chuj wbijam w logike tego serialu ale dziękuje scenarzystom że nie pokazali cycków rycerza bo bym się zbełtał
Wersja do druku
chuj wbijam w logike tego serialu ale dziękuje scenarzystom że nie pokazali cycków rycerza bo bym się zbełtał
nie klikne kurwa
klikaj dobra fota
usun to
buleczka grachamka
ta niższa to taka nawet nawet
Cersei jest w ciąży z Jimmym już od poprzedniego sezonu, który o tym wie. Pewnie powiedział Tyrionowi, nic akurat dziwnego.
Ja myślałem, że w tym momencie Euros zrobi "WTF skąd ty wiesz karle" i wyjdzie to na jaw przy nim, a Tyrion okaże się jebanym geniuszem, bo nie poszedł tam negocjować poddania się, tylko skłócić Cersei z Eurosem i byłoby show.
No ale...
Aslo, bo dalej mam BÓL DUPY
https://www.youtube.com/watch?v=KAVWThwNFHo
Tak zwłaszcza od 6:40
https://i.imgur.com/WjqE77O.png
GoT kolejna rzecz spierdolona przez feministki
jak cersei to se troluje z tą ciążą a jeśli na prawdę jest to z ciepłą bułką i on zostanie krulem
ciepła bułka mógł maczać w tym palce...
to przecie po to ci zajebali specjalnie scene z gci za polowe pozostalego budzetu ze smokami latajacymi nad winterfell zebys zobaczyl ze rhaegal jest ranny w chuj i ledwo lata, ludzie pls ogladajcie na trzezwo xD
@viionc ;
odcin faktycznie calkiem calkiem biorac pod uwage fakt ze scenariusz pisze 2 debili, ale kurwa dalej sa dwie turbodziury
1. czemu nie odjebali tej malej garstki ludzi
2. czemu kurwa euron nie zareagowal jak uslyszal ze tyrion wie o dziecku, przeciez to dla niego oczywisty sygnal ze z tym dzieciakiem jest walek
no w chuj se ledwo lata jak se lecą równo jeden z drugim i zamiast odjebać smok na którym leci typiara to szczelają do smok na którym nie leci nikt. super plan bulwo. a potem w miotającego się jak szatan smoka trafiają kolejne 2 kulki ale kolejne 20 to miss bo plot armor
kurwa to zupełnie jak poziom tego sezonu, prawie jakby to było zamierzone
ziomek, ale tylko po to byla ta scena z gci xD
wlacz se jeszcze raz, pokazali ze rhaegal ma dziurawe skrzydlo i problemy z lataniem, zeby go pozniej odjebac. to akurat byla jedna z niewielu logicznych rzeczy w tym sezonie.
o tutej, 43 minuta:
https://i.imgur.com/h1F1T5i.jpg
2 lata czekania żeby dostać taki hehe quality sezon
dobre
wątpię że następne 2 odcinki dużo zmienią w tym jak postrzegam ten sezon
ja pierdole
no po prostu nie mogę
dobra latanie smoka chuj z lataniem powiedz mi lepiej jakim chujem zaden ze smokow/daenerys/ktokolwiek nie zauwazyl wielkiej floty szalonego pirata???
Od dobrych trzech sezonów konsekwentnie jest powtarzane, że Bran nie jest już Branem, właściwie w ogóle nie jest już człowiekiem i jedyne co go obchodziło to konflikt z Night Kingiem - natomiast wojnę z Cerseri ma głęboko w dupie, nawet nie próbuje się nią interesować. Fakt, że jego rodzina mogłaby chociaż spróbować coś od niego wyciągnąć, ale akurat to, że on sam z siebie nie przejawia żadnej inicjatywy, to jest bardzo dobra i sensowna rzecz.
Natomiast fakt, że Danka niczego z wysokości nie widziała to jest jakaś kpina, która nie wynika z niczego innego jak "Daenerys jest za silna, więc chcemy [scenarzyści] ją jakoś osłabić żeby zbudować napięcie przed ostatecznym starciem" - ale imho poza tą jedną sceną morskiej "bitwy" wszystko inne w dzisiejszym odcinku było zaskakująco dobre, bardzo mi się podobał.
Sersi nie odstrzelająca karła pod swoimi murami też była ok? XD już nie mówmy o dance i wszystkich tych ludziach, ale tyrion powinien tu dednąć
I akurat zarzutów o teleportacje nie rozumiem. Klimat na tym traci, ale co, chcielibyście oglądać tygodnie podróży morskiej? Kolejne tygodnie kolejnego rejsu? No po ki chuj?
A, i wyłączyłem już kompa i nie chce mi się sprawdzać, ale czy czasem nie było tu sceny, w której flota eurona wyłania się zza skał wyspy? Jeśli statki tam czekały, to nie było możliwości dojrzeć ich z góry. (Co nie zmienia faktu, że trochę łatwo się wjebali w pułapkę jak na doświadczonych już strategów).
toCytuj:
Scenarzyści nie mają najmniejszego pojęcia jak rozwinąć tą całą historię, by ją zakończyć, ale przy tym jakoś wypełnić, za to mamy bitwę, 5minut przerwy i kolejną bitwę. HBO chciało ciągnąć jeszcze przynajmniej dwa sezony, Martin tak samo, tylko te dwie miernoty, które bez książek nie mają jakichkolwiek pomysłów na dobre rozpisanie historii powiedziały, że zawijają interes. Skutek tego możemy obserwować właśnie w 7 i 8 sezonie, gdzie pocięli dosłownie wszystko byle pokończyć wątki jak najszybciej. Jasne, wątki trzeba kończyć, ale to nie znaczy, że trzeba je kończyć w stylu ścięcia Neda Starka. Na początku serialu ten klimat wojny się czuło, a tutaj w sumie od bitwy do bitwy, a pomiędzy wstawmy jakiegoś screamera jak dzisiaj Euron byle zaskoczyć.
Najlepszy to byl watek Brona. Przyjechal se do zamku z naladowana kusza i co nikt go tam nie zauwazyl. Wszedl se kurwa do komntaty jak do siebie i wyszedl po 2 min bo mu kurwa Tyrion cos obiecal xD Jebac ten sezon.
czemu danka nie zrobila kulka i nie popalila skurwysynskich statkow od tylu gdzie nie bylo armatek z szczalami ;//
im więcej czasu mija od tego jak obejrzałem ten odcinek tym bardziej na niego pluje
to wszystko wygląda jak fabuła opowiadania co facetka zadała do napisania na polski w gimbazie a ja to robiłem na długiej przerwie wpierdalając drożdżówkę ze sklepiku
Jak usłyszałem od twórców o tym, że po prostu Danka zapomniała o Euronie, to aż prykłem xD
UWAGA JESTEM WROZBITA, CYTUJCIE MNIE NA KONCU SERIALU.
1. Danka w magiczny sposob posiadzie armie Smokow z ktorymi po ostatniej bitiwe odleci za morza, za gory do bombadila wujka.
2. Jon poleci z nia albo zostanie na tronie/tron obejmie kowal Jelen.
Tak bedzie, eluwa
Była ok.
Zgodnie z konwencją osoba posła jest święta, żaden cywilizowany człowiek jej nie ruszy. Trzy sceny wcześniej Cersei przedstawiła swoją strategię: utwierdzić ludzi w przekonaniu, że to ona jest dobrą królową, a Daenerys złą uzurpatorką, tyranką i córką szaleńca, która chce przywrócić dawne rządy terroru i dojść po trupach do celu. W związku z tym Cersei nie może rozpocząć wojny od zamordowania Tyriona na oczach kilkuset swoich poddanych, bo nie dość że cały jej misterny plan natychmiast pójdzie w pizdu, to jeszcze przecież Danka odpowie tym samym i natychmiast zamorduje Qyburna - który, przypomnę, jest nie tylko namiestnikiem i szefem szpiegów, ale w ogóle ostatnim zaufanym doradcą Cersei.
Generalnie odstrzelenie Tyriona (o którym zresztą Cersei ma wyjątkowo złą opinię i traktuje go raczej jako obiekt prywatnej nienawiści niż realne zagrożenie) ni cholery nie jest warte konsekwencji.
Natomiast w kwestii skał, to też na nie zwróciłem uwagę, ale imho one stanowią dobre usprawiedliwienie dlaczego nikt na statkach nie dostrzegł zagrożenia w porę, natomiast dla Danki to żadna wymówka - to nie był jeden przyczajony statek tylko cała flota, a te skały nie były aż tak ogromne żeby ze smoka lecącego xxx metrów nad ziemią nie dało się ich dostrzec - szczególnie, że Euron aby strzelić i trafić musiał ją przecież widzieć, więc to powinno działać w dwie strony.
fajnie że zabili smoka, bo team danerys zaslugiwal od dawna na jakiegoś nerfa ale sposób w jaki to zrobili zupelnie godzi w logike rzadzaca swiatem gry o tron
jak przez setki lat smoki sialy postrach to jakos zadne pierdolne kusze nie pomagaly a tera nagle odkrywczy i skuteczny sposob na smoka zajebac mu bule z bardzo duzej dzidy przeciez to jest kpienie sobie z widza
ja zapominam o roznych rzeczach na przyklad ze nie zjadlem sniadania, wiec danka mogla zapomniec ze ma jakis tam wrogow ze statkami xD
Ja to tylko tu zostawie XD
https://streamable.com/tanow
nie ze teraz odkrywaja bo bylo sezon temu scena w lochach przystani (king'slanding?) z szkieletami i czaszkami starych smoków i oni tam gadali (nie pamieta juz kto) razem z ta balista i ze to nie jest do konca ich wynalazek tylko patent juz sprzed latCytuj:
jak przez setki lat smoki sialy postrach to jakos zadne pierdolne kusze nie pomagaly a tera nagle odkrywczy i skuteczny sposob na smoka zajebac mu bule z bardzo duzej dzidy przeciez to jest kpienie sobie z widza
(to bylo wtedy przed tym marszem z tą ukrytą balista z przystani do wysokogrodu bodajże; był tam ten karp od zamku (a. bronn) i jednoreki Jaime)
no to ok (zapomniec o jednym gosciu), ale zapomniec o kulwa flocie (żelaznej) to juz lekka przesadaCytuj:
Jak usłyszałem od twórców o tym, że po prostu Danka zapomniała o Euronie, to aż prykłem xD
(also to nie jest gra strategiczna plemiona, i gdzie kiedy wszystko (wszystkie siły wojska) widzisz jak na dłoni, tylko wojna i tam nie ma tak, wygrywa lepszy i tyle (nawet/bez wzgledu na to on/ona jeśli popełnia takie coś)
(also mogla zrobic to 'in purpose' (ten gosc nie mial dobrej renomy), a po tem 'no hehe zapomlam xd'; zreszta to chyba byla jakas scena w zgielku wojny co rowniez uzasadnie ze mogla zapomniec (ja tam widze za jakies smocze bitki i ona na koniu (wiec chyba uzasadnione 'zamieszanie'))
jesli na szyms sie mocno skupia i ma sie okreslony cel do zdobycia (w zasiegu wzroku) to zapominanie o banalach (oczywistych rzeczach/oczywistościach) jest czesteCytuj:
ja zapominam o roznych rzeczach na przyklad ze nie zjadlem sniadania, wiec danka mogla zapomniec ze ma jakis tam wrogow ze statkami xD
to samo jak z plemionami nie myslisz jak maszyna strategiczna-kalkujacy i wiedzaca o wszystkim i widzaca wszystko z kazdego miejscaCytuj:
czemu danka nie zrobila kulka i nie popalila skurwysynskich statkow od tylu gdzie nie bylo armatek z szczalami ;//
ten serial (ksiażka) w duzej mierze wlasnie (łamie konwencje) pokazuje ze mozna nie dawac jebania o świętości (posła) i walic kose w zebra i że nie jest tak że ktoś tego nie zrobi, ale wlasnie ludzi to robia i ich losy sa na tym polu - czy(/kiedy) dawac jebanie o konwencje i jakie to ma konsekwencje i jak na tym te osoby wychodza (czy przyzywają/przeżyją)Cytuj:
Cytuj Astinus napisał Pokaż post
Sersi nie odstrzelająca karła pod swoimi murami też była ok? XD już nie mówmy o dance i wszystkich tych ludziach, ale tyrion powinien tu dednąć
Była ok.
Zgodnie z konwencją osoba posła jest święta, żaden cywilizowany człowiek jej nie ruszy. Trzy sceny wcześniej Cersei przedstawiła swoją strategię: utwierdzić ludzi w przekonaniu, że to ona jest dobrą królową, a Daenerys złą uzurpatorką, tyranką i córką szaleńca, która chce przywrócić dawne rządy terroru i dojść po trupach do celu. W związku z tym Cersei nie może rozpocząć wojny od zamordowania Tyriona na oczach kilkuset swoich poddanych, bo nie dość że cały jej misterny plan natychmiast pójdzie w pizdu, to jeszcze przecież Danka odpowie tym samym i natychmiast zamorduje Qyburna - który, przypomnę, jest nie tylko namiestnikiem i szefem szpiegów, ale w ogóle ostatnim zaufanym doradcą Cersei.
Generalnie odstrzelenie Tyriona (o którym zresztą Cersei ma wyjątkowo złą opinię i traktuje go raczej jako obiekt prywatnej nienawiści niż realne zagrożenie) ni cholery nie jest warte konsekwencji.
Natomiast w kwestii skał, to też na nie zwróciłem uwagę, ale imho one stanowią dobre usprawiedliwienie dlaczego nikt na statkach nie dostrzegł zagrożenia w porę, natomiast dla Danki to żadna wymówka - to nie był jeden przyczajony statek tylko cała flota, a te skały nie były aż tak ogromne żeby ze smoka lecącego xxx metrów nad ziemią nie dało się ich dostrzec - szczególnie, że Euron aby strzelić i trafić musiał ją przecież widzieć, więc to powinno działać w dwie strony.
a Bronn fajny ziomek (..no hehe dzie muj zameg xd) z Jaime fajnie sie bujali przed smokami
moze nigdy nie bylo inaczej (czy ci sie podoba zalezy wylacznie(tylko) od ciebieCytuj:
im więcej czasu mija od tego jak obejrzałem ten odcinek tym bardziej na niego pluje
to wszystko wygląda jak fabuła opowiadania co facetka zadała do napisania na polski w gimbazie a ja to robiłem na długiej przerwie wpierdalając drożdżówkę ze sklepiku
yt mi praktycznie nie dziala na obecnym (drewno) złomie (win xp)
za 6min usuwam posta
Logika nie jest modna. Logika jest zła. Ten sezon wpasowuje się w gówno. Logicznie myśląc smok który nie jest dorosły zginą by od strzału ze zwykłej kuszy. Można by się pokusić o tezę że takiego baby gówniaka da się ustrzelić z łuku z leszczyny. Dam sę uciąć rękę królobójcy że kobiety będą górą w całej got. Przecież to musi być poprawne politycznie faceci giną jako bezmózgie cioty a kobitki wygrają całą batalie bo takie mądrutkie i takie zaradne są że umieją dorosłego smoka wnieść na 4 piętro.
Im więcej odcinków tego sezonu oglądam tym większą mam ochotę przeczytać książki i czekać na książkowy finał serii, tak żeby dostać zakończenie które jest napisane dobrze, przez osobę która się do tego nadaje, w przeciwieństwie do tej dwójki D&D
Ostatni sezon na który George R.R. Martin miał wyraźny wpływ to sezon 6 i to mocno widać
Tęsknie za czasami gdy ludzie się pozytywnie jarali odcinkami, bo teraz wygląda to tak, że połowa widzów hejtuje fabułę, a druga połowa próbuje jakoś tam tłumaczyć twórców co zazwyczaj nie wychodzi bo z gówna bicza nie ukręcisz. Dotyczy to zarówno angielskiego jak i polskiego internetu
https://i.redd.it/4a55d9igxtv21.jpg
no tak bo po co czytac ksiazki w sumie fabula sie raczej nie rozni szczegolnie
Ej a te wszystkie chujki które były zamienione w nieumarłych (mala Mormontowa, ten od ognia itd) nie powinni sie zamienić w krysztal jak reszta tych skurwoli?
No trupy zdecydowanie powinny się rozpaść, ale logika w tym serialu umarła.
niepowinny
https://youtu.be/gLkWW1XQClM?t=158
W kryształ się chyba tylko Inni zamieniali, zwykłe umarlaki się przewracały.
Ale smok tez sie rozjebal w krysztal
po co rozpaść, rozpaść jak po pstryknieciu tanosa? czy bardziej decay? jak padaja to tak jaby znowu stali sie martwi i sa zwyklymi trupami- cialami
https://cnet3.cbsistatic.com/img/N0n...eroshouses.jpg
Flota Daenerys została rozbita po drodze do Dragonstone. Powiedzmy, że byli już blisko, a więc gdzieś na wysokości 'Rest'.
Rozbili się na plaży po czym pomaszerowali na King's Landing. Taki kawał drogi. PÓŁ ARMII. Bo przecież siły Jona idą z buta. Więc mają połowę swoich sił i mogli sobie przejść przez nikogo niepokojeni pod sam zamek.
Tak dużo pytań.
Gdzie jest armia Cersei?
To jak ona właściwie jest królową, skoro kontroluje ona tylko jedno miasto?
Czy Daenerys i Jon mogą sobie hasać po całym Westeros i iść gdzie chcą, oprócz do KL?
Jeśli tak to czemu nie podbiją sobie po kolei każdej krainy, każdego ważnego miasta?
Czy twórcy wiedzą w ogóle o czymś takim jak linia frontu?
Czy cała armia Cersei jest schowana za murami tego zamku?
Jeśli tak to czemu nie otworzyli bram i nie wypuścili ich wszystkich na tą grupkę Daenerys co sobie podeszła blisko? Przecież samej Złotej Kompanii jest 20,000, a są jeszcze siły Królewskie, których jest więcej.
Albo czemu nawet nie wykorzystali faktu, że siły Jona są daleko i czemu sami nie zaatakowali wszystkimi siłami 50% sił Daenerys, które szło do KL?
Czemu nie ustawili linii frontu w jakimś strategicznym punkcie, np tam gdzie siły Robba nie mogły iść na południe bez małżeństwa z córką Lorda Freya? Skoro mają przewagę na morzu to Daenerys nie zrobi im desantu na plecach.
Czy generałowie Cersei mają w ogóle jakiś plan? Nie chcą się zmierzyć z połową sił Daenerys teraz, to w następnym odcinku zmierzą się jeszcze z siłami Jona naraz. Tylko tyle, że mogą się bronić w zamku. No ale OK, powiedzmy, że Danerys nie zaatakuje ich w tym zamku i zajmie sobie całe Westeros i będzie sobie rządziła, ba, może nawet nową stolicę ustanowić. I co wtedy? Wiem, że to bajka, więc może nie powinienem tutaj aż tak głęboko wchodzić w analizę, ale w końcu nawet by im się hajs skończył na żarcie, skoro cała ekonomia zamknięta byłaby w murach zamku a 50 mln ludzi pracowałoby na Daenerys.
Też bym nic nie mówił gdyby odjebali tego smoka - nawet taką samą kuszą - podobnie jak prawie im się to udało w poprzednim sezonie (Bronn), to znaczy po jakieś zaciętej potyczce, wymianie ognia, zwrotach akcji, bohaterstwie jakiegoś rycerza, genialnemu planowi (przynęta i pułapka) i gdyby było to okupione jak nie jakimiś stratami, to przynajmniej dużym wysiłkiem.
Zamiast tego mieliśmy:
Leci sobie smok, słonko świeci, ptaszki ćwierkają -> spada smok do morza
NO KURWWWWWWWWWWWWWa
Bohaterstwo, wymiana ognia i sratytaty - taka papka to właśnie 7 i 8 sezon do bólu przewidywalny, żeby masy cieszyły się z utartych schematów scenariuszowych.
Pomijając to jak bardzo chujowy jest sezon 7 i 8 to właśnie tak to w Grze o Tron powinno wyglądać. Ten serial ja i pewnie większość kochało za nieprzewidywalność i za to, że właśnie niektóre rzeczy działy się bardzo życiowo - tak kompletnie z dupy, kiedy się tego nie spodziewaliśmy - a nie po oklepanej walce, bohaterstwie czy czymś innym co przygotowywało nas na dane zdarzenie.Cytuj:
Zamiast tego mieliśmy:
Leci sobie smok, słonko świeci, ptaszki ćwierkają -> spada smok do morza
NO KURWWWWWWWWWWWWWa