Temat: Marvel itp- o co w tym chodzi?

Żeby oglądać takie filmy, trzeba je oraz tego typu uniwersum z góry lubić.

Niektórzy oglądają westerny, a ja ich nie zdzierżą, bo są kurewsko nudne - ale nie pytam nikogo co w nich jest tak fenomenalnego, że "niektórzy się nad nimi spuszczają", bo wiem, że ludzie po prostu lubią taki klimat.

BTW. Avengers 2 to był majsterszyk dla mnie. Zajebiste akcje, teksty rozwalające na łopatki, niesamowity humor dodany w mało agresywny sposób. No i to uniwersum <3.
I jestem prawie pewny, że zaraz ktoś wyskoczy z innym filmem i porównaniem tego humoru oraz zajebistych tekstów - ważne, żeby były porównywane filmy z tej samej kategorii.

Chłopaki bez napinania się. Ja rozumiem że kazdy oglada co lubi zadałem tylko pytanie, co wam się tam podoba chciałbym żeby ktoś kto lubi powiedział i tyle

Widzisz szafus, jestem otwarty dlatego oglądam.

No i gra niektórych aktorów jest dramatyczna ,czasem wydawało mi się, że grają tam aktorzy których chce się wypromować takie moje spostrzeżenie

rozrywka dla mas. produkcja są słabe jak barszcz. wystarczy porównać oceny na metacriticu(który i tak nie jest dobrym wyznacznikiem jakości filmu) z ocenami na filmwebie żeby zobaczyć jak bardzo różni się ocena osób które świadomie oglądają filmy(i potrafią na ich temat powiedzieć coś więcej niż "super film, polecam"), a osób które oglądają film żeby się odmóżdżyć.

i tak oto najczęściej fani avendżersów dają słabe takim klasyką jak 12 gniewnych ludzi czy lawrance z arabii a dają 10/10 dla jakiś filmów o niczym

ale jeśli ci przeszkadza że koledzy się nad tym spuszczają to po prostu zmień towarzystwo.


osobiście uważam że nie tylko produkcje z uniwersum dc czy marvela są słabe ale znaczna większość filmów które wychodzą w multiplebsach.
prawda jest taka że jeśli ktoś oczekuje od produkcji filmowej czegoś więcej niż najbanalniejszej formy rozrywki to albo grzebie w najgłębszych odmętach internetu albo odwiedza kina studyjne w których można zobaczyć produkcje o niebo lepsze niż te do których jest przyzwyczajony przeciętny widz. ale fakt jest faktem, takie filmy wymagają od widza czegoś więcej niż wlepienia się w ekran i zostawienia mózgu w domu