Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
reżyser i scenarzyści pewnie sami nie wiedzą, czy umar, celowo podsunęli elementy mające świadczyć że umar i nie umar, żeby zostawić sobie furtkę, gdyby za 25 lat zachciało im się nagrać kolejną część xD
przecież tam wcale nie było powiedziane, że w kawie był polon, to tylko franz tak pomyślał jak wygooglał sprawę litwinienki, zresztą kondycja franza w wannie wcale nie wskazywała na polon (zobaczcie sobie jakie objawy miał litwinienko)
równie dobrze mogło być coś innego, dlatego rzygał, a przeżył, bo mało wypił (większość kawy wylał) + zrobił toksykologię (pytał o to tę babkę w ZMS) i się jakoś wyleczył, albo po prostu zatruta była tylko jedna kawka i wypił ją ten drugi z celi
jeżeli franz miałby wypić ten "polon" i na 100% dednąć, to po chuj te chłopy z GRU po niego wjechały gdzie jeszcze teoretycznie miał czas na oddanie hajsu? może po prostu się dowiedzieli, że dednął kumpel franza i skumali, że musiał wypić jego kawkę
ten sms na końcu celowo nasuwa taką wersję, właśnie żeby była ewentualna furtka, poza tym tak na dobrą sprawę to morawiec też nie wiadomo czy dednął xD w części 4 mogłoby się nagle okazać, że był w stanie krytycznym, ale przeżył i go osadzili w choroszczy, nie takie rzeczy kino widziało
Zakładki