naszej strony. Dla graczy, którzy grają w ten tytuł dla paru wyścigów jest do dobre rozwiązanie, ale jeżeli ktoś szuka wyzwania to niestety jest to daremna opcja. Wiadomo, że można z tego nie korzystać, ale obecność tej opcji jest już kusząca. Gra działa w 60 klatkach na sekundę co w połączeniu z tą grafika i udoskonalonym już dynamizmie z Forzy 3 daje niesamowity efekt i cieszy oczy. W Forzie 4 mamy krótsze wyścigi w porównaniu do Forzy 3. Nie trzeba już się męczyć w dalszych etapach nie wiadomo ile minut tylko można przejechać wyścig spokojnie w krótkim czasie, oczywiście bez przesady. Dla fanów driftu też coś się znajdzie. Co prawda nie w trybie kariery, ale Forza 4 przygotowała dla nas tryb "Rywali" gdzie można stawić czoła ustawionym punktacjom przez Forze w driftingu jak i innych zawodach. Dodatkowo jeżeli ktoś chce sprawdzić swoje ujemności jeździeckie w wyścigu, dodany został system oceniania naszych manewrów (Skręcanie, jazda w cieniu aerodynamicznym, drifting i wyprzedzanie).Podsumowując... Gra zasługuje na ogromną uwagę ze strony fanów motoryzacji, oczywiście graczy niedzielnych też ta gra powinna na trochę wciągnąć. Grę mogę spokojnie polecić każdemu bez względu na jej obecną cenę. Da nam ona sporo godzin rozrywki i rozluźnienia w wieczorne dni. Moja ocena dla tej gry to 10/10. Dla mnie gra zawiera wszystko co fanowi tuningu jest potrzebne. Możecie z tą oceną się nie zgodzić, ale jest to moje indywidualne ocenianie.
Zdążyłem już sobie trochę pograć w Gears of War 3, oto moje wrażenia.
Zacznę może od tego, że kampania jest najlepszą i najdłuższą z całej serii. Sprawiła mi znacznie więcej przyjemności niż ta z GoW’a 1 i 2 między innymi dlatego, że jest dużo bardziej zróżnicowana. Oprócz standardowej walki siadamy za sterami Silverbacków, czyli mechów bojowych czy też jesteśmy operatorami działa na opancerzonym pojeździe podczas efektywnego pościgu. Historia została poprowadzona w bardzo ciekawy sposób, a postacie zostały głębiej zarysowane niż w poprzednich częściach, przedstawiono ich historie dzięki czemu możemy się z nimi lepiej utożsamić. Samo zakończenie została również zrealizowane w bardzo dobry sposób i w dodatku jest wzruszające. Dialogi i cutscenki jak zwykle mistrzowskie ze względu na świetne głosy postaci oraz czarny humor. Co tu dużo mówić, mnóstwo akcji, strzelania i flaków, bo poziom brutalności jak zwykle jest niezwykle wysoki – tak w skrócie można opisać kampanię. Bardzo cieszy mnie fakt, że dodano sporo nowych giwer, jak chociażby Retro Lancer, czyli starszy kuzyn standardowego karabinu na wyposażeniu koalicji, który zadaje dużo większe obrażenie, ale ma kosmiczny odrzut. Mimo to jest bardzo przydatny na niewielkie dystanse oraz możemy dzięki zawieszonym pod lufą ostrzu wykonywać manewr szarży. Jest także alternatywa dla Gnashera, czyli obrzyn, który z bardzo małej odległości (0-5 do 1 m) zabija na jeden strzał, ale jego wadą jest niezwykle długi czas przeładowania. Najciekawszą z nowych spluw jest zdecydowanie Digger, czyli granatnik, którego pociski mogą przekopywać się pod ziemią. Gra zawiera także ogromną ilość contentu. Tryb Hordy został gruntownie przebudowany i teraz możemy budować fortyfikację, stawiać atrapy, pułapki czy wieżyczki strażnicze. Dodatkowe co 10 fal musimy walczyć z bossem, co również bardzo urozmaica rozgrywkę. Jedną z nowości jest tryb Bestia, który w skrócie może zostać opisany jako odwrócona Horda, gdyż w nim zamiast w żołnierzy koalicji wcielamy się w Locustów. Mamy tutaj naprawdę sporą ilość grywalnych potworków. Od wybuchającego tickera przez boomerów aż po berserkerów, którzy niszczą wszystko co stanie im na drodze. Jest to naprawdę fajna odskocznia do pozostałych trybów, sam się przy nim naprawdę dobrze bawiłem. Kolejnym filarem gry i chyba jednym z najważniejszych jest tryb Multiplayer, który został poprawiony względem drugiej części. Uległ też przy okazji niewielkiej casualizacji. Dodano bowiem poziomy doświadczenia i experience niczym w Call of Duty, wprowadzono baretki i medale jak w Battlefiedzie oraz od teraz można ustawiać skórki broni według upodobania. Zostało dodanych także dużo nowych wygładów postaci. Wreszcie po raz pierwszy w serii został umieszczony tryb TDM, co było bardzo dobrym krokiem Epic, gdyż w poprzednich częściach nowemu graczowi bardzo trudno było się dostosować i nauczyć podstaw przez to, że oferowały one tryby, w których po śmierci musieliśmy czekać do końca rundy, zupełnie niczym w Counter Strike’u. Mimo wszystko sięgając po tryb Multi trzeba mieć świadomość, że i tak nie będzie łatwo. Podczas gry staniemy naprzeciw prawdziwym weteranom serii, którzy mogą zjeść nas na śniadanie. Po prostu Multi GoW’a to nie to samo co w strzelankach pokroju CoD’a i wielu osobom nie przypadnie do gustu bo jest bardzo specyficzne, dlatego przed jego sprawdzeniem polecam obejrzenie chociaż kilku filmów na youtubie żeby mieć o tym świadomość. Oprócz wspomnianego trybu TDM dostajemy również inne pokroju King of the Hill czy Execution, który występowały już w poprzednich odsłonach serii. Na pochwałę zasługują również mapy. Są świetnie zbudowane i oprócz tego genialnie się prezentują. Warto również dodać, że są one symetryczne, dzięki czemu obie grające drużyny mają wyrównane szanse. Jedyne rzecz, które według mnie została trochę skopana to respawny, bo czasem zdarza się, że przeciwnicy odradzają nam się za plecami, ale na szczęście nie jest to aż tak częste. Nie wspomniałem jeszcze o grafice, a wspomnieć warto, bo jest śliczna. Widać duże postępy od Gears of War 2. Tekstury są ostrzejsze, a modele postaci bardziej szczegółowe. Kolorystyka także uległa zmianie, bo teraz doświadczymy bardzo zróżnicowanej i ciepłej palety barw, w przeciwieństwie do ciągłych szaro-burych odcieni w poprzednich częściach. Niektórym może się to nie spodobać, ale według mnie dzięki temu całość prezentuje się lepiej. Jedyny mankament to wolno doładowujące się czasem tekstury, ale to już wieczna bolączki Unreal Engine 3. Podsumowując, Gears of War 3 to gra, która zasługuje do waszą uwagę i pieniądze. Jest to świetne zwieńczenie serii i każdy fan chodzonych strzelanek powinien ją mieć na swojej półce. Jednak jeśli komuś poprzednie odsłony serii nie przypadły do gustu to nie ma czego tu szukać, gdyż mimo wielu zmian gra wciąż jest bardzo podobna do swoich poprzedniczek. Bigger, Better and more Badass, wystawiam grze ocenę 9/10, polecam!
Zdążyłem sobie już pograć pewien czas w Dragon Age: Początek. Oto moje wrażenia.
Uważam, że gra jest po prostu miodna. Posiada fajne zróżnicowanie fabularne pomiędzy
różnymi nacjami. Gra jest jedna z dłuższych w które grałem [przejście całej zajmuję około 30-40 godzin], a po skończeniu człowiek chcę od razu spróbować przejść ją od nowa inna postacią. Tekstury może i nie są jakieś piękne, ale dają radę jak na rok produkcji. Lokacje są zróżnicowane. Raz jesteśmy w mroźnym miasteczku, innym razem jesteśmy w czymś podobnym do dungeon'ów. Na wielki plus zasługuje oczywiście system moralności, w którym zależnie od sytuacji możemy stać się bohaterem pozytywnym lub negatywnym dla danego przebiegu wydarzeń, co otwiera wiele różnych dróg w przyszłości. Dubbing stoi na wysokim poziomie, głosy są przyjemne, a każdego zaskoczy głos Piotra Fronczewskiego, który wciela się w postać wojownika uwięzionego w wiosce uchodźców. Gra jak to na RPG przystało, posiada przeogromny wybór kierunków w które pójdzie postać. Każdą można rozwinąć na swój indywidualny, wykreowany styl i nim podążać. Posiadamy takie zdolności jak wytwarzanie trucizn, granatów. Możemy zostać również alchemikami lub wytwarzać zabójcze pułapki na przeciwników. Każda klasa posiada kilka drzewek umiejętności, ale nawet po skończeniu gry nie zapełnimy ich do końca. Musimy więc rozsądnie decydować co nam się przyda w dalszej rozgrywce i co preferujemy jako gracze. Bardzo rozsądnym elementem w grze jest aktywna pauza, w której możemy wydać każdemu członkowi naszej drużyny rozkaz, co ma zrobić w chwili, następnie odpauzować i napawać się widokiem świetnych efektów czarów, jak i ginącymi przeciwnikami. W grze jest ogromna ilość przedmiotów - zbroi, mieczy, toporów, tarcz, ziół i wielu innych. W grze toczy się wojna z Plagą zagrażającej całemu światu Dragon Age, co skutkuje zjednoczeniem się nacji w celu pokonania plugastwa. Gra posiada wiele DLC, które zapewniają kolejne godziny zabawy w tym świetnym świecie fantasy. Rzadko kiedy gra potrafiła mnie wciągnąć tak jak Dragon Age - dzisiaj przesiedziałem przy niej 10 godzin i dalej chcę grać bo ciekawi mnie co będzie dalej. Naprawdę polecam każdemu fanowi gier pokroju Baldur's Gate, gdyż przeżyje tu swoją drugą młodość. Można się w czuć w ten klimat wojny, namiętności, zdrady i zła. Zaraz kiedy skończę część pierwszą, biorę się za dwójkę, która podobno jak pierwsza cześć jest epicka. Znaczących błędów nie zauważyłem, choć raz musiałem przeładować grę żeby mi się pewien item zrespił, ale to zdarza się nawet najlepszym grom. Szkoda, że nie ma co-opa, gdyż we dwóch zabawa byłaby jeszcze lepsza, ale nie można narzekać - AI komputera sterującego postaciami, których aktualnie nie używamy stoi na wysokim poziomie, a jeśli dołożymy do tego jeszcze modyfikator taktyki, w którym można dowolnie edytować jak ma wyglądać nasz drużynowy atak, włącznie z piciem mikstur czy rzucaniem pułapek.
Gry nie polecam ludziom, którzy nie lubią spędzać długich godzin na wykonywaniu zadań, gdyż niektóre z nich pochłaniają masę czasu. Lecz jeśli kochasz długie godziny spędzone w lochach czy odpierając kolejne fale potworów w bitwach - jest to gra dla Ciebie. Grę można dostać za grosza, cena używki na Xbox'a waha się w okolicach 40 zł lub około 60 za nową. Nie jest to duży wydatek, a biorąc pod uwagę, że spędzisz przy niej wiele ciekawych wieczorów jest to naprawdę znikoma cena za tak świetną rozgrywkę. Nawet jeśli dorzucimy DLC, dalej jest to po prostu niewyobrażalnie tani koszt, a dołożymy sobie kilka godzin miażdżenia przeciwników, z całkiem niezłymi wątkami fabularnymi [DLC pod tym względem wcale nie odstają od podstawki i są z nią ściśle powiązane]. Moja ocena końcowa dla gry to 8+/10. Dlaczego tyle? A no bo jednak nie jest to gra idealna, żadna gra nie jest dla mnie idealna. W każdej można wyciągnąć plusy i minusy. W tej grze do plusów można zaliczyć przede wszystkim mega ciekawą fabułę, która się nie nudzi i ma w sobie to coś, system rozwoju postaci, który jest świetny i wpasuję się do stylu każdego gracza, zapewnia długą rozgrywkę na wiele jesiennych i zimowych wieczorów. Do minusów można zaliczyć dość słabe tekstury, chociaż nie ma na co narzekać. W dubbingu czasem zdarzają się błędy językowe, no ale jak wiadomo - pełne polonizacje gier nigdy nie były w 100% dobre i poprawne. Tak oto przedstawia się moje zdanie na temat tej gry.
Zdążyłem już sobię jakiś czas pograć w Call of Duty MW3, oto moje wrażenia:
Singiel jest świetny, 1 misja jest już bardziej emocjonująca niż cala kampania Battlefielda 3.Kampanie rozpoczynamy w miejscu zakończenia "dwójki" po zabiciu Sheparda, biegniemy z umierającym McTavishem(Soapem)do szpitala.Kampania toczy się znów różnymi ludźmi. Kampania w pełni nawiązuje do MW2, Pod koniec Soap ginie,a w gra opowiadao III wś.Multiplayer, cóż tu wiele opisywać świetny tryb Team Deathmatch, Deathmatch , Dominacja, Capture the Flag, znajdź i zniszcz czyli podstawowe tryby call of duty trzymają jak zawsze poziom, Level przed prestiżem został zwiększony w porównaniu do Call of duty modern warfare 2 z 70 poziomu do 80. W najnowszej odsłonie masa dodatków,nowe bronie, mapy,nowe tryby np.Likwidacja potwierdzona, to tryb połączony z drużynowym deathmatch'em z zbieraniempo zabiciu wroga jego nieśmiertelnika.Mapy niby są o tej samejtematyce (miasto) lecz dość z róznicowane, oraz występują mapy pustynne oraz tropikalne.W misjach specjalnychdodany został nowy tryb Przetrwanie, w którym walczymy przed falami wrogów, kupujesz wsparcie lądowe,powietrzne,bronie oraz nabijasz levele które odblokowywują możliwości kupowania.Spec opsy jak w poprzedniej częsci polegają na tym samym lecz bawią jak zawsze.Silnik graficzny jest dalej ten sam co w COD MW2 oraz Black ops, lecz grafika to jedyne 5% czerpania radości z gry. Oprawa audiowizualna stoi na poziomie dobrym.Zostało dodany "call of fejsbuk duty" czyli Cod elite. Który jest płatny, lecz po wykupieniu abonamentu otrzymamy dodatki (dlc) za darmo oraz otrzymamy dostępy do nowych usług. Gra kosztuje na dzień dzisiejszy jest to 179 złotych polskich w sklepach typu Media&Markt. Gra została jednak im bliżej premiery tym bardziej hejtowana przez fanbojów battlefielda, którym się wydaje jebańcom,że battlefield zmienia oblicze fpsów, lecz prawde mówiąc niestety bro tak nie jest Call of duty zmienia się tak jak Battlefield, tylko nie w postaci zmieniania grafiki.Jestem przekonany gdyby Infinity Ward nie zmienilo nic tylko silnik graficzny ani jednego hejtu by nie było.Moja opinia na temat tej gry jest pozytywna, jest to świetna produkcja, w której niby nic się nie zmieniło zdaniem "Fanbojowych speców Battlefielda", którzy tak naprawde nie mieli ani razu styczności z tą jakże świetną produkcją, wszystkie wymienione przezemnie argumenty czynią tą produkcje jedną z najlepszych FPS'ów narazie.Każdemu który miał kiedyś styczność z tą serią serdecznie polecam.
Moja ocena to 8.5/10
jak juz jestesmy przy Forzy 4, to powiem szczerze, ze gra jest dla mnie swietna (chociaz nie wiem czemu liczyłem na troche wieksza 'rewolucje'), gram na padzie z wylaczonymi wszystkimi wspomaganiami oprócz tej sugerowanej linii i gra sie swietnie, chociaz liczylem na troche wiecej torów, jakichs w miescie, turniejow z driftem (wiem ze to zalatuje troche NFS, ale nie pogniewalbym sie gdyby cos takiego bylo :)),
grafika niszczy, szczegóły samochodow sa swietnie, widoki z kokpitów takze na wysokim poziomie, ciezko sie przyczepic do czegokolwiek, tak jak mowilem dla mnie mogloby byc wiecej torów.
co do tego, ze nie ma Porshe, to wszystko przez EA, ktore wykupilo prawa do tej marki w swoich grach :(
Xidos masz może Xbox Live? Pogralibyśmy w Forze :).
niestety nie :( ciezko mi ogolnie uzbierac na abonament, odkladam ciagle a wydaje na cos innego + dziewczyna to wiadomo :D
zobacze moze po swietach da rade ;)
No w końcu ktoś jeszcze odważył się przedstawić tutaj swoją amatorską recenzję. [prawie] w pełni się z wami zgadzam. Gdyby tylko Yakuza nie oceniał grafiki w grze z 2009 roku (która w tamtym czasie była dość dobra jak na grę rpg), a hojasz nie spoilował... ;d
Ja w końcu przeszedłem skyrima i utrzymuje to co wcześniej napisałem. Całość zajęła mi ponad 80h. Mogę wreszcie wystawić ocenę, którą jest... pełna dyszka! Rzadko kiedy zdarza się, żeby jakaś gra na single wciągnęła na tak długi czas (nawet jeśli chodzi o rpg). Mogę z czystym sumieniem polecić TES:Skyrim każdemu kto kiedykolwiek zastanawiał się nad tą produkcją. Aż boję się co będzie z dodatkami skoro ta odsłona była tak długa, jak poprzednia część (oblivion) w edycji goty...
@ i po raz kolejny mogę polecić support ds. Xbox live ;d coś mi się zepsuło z kontem, zadzwoniłem i po 20min (z czego 15min słuchałem sobie muzykę w słuchawce...) wszystko było już w porządku + dostałem dodatkowo darmowy miesiąc xbl za darmo.
A własnie drejkol bo zamierzam kupić sobie na święta Skyrim i Dead Island. Trzeba znać na zaawansowanym poziomie angielski w Skyrimie, żeby "ogarnąć" dialogi itp?
Edit$: A i jeszcze jedno najlepiej zacząć przygode z TES'em od nakurwiania smoków czy może jednak zacząć od Obliviona?
Jeżeli zależy ci na fabule i wczuciu się w klimat to zacznij na PC od Morrowinda, zagraj w Obliviona i potem w Skyrima, ale sam Oblivion też ujdzie.Cytuj:
Hojasz napisał
Poza tym, jest przecież polska lokalizacja jak nie ogarniasz angielskiego, a jest zrobiona według mnie bardzo dobrze.
Are you kidding me? W Skyrim'ie na Xboxa jest polska lokalizacja? o.OCytuj:
Czosiowaty napisał
Podobno tylko na PC jest.
Na xbox 360 też jest ale tylko dla piratów o ile mi wiadomo. :/
No to nie wiedziałem, forgive me.
No wlasnie i to jest ta polityka gier.Cytuj:
X_ShinKe_X napisał
Ktos kto ma przerobiona konsole moze sobie pograc w polska wersje (zrobil to gosc na jednym forum, wyciagnal spolszczenie z wersji pc i przerobil na xboxa, w chyba 1-2 dni).
Tego jednak gracze z oryginalnymi grami zrobic sobie nie moga i musza grac w wersje eng, co dla mnie wydaje sie oszukaniem wszystkich polakow.
A Ty Drejkol w końcu zagrasz ze mną w tą Forze? Bo tak się zapytałem jakiś czas temu i odp nawet nie dostałem.
Siemka,jest ktoś w stanie niedługo napisać mi amatorską recenzję AC Revelations?Bo właśnie takie,amatorskie lubię najbardziej.Zastanawiam się nad kupnem.