niezły smaczek, Kenji
zupełnie zapomniałam o tym zakapturzonym człowieku ze Starego miasata. Szczerze mówiąc, w tym momencie sagi nie było nigdzie o Theonie i byłam zupełnie przekonana, że to był on. Potem, kiedy już się pojawił, nie chciało mi się zastanawiać, kim mógł być ten nieznajomy.
Mi się wydaje, że jest raczej nieszkodliwą postacią, zainteresowaną róznymi miejscami na świecie albo pragnącą być zawsze blisko ciekawych wydarzeń. Z umiejętnościami, jakie posiada, mogłby być wszedzie i wszytkim, nie ma więc jakiś super zadań imo. Mógłby w pewnym sensie dołączyć do tej cytadeli żeby nawrócić Westeros, tylko dlaczego nie mógł zrobić tego wcześniej, jak dotarł do Siedmiu Królestw?
Swoją drogą, Stare Miasto jest chyba najbardziej tajemniczym miejscem w książce. Byli tam prawie wszyscy dojrzali bohaterowie, każdy zna legendy ze Starego Miasta, jest tam Cytadela i, jak sie potem okazuje, przekupiony zakon maestrów, a tak na prawdę, mało tamtejszych wydarzeń jest opisanych. Bohaterowie, którzy w czasie trwania sagi je odwiedzają, zazwyczaj są zbyt niscy rangą, żeby poznać jego tajemnice.
Zakładki