Gra o Tron

Świetny odcinek. Ogólnie podobało mi się niemalże wszystko, ujęcia, muzyka, dialogi, przedstawione wątki.

Kapitalnie przedstawiona szarża ludzi Stannisa, coś niesamowitego. Ogólnie wszystkie sceny na północy zrobiły na mnie wrażenie. Nawet wątek Brana, który w książce jest ekstremalnie nudny, tutaj mnie bardzo zaciekawił. Fajnie, że tak wcześnie to pokazali.
Do tego dobre zakończenie wątku procesu Tyriona, dokładnie tak sobie to wyobrażałem. Również dalsze przygody Aryi mi się podobały, nawet pomimo spotkania z Brienne, którego nie było w książce. Szkoda tylko, że nie zakończyli tego tak jak w książce, czyli wzmianką o Lady Stoneheart.

Z tego co teraz czytam o tej postaci, to dochodzę do wniosku że jej pojawienie się w serialu nie miałoby żadnego sensu. Do czego mogli by ją doczepić? Chodziła by sobie i zabijała przypadkowych ludzi. Może w książce ma to jakiś sens, ale serial to zupełnie inne medium i kieruje się swoimi zasadami.

Cytuj:

---

RedheadPapa napisał

Z tego co teraz czytam o tej postaci, to dochodzę do wniosku że jej pojawienie się w serialu nie miałoby żadnego sensu. Do czego mogli by ją doczepić? Chodziła by sobie i zabijała przypadkowych ludzi. Może w książce ma to jakiś sens, ale serial to zupełnie inne medium i kieruje się swoimi zasadami.

---

Wytlumacz dokladniej, przeciez jakby pokazali ja w serialu tak samo jak jest w ksiazce byloby git

kto to Lady Stoneheart xD

Cytuj:

---

beny napisał

kto to Lady Stoneheart xD

---

Catelyn Stark

#down
Zostanie wskrzeszona i będzie mściwą suką ;]

ale jak skoro ona nie żyje

zajebisty odcinek
tyrion sobie ladnie polecial
ciekawi mnie dalszy ciag watku aryi strasznie
wjazd stannisa 10/10

Cytuj:

---

Taidio napisał

ale jak skoro ona nie żyje

---

xD

Cytuj:

---

zbysio napisał

Wytlumacz dokladniej, przeciez jakby pokazali ja w serialu tak samo jak jest w ksiazce byloby git

---

Nie czytałem książki. Spojrzałem na wiki gdzie jej rola po śmierci została opisana. Z tego co tam napisano wynika że jedyne co ona robi to zabija ludzi których uważa za zdrajców. Jeżeli tak jest w książce to uważam że jej pojawienie się w serialu mogłby być odebrane jako wrzucone na siłe. I tak jak w ogromnej książce takie coś mogło by przejść, to w 55 minutowym odcinku mogło by spowodować problem z utrzymaniem fabuły w jakiś sensowny ciąg. Możliwe że dali by to radę uciągnąć, a może skończyło by się tak jak wątek Ogiera i Aryi, czyli króciutkie wstawki które z tego co czytałem choćby i w tym temacie, nie wszystkim się podobały, bo odstawały za bardzo od głównej osi wydarzeń.

Świetny odcinek, ale po 9 odcinku i sceny z oberynem nawet mnie nie zaskoczylo co zrobil tyrion ;]
a stannis jak wjechal to sie ostro zdziwilem xD albo jak te dziecko fireballami napierdalalo xD

Cytuj:

---

RedheadPapa napisał

Nie czytałem książki. Spojrzałem na wiki gdzie jej rola po śmierci została opisana. Z tego co tam napisano wynika że jedyne co ona robi to zabija ludzi których uważa za zdrajców. Jeżeli tak jest w książce to uważam że jej pojawienie się w serialu mogłby być odebrane jako wrzucone na siłe. I tak jak w ogromnej książce takie coś mogło by przejść, to w 55 minutowym odcinku mogło by spowodować problem z utrzymaniem fabuły w jakiś sensowny ciąg. Możliwe że dali by to radę uciągnąć, a może skończyło by się tak jak wątek Ogiera i Aryi, czyli króciutkie wstawki które z tego co czytałem choćby i w tym temacie, nie wszystkim się podobały, bo odstawały za bardzo od głównej osi wydarzeń.

---

Jezdzi z banitami i robi to co oni. Oni w serialu sa i ich watek raczej nie wychodzi zle. W ksiazce nie zrobili z niej rambo co lata i co rozdzial zabija 10 osob.

Stannis dożywotni props, przebiegła bestia o.O

Odcinek naprawdę zajebisty, no i Stannis w chuj na plus się pokazał. Szkoda, że nic o Jorahu nie było, ciekawe jak się to potoczy :)

ten odcinek to bylo 10/10, jeden z lepszych w serialu.

nie pamietam watku Brana z ksiazek, bo szczerze mowiac nudzil mnie troche, ale tutaj pokazali to świetnie.
po zdjęciach jakie publikowali niektorzy aktorzy myslalem ze pokaża Stoneheart jako cliffhanger, szkoda. az zal ze trzeba teraz czekac rok na kolejny sezon

a o co chodziło w końcówe jak Arya, powiedziała te morgulis coś tam i ziomek ja wziął na statek, bo nie wiem czy dobrze kojarze, w sumie jedynie co mi pasuje, że dał jej to ten ziomek co zabijał dla niej

dal jej po prostu monete i powiedzial, ze jak bedzie w Bravos gdy go zawola 3x ( nie pamietam jak) to sie pojawi i jej pomoze.

Cytuj:

---

Guts napisał

Jeśli dobrze pamiętam to jest "motto" tej gildi zabójców która działa w Bravos i każdy jej mieszkaniec darzy ją szacunkiem i oni są po prostu zobowiązani jej pomóc jeśli posiada tą monetę (chyba)

---

+1 gildia ludzi bez twarzy.

Jeśli dobrze pamiętam to jest "motto" tej gildi zabójców która działa w Bravos i każdy jej mieszkaniec darzy ją szacunkiem i oni są po prostu zobowiązani jej pomóc jeśli posiada tą monetę (chyba)

Fajny ep, podoba mi się sumarycznie że inaczej potoczyli wątek Clegana niż w książce chociaż sens pozostał ten sam ;d

ej chlopacy, teraz rozumiem, ze skonczyly sie 'dwie nawalnice mieczy' i 5 sezon to bedzie pocztek uczty dla wron? i jakbym sobie zaczal czytac ksiazke tak jakby po zakonczeniu sezonu to mialoby to sens i wiedzialbym ocb, czy musze od 1 tomu?

Cytuj:

---

Taidio napisał

ale jak skoro ona nie żyje

---

Wskrzesza ją Bractwo bez Chorągwi (Beric Dondarrion i Thoros z Myr).

Cytuj:

---

Marcines napisał

Świetny odcinek, ale po 9 odcinku i sceny z oberynem nawet mnie nie zaskoczylo co zrobil tyrion ;]
a stannis jak wjechal to sie ostro zdziwilem xD albo jak te dziecko fireballami napierdalalo xD

---

To było w 8 odcinku, w 9 była bitwa o mur ;d

Cytuj:

---

Tiwi napisał

ej chlopacy, teraz rozumiem, ze skonczyly sie 'dwie nawalnice mieczy' i 5 sezon to bedzie pocztek uczty dla wron? i jakbym sobie zaczal czytac ksiazke tak jakby po zakonczeniu sezonu to mialoby to sens i wiedzialbym ocb, czy musze od 1 tomu?

---

Według mnie, lepiej zacząć od 1 książki. Przede wszystkim dlatego, że pierwsze tomy uważam za najlepsze, kolejne są coraz nudniejsze. Poza tym, postacie są nieco inaczej ukazane, jest sporo mniejszych i większych różnic między książką a serialem. No i, w serialu pokazali sporo rzeczy, które wyprzedzają te tomy, które oficjalnie są ekranizowane, ale też wiele pominęli.

Ale widzę nikt nie zwrócił uwagi na potwierdzenie tożsamości Roberta Stronga

tego zamaskowanego byczego nowego gwardzistę który ma walczyć za Cersei

. W książce można było tylko podejrzewać, tu mamy odpowiedź na 100%

Cytuj:

---

Dimin napisał

Ale widzę nikt nie zwrócił uwagi na potwierdzenie tożsamości Roberta Stronga

tego zamaskowanego byczego nowego gwardzistę który ma walczyć za Cersei

. W książce można było tylko podejrzewać, tu mamy odpowiedź na 100%

---

O co chodzi, nie wyłapałem tego

Cytuj:

---

Dimin napisał

Ale widzę nikt nie zwrócił uwagi na potwierdzenie tożsamości Roberta Stronga

tego zamaskowanego byczego nowego gwardzistę który ma walczyć za Cersei

. W książce można było tylko podejrzewać, tu mamy odpowiedź na 100%

---

W serialu póki co jeszcze nie wiadomo czy uda się Górę przywrócić do życia - wiadomo tylko, że Qyburn próbuje coś z nim zrobić. Czyli dokładnie to samo, co w książce, bo tam też wiadomo że coś Qyburn robił, ale nie wiadomo z jakim rezultatem.

@down
no właśnie imho nie ma tu żadnego potwierdzenia

No dobra, to łapię, ale gdzie tu potwierdzenie jakiejs tozsamosci?

Cytuj:

---

Dimin napisał

Ale widzę nikt nie zwrócił uwagi na potwierdzenie tożsamości Roberta Stronga

tego zamaskowanego byczego nowego gwardzistę który ma walczyć za Cersei

. W książce można było tylko podejrzewać, tu mamy odpowiedź na 100%

---

Żeby od razu potwierdzenie? Imo, takie same niedopowiedzenia jak w książce, nic nie jest pewne, nic nie zostało powiedziane wprost.

+ muszą jeszcze wysłać głowę Góry do Dorne

Cytuj:

---

Dimin napisał

Ale widzę nikt nie zwrócił uwagi na potwierdzenie tożsamości Roberta Stronga

tego zamaskowanego byczego nowego gwardzistę który ma walczyć za Cersei

. W książce można było tylko podejrzewać, tu mamy odpowiedź na 100%

---

Domyslac, to sie mozna ze Jon Snow jest synem Lyanny i Rhaegara, tozszamosc Roberta Stronga jest niemalze potwierdzona w ksiazce

Ogolnie poza epicka szarza i scenami ze stannisem, odcinek mnie zawiodl. Mocno :/

Cytuj:

---

Minsafo napisał

no właśnie imho nie ma tu żadnego potwierdzenia

---

No jak nie? W książce jest tylko, że Góra przez parę dni ryczy z bólu od trucizny, po czym jego czaszka jest wysłana do Dorne. W serialu mamy wprost powiedziane, że może go wyleczyć ale wpłynie to na jego osobowość (a jak wiemy, Strong nic nie mówi), ale siła pozostanie. Więc jeśli według was, to nie jest potwierdzenie, to nie wiem czym by ono musiało być ;d

Ta Lena Headey to niezły troll jest xD. Jakiś czas temu wrzuciła na swojego instagrama to zdjęcie, co miałoby potwierdzić, że już w tym sezonie pojawi się Lady Stoneheart. Jak wiadomo niestety jej nie było. A taką koszuleczkę sobie ubrała teraz na wywiad do Kimmela :D > https://i.imgur.com/2CsbIth.jpg

Cytuj:

---

Tiwi napisał

ej chlopacy, teraz rozumiem, ze skonczyly sie 'dwie nawalnice mieczy' i 5 sezon to bedzie pocztek uczty dla wron? i jakbym sobie zaczal czytac ksiazke tak jakby po zakonczeniu sezonu to mialoby to sens i wiedzialbym ocb, czy musze od 1 tomu?

---

nie
nieskończono nawałnicy mieczy, dodano sporo wątków z uczty dla wron i pierwszego tomu tańca ze smokami, ale wątki Brana już praktycznie wyfiniszowali, bardzo mało dzieje się później z nim

poza tym jest tak dużo odstępstw, uproszczeń, że nie połapiesz się o co chodzi w książce



Co do odcinka, dla mnie mega super piękne zakończenie jak najbardziej lubiane przez fanów postacie opuszczają Westeros i scena jak Dany zakuwa smoki, chyba była pominięta w książce, prawie się popłakałam jak smoki płakały

ta smierc ogara bezsensowna
ciagnij jego zywot, dochodzi pod brame, spotyka Brienne
majac okazje ja zabic podejmuje decyzje jak czarne charaktery w kinie akcji 1 bohatera - ginie
????
wydaje mi sie czy w ksiazce Jojen dotarl na plecach siostry do drewniaka

chyba bylo nie czytac ksiazki, bo teraz serial coraz bardziej mnie zawodzi i nudzi ;/

Dziecko napierdalajace Fireballami, Starkówna płynąca do Assassynów, Ogar trup no i fajna szarża...a no i smoki xD czego chcieć więcej :)

Odcinek jak najbardziej na +

W ostatnim odcinku bardzo podobał mi się motyw z tymi kościotrupami. Widząc lód wkoło miałem cichą nadzieję na "innych". Czy w kolejnych tomach gry o tron "inni" bardziej zaznaczają swoją obecność, czy pojawiają się tylko epizodycznie ? Czy pojawią się jakieś baśniowe poczwary oprócz smoków?

czyli teraz znów czekamy pół roku ?!

Cytuj:

---

Czepeo napisał

czyli teraz znów czekamy pół roku ?!

---

Prawie rok, marzec-kwiecień kolejny sezon.

Cytuj:

---

Averin napisał

Prawie rok, marzec-kwiecień kolejny sezon.

---

Toś mnie zasmucił ;x
A ja już mówię sobie "A teraz tydzień i zobaczymy co dalej" no kur... prawie rok czekania, przecież człowiek zapomni co było przedtem xD

Cytuj:

---

qwerty1610 napisał

W ostatnim odcinku bardzo podobał mi się motyw z tymi kościotrupami. Widząc lód wkoło miałem cichą nadzieję na "innych". Czy w kolejnych tomach gry o tron "inni" bardziej zaznaczają swoją obecność, czy pojawiają się tylko epizodycznie ? Czy pojawią się jakieś baśniowe poczwary oprócz smoków?

---

Nie, wątek brana w serialu został praktycznie doprowadzony do momentu z książki, nie pojawiają się już w sumie w ogóle. No i mitycznych bestii brak.

Cytuj:

---

Dimin napisał

Nie, wątek brana w serialu został praktycznie doprowadzony do momentu z książki, nie pojawiają się już w sumie w ogóle. No i mitycznych bestii brak.

---

No teoretycznie giganty i tych nieumarłych (nie pamiętam jak ich zwali) można zaliczyć do takich postaci.

Cytuj:

---

qwerty1610 napisał

W ostatnim odcinku bardzo podobał mi się motyw z tymi kościotrupami. Widząc lód wkoło miałem cichą nadzieję na "innych". Czy w kolejnych tomach gry o tron "inni" bardziej zaznaczają swoją obecność, czy pojawiają się tylko epizodycznie ? Czy pojawią się jakieś baśniowe poczwary oprócz smoków?

---

Do tej pory tolerowałem to, co D&D robili z serią, ale te szkielety, dzieci lasu jak i cała reszta dziesiątego odcinka były po prostu idiotyzmem o tak ogromnej skali, że od teraz będę oglądał serial tylko po to żeby sprawdzić jak bardzo wszystko popsuli. Ale co do tych szkieletów:
Seria Lodu i Ognia dla mnie jest specjalna, bo nie ma ona zbyt wielu elementów magicznych, wymyślonych czy typowych dla serii zerżniętych od Tolkiena. Pierwsze trzy książki, które według mnie są znakomite (czwórkę i piątkę uważam za średnie, w niektórych momentach nawet niesamowicie nudne) kręciły się prawie całkowicie wokół elementów nie magicznych. Smoków nie było do końca pierwszej książki (A kiedy przybyły to jeszcze zbyt dużo nie znaczyły) i wszystko kręciło się wokół realnych armii, realnej polityki i postaci, które nie musiały uciekać się do czarów, aby istnieć. Elementy magiczne istniały, ale miały małe znaczenie.
W książce Leaf, Liść, czy jak chcecie nazwać to biedne dziecko w podartych ubraniach, podpaliła kilka trupów pochodnią. Nie jakimś pierdolonym GFB. Trudno mi uwierzyć, że dzieci lasu przegrały wojnę, kiedy tutaj potrafią rzucać czarami magicznymi, których pozazdrościłyby im zapewne niektóre smoki. Trupy mogą się ruszać, bo mają dalej mięśnie – w książce specyficznie jest napisane, że szkielety nie mogą być ożywione. Mała różnica? Nie, jest ogromna. Jeżeli można ożywić szkielet i uczynić go żołnierzem, to oznacza to, że Inni mogą ożywić nie tylko tych, których zabili, ale ludzi, którzy już dawno temu umarli.
Nie wspominając już o tym że tyle wydali na to chujowe CGI że Bloodraven, który ma tysiąc oczu i jedno, ale w serialu dali mu jednak dwa, nie był mistycznym pół-drzewem pół-człowiekiem a jedynie staruszkiem który opierał się o jakieś korzenie. Zamiast niesamowitej postaci, zapewne jednej z najważniejszych w serii, otrzymujemy starego dziadka, bo D&D zamiast użyć aktorów użyli szkieletory, które wyglądały jak coś z lat 90tych.
W to jak popsuli Stannisa, Jaimiego i Tyriona nawet nie będę wnikał w tym poście, ale to wkurwia mnie jeszcze bardziej niż te szkielety.

Cytuj:

---

Piece-of-Ham napisał

Do tej pory tolerowałem to, co D&D robili z serią, ale te szkielety, dzieci lasu jak i cała reszta dziesiątego odcinka były po prostu idiotyzmem o tak ogromnej skali, że od teraz będę oglądał serial tylko po to żeby sprawdzić jak bardzo wszystko popsuli. Ale co do tych szkieletów:
Seria Lodu i Ognia dla mnie jest specjalna, bo nie ma ona zbyt wielu elementów magicznych, wymyślonych czy typowych dla serii zerżniętych od Tolkiena. Pierwsze trzy książki, które według mnie są znakomite (czwórkę i piątkę uważam za średnie, w niektórych momentach nawet niesamowicie nudne) kręciły się prawie całkowicie wokół elementów nie magicznych. Smoków nie było do końca pierwszej książki (A kiedy przybyły to jeszcze zbyt dużo nie znaczyły) i wszystko kręciło się wokół realnych armii, realnej polityki i postaci, które nie musiały uciekać się do czarów, aby istnieć. Elementy magiczne istniały, ale miały małe znaczenie.
W książce Leaf, Liść, czy jak chcecie nazwać to biedne dziecko w podartych ubraniach, podpaliła kilka trupów pochodnią. Nie jakimś pierdolonym GFB. Trudno mi uwierzyć, że dzieci lasu przegrały wojnę, kiedy tutaj potrafią rzucać czarami magicznymi, których pozazdrościłyby im zapewne niektóre smoki. Trupy mogą się ruszać, bo mają dalej mięśnie – w książce specyficznie jest napisane, że szkielety nie mogą być ożywione. Mała różnica? Nie, jest ogromna. Jeżeli można ożywić szkielet i uczynić go żołnierzem, to oznacza to, że Inni mogą ożywić nie tylko tych, których zabili, ale ludzi, którzy już dawno temu umarli.
Nie wspominając już o tym że tyle wydali na to chujowe CGI że Bloodraven, który ma tysiąc oczu i jedno, ale w serialu dali mu jednak dwa, nie był mistycznym pół-drzewem pół-człowiekiem a jedynie staruszkiem który opierał się o jakieś korzenie. Zamiast niesamowitej postaci, zapewne jednej z najważniejszych w serii, otrzymujemy starego dziadka, bo D&D zamiast użyć aktorów użyli szkieletory, które wyglądały jak coś z lat 90tych.
W to jak popsuli Stannisa, Jaimiego i Tyriona nawet nie będę wnikał w tym poście, ale to wkurwia mnie jeszcze bardziej niż te szkielety.

---

Zgadzam się w 100%! Nie dość, że Tyrion nie powiedział Jaimiemu o tym jak się Cersei kurwiła, to jeszcze pominięto zajebisty motyw "Dokąd odsyła się kurwy"

@Piece-of-Ham ; @Averin ;

+ z tego co pamiętam Jaimie mu powiedział, że Tysha nie była kurwą? Jak dla mnie: Gra o Tron - zajebisty wstęp do dalszych części sagi. Starcie królów - ekstra się wciągnąłem. Nawałnica mieczy - mistrzostwo samo w sobie. Stwierdziłem, że to moja ulubiona saga, byłem zachwycony i 2 części przeczytałem w dwa dni siedząc z kawą po nocach. Uczta dla Wron - co to było? Zupełnie ostudziło mój zapał, czytałem chyba miesiąc bo nie mogłem przebrnąć przez nudne rozdziały Davosa. Taniec ze Smokami - lepszy niż Uczta ale też dupy nie urywa. Mam nadzieję, że Wichry będą mistrzowskie

czy ten dział ma nazwę "Książki..." czy "Filmy, seriale i telewizja"?

Cytuj:

---

Averin napisał

Zgadzam się w 100%! Nie dość, że Tyrion nie powiedział Jaimiemu o tym jak się Cersei kurwiła, to jeszcze pominięto zajebisty motyw "Dokąd odsyła się kurwy"

---

No tak, ten wątek zjebali i za bardzo okroili. Jak ogólnie nie marudzę na serial i nie przeszkadzają mi zmiany za bardzo, bo wiadome to było, że serial nie będzie się w 100% trzymał książki, tak tutaj mogli jednak zostawić wątek Tyriona śmiejącego się i mówiącego Jaimemu jak Cersei jebała się z Kettlebackiem, Lancelem i Księżycowym Chłopcem. Potrzebne to jest bardzo, bo tłumaczy skąd Cersei ma swoich przydupasów w Gwardii, którzy zrobią dla niej wszystko, no i sam Jaime nie ma teraz żadnych podejrzeń ;v

Cytuj:

---

Czepeo napisał

czy ten dział ma nazwę "Książki..." czy "Filmy, seriale i telewizja"?

---

A czy ten serial jest wymysłem reżysera i scenarzystów, czy jest oparty na książce?
Skoro to drugie, to wiadomo, że można pogadać i porównać sobie serial z książką ;]

Cytuj:

---

Dzzej napisał

No teoretycznie giganty i tych nieumarłych (nie pamiętam jak ich zwali) można zaliczyć do takich postaci.

---

Oglądał serial, więc widział olbrzymów i te szkielety. A on pytał czy w dalszej części cyklu się pojawiają jakieś nowe. A się nie pojawiają.

Gdzie można to obejrzeć z napisami? Albo ściągnąć w większych kawałkach?

W końcu Stannis na północy, on teraz zrobi tam porządek już się nie mogę doczekać kiedy zetnie te kurwę Theona i zrobi sobie podpałkę z Freyów i Boltonów. Młodego Rickona pewnie Davos w ostatnim odc 5 sezonu przywiezie z Skagos albo 1 odc sezonu 6.

http://www.ekino.tv/ tu masz

Cytuj:

---

Thori. napisał

Gdzie można to obejrzeć z napisami? Albo ściągnąć w większych kawałkach?

---

thepiratebay.se

Cytuj:

---

Piece-of-Ham napisał

Do tej pory tolerowałem to, co D&D robili z serią, ale te szkielety, dzieci lasu jak i cała reszta dziesiątego odcinka były po prostu idiotyzmem o tak ogromnej skali, że od teraz będę oglądał serial tylko po to żeby sprawdzić jak bardzo wszystko popsuli. Ale co do tych szkieletów:
Seria Lodu i Ognia dla mnie jest specjalna, bo nie ma ona zbyt wielu elementów magicznych, wymyślonych czy typowych dla serii zerżniętych od Tolkiena. Pierwsze trzy książki, które według mnie są znakomite (czwórkę i piątkę uważam za średnie, w niektórych momentach nawet niesamowicie nudne) kręciły się prawie całkowicie wokół elementów nie magicznych. Smoków nie było do końca pierwszej książki (A kiedy przybyły to jeszcze zbyt dużo nie znaczyły) i wszystko kręciło się wokół realnych armii, realnej polityki i postaci, które nie musiały uciekać się do czarów, aby istnieć. Elementy magiczne istniały, ale miały małe znaczenie.
W książce Leaf, Liść, czy jak chcecie nazwać to biedne dziecko w podartych ubraniach, podpaliła kilka trupów pochodnią. Nie jakimś pierdolonym GFB. Trudno mi uwierzyć, że dzieci lasu przegrały wojnę, kiedy tutaj potrafią rzucać czarami magicznymi, których pozazdrościłyby im zapewne niektóre smoki. Trupy mogą się ruszać, bo mają dalej mięśnie – w książce specyficznie jest napisane, że szkielety nie mogą być ożywione. Mała różnica? Nie, jest ogromna. Jeżeli można ożywić szkielet i uczynić go żołnierzem, to oznacza to, że Inni mogą ożywić nie tylko tych, których zabili, ale ludzi, którzy już dawno temu umarli.
Nie wspominając już o tym że tyle wydali na to chujowe CGI że Bloodraven, który ma tysiąc oczu i jedno, ale w serialu dali mu jednak dwa, nie był mistycznym pół-drzewem pół-człowiekiem a jedynie staruszkiem który opierał się o jakieś korzenie. Zamiast niesamowitej postaci, zapewne jednej z najważniejszych w serii, otrzymujemy starego dziadka, bo D&D zamiast użyć aktorów użyli szkieletory, które wyglądały jak coś z lat 90tych.
W to jak popsuli Stannisa, Jaimiego i Tyriona nawet nie będę wnikał w tym poście, ale to wkurwia mnie jeszcze bardziej niż te szkielety.

---

nie można też zapominać, że w drodzę do tego miejsca towarzyszył im pewien osobnik na łosiu i ogólnie ich podróż trwała za krótko, okroili to jak tylko mogli, a te szkielety xDDD co to było, za bardzo odbiegają od książki, Tyrion nie zadał dosyć ważnego pytania swojemu ojcu, ciekawe jak teraz to będą ciągnąć, pozostało tylko czekać aż zjebią wydarzenia na słonecznej włóczni, lub wątek z Victarionem i żelaznymi ludźmi

Mi jedyne magiczne co nie pasowało to to jak zginął brat stannisa, trochę banał, i takim sposobem mogą teraz zabijać każdego tłumacząc jedynie że lolmagic, a cała reszta jest imo spoko, nie nadużywają magii, jest dodatkiem a nie motywem przewodnim więc mi pasuje.

Mógłbyś ktoś opowiedzieć coś więcej o tej "metalowej monecie" i tym gościu co zmienia twarze:)?
Tak bardziej o co z nim chodzi, kim jest i jaką rolę pełni w książce - teraz/później.
No i co to za moneta bo chyba to przeoczyłem...
A wątek wydaje się być jak dla mnie jednym z bardziej interesujących.

Scena z moneta:
http://www.youtube.com/watch?v=gen62...yer_detailpage
Wszystkie sceny z Jaqenem:
http://www.youtube.com/watch?v=ZFWp8SqlASk&feature=player_detailpage

Jak potrzebujesz napisow to wyszukaj ten moment w 2x10 na kinomanie albo zalukaj

e: co do ksiazki to go juz nie ma po akcjach z serialu, o ile nie jest staruszkiem.