Exori222 napisał
Tyrion wyrusza do KL w tajemnicy przed Daenerys, myśląc, że może do Cersei dotarło, że nie ma szans przeciwko Daenerys i Jonowi równocześnie i że możliwe są jakieś negocjacje. Na miejscu okazuje się, że Cersei puszcza mu gadkę o tym jak jest jej przykro, jak przeprasza, że jesteśmy rodziną i żeby wrócił do nich, minując go przy tym Lordem Casterly Rock - coś o czym marzył i coś czego nie dał mu ojciec. Równocześnie obiecuje, że nawet jak odmówi, to nie zrobi mu krzydy, ponieważ dalej jest Lannisterem. Cała scenka nie dzieje się w 6 oczów (razem z Jaimiem), tylko w szerszym gronie, przy wielu świadkach, przy dworze.