@
Taidio ;
Stwierdzilem, ze dzis sobie przejde Life is Strange: Before the Storm, skonczylem wlasnie drugi epizod i jezeli jeszcze nie grales to zalecam motzno. Dobry klimacik utrzymany i mimo, ze NIENAWIDZE DO KURWY NEDZY PREQUELI (ktos kto wymyslil tak zjebany system i w ogole pomysl prequel powinien zdechnac w piekle) to gra sie przyjemnie. Nawet lezke gdzies tam po drodze uronilem w sumie czyli odczucia na duzy +. Fajnie poznac Rachel Amber... tyle, ze jest to pierdolony prequel wiec 2/10, ze i tak jak ktos gral w LiS bedzie wiedzial co dalej. Jednak gierka na tyle dobra, ze chyba jak skoncze Episode 3 przejde jeszcze raz cale Life is Strange.
I jezeli ktos dotychczas nie gral w podstawke LiS to zanim ja odpali niech zagra w LiS: BTS koniecznie bo jednak sporo psuje to, ze jest to prequel.
A jak juz skoncze LiS kolejny raz to bede siedzial i czekal z bydlakiem w reku na prawilna druga czesc <3 (byle tylko nie byla jeszcze jakims zjebanszym prequelem bo serio to tak zle robi dla odczuc i przemyslen, ze ja nie mam pytan, zwlaszcza w takiej gierce)
Zakładki