Weczk napisał
Kiedyś było tak samo jak teraz. Reżyser zrobił jakiś jeden dobry film i cała jego sława w następnych produkcjach była przez "dziennikarzy" filmowych opierana na tym jednym wybryku natury.
Frazes z pierwszego zdania ani w oko ani w dupe, wezmy na przyklad takiego tarantino z pierwszego posta opa, typ ma swoj specyficzny styl robienia filmow a'la kino klasy B poznych lat 70tych. Wezmy dwa pierwsze utwory pana tarantino, wsciekle psy (silne inspiracje 12 gniewnymi ludzmi, 80%+ scen w jednym pomieszczeniu) i pulp fiction (perelka pop kultury). Mozna powiedzieciec ze Tarantino sie skonczyl na tych filmach tak samo jak mozna powiedziec ze Metallica sie skonczyla na Kill'em All, jednak Tarantino robi nadal filmy w identyczny sposob jak 30 lat temu, z ta sama maniera na zdjeciach i w scenopisach, nawet aktorow powiela.
Osobiscie, ja jak mam obejrzec film tego pana to wiem czego sie spodziewac i wiem, ze bedzie to solidnie zrobione, beda dobre ujecia, dialogi (kwestia sporna jak widze xD) i fabula
A teraz wezmy pana folde, poczatkowy urobek no zajebisty, stary pitbull az smierdzial klimatem tamtych lat, jak psy czy glina, surowy, pokazujacy prawde. I pan senja osiadl na laurach i potem bazujac na marce ktora wtedy wyrobil zaczal siekac filmy ktore nawet sie do kotleta nie nadaja dla kasy. Nawet pasikowski mial problem ratowac jego film jak go wyjebali po akcji z doda i jej starym.
Stad moj wniosek na temat "Kiedyś było tak samo jak teraz." otusz nie, czy bracia cohen zrobili mierny film na poziomie botoksu? nie
sergio leone odjebal jakies komedie dla dzieci z karolakiem i piotrem adamczykiem? nie
kubrick (dzieki temu chlopowi zdalem mature z polskiego na 100%) czy sergio leone pasuja do tej tezy? nie
Za to spora czesc panow rezyserow z naszej polskiej szkoly filmowej tak
Zakładki