Najgorszy film na jakim bylem w kinie, zaraz obok teda. Film przedstawia historie 1 cpuna i 2 pizd, ktore wszystkiego sie baly. W dodatku roszczeniowa postawa wobec swiata nie pozwalala im na robienie czegokolwiek, a jak juz wymyslili sobie robienie muzy i znalezli goscia, ktory im placil, zapewnial sprzet i robil dla nich co mogl to traktowali go jak gowno. Jesli ten film pokazuje prawde o tych 2 ziomalach z pfk, to sa to najgorsze mendy spoleczne na swiecie, najgorsze cebulaki, ktorym costam sie udalo i teraz wyzej sraja niz dupe maja (patrz konferencja przed filmem i popisy tego z niskim glosem)
Film tez epatowal skrajnie glupimi scenami - za kazdym razem gdy Magik spojrzal na inna dziewczyne, to jego zona o wszystkim wiedziala. Nie wiem czy to bylo oparte na faktach, jesli tak to magik mial najwiekszego pecha na swiecie. Telefon sam zadzwonil, oczywiscie wszystko bylo slychac. Jego zona stala w centrum handlowym w budce u ciecia akurat jak fanka go przytulila. Kurwa co jeszcze.
Scena finalowa tez dobra. Ojciec patrzy synka nie ma, otwarte okna - biegnie na dol a tam magik w jednym kawalku, brakowalo tylko ostatniego dialogu (powiedz chlopakom zeby sie nie poddawali... <zamkniecie oczu>). Kurwa mac, gdyby wypadl z 5 pietra to bylby caly zmasakrowany, a z 9? Na pewno moglby udowodnic, ze czlowiek w wiekszosci sklada sie z wody
Ogolnie o raperach mialem slaba opinie, ale po tym filmie uwazam, ze to najwieksza holota jaka mozna sobie wyobrazic. A ta 'muzyka', ktora puszczali w tym filmie. Ja pierdole, powaznie sie zastanawialem czy nie wyjsc z tego kina. Jesli ktos tego slucha 'dla przyjemnosci' (o ile to mozliwe) to gratuluje (braku) gustu
film oceniam na 0/10 i polecam wszystkim. Tak samo jak polecam kolonoskopie albo leczenie kanalowe
Zakładki