Czemu nie rozumiecie, że postać Daenerys została już w pierwszej książce zaprojektowana właśnie pod to co miało miejsce w ostatnim odcinku? I co będzie miało miejsce w kolejnym? Co zostało nawet zwiastowane w jej wizjach: Czerwona Twierdza spalona, z rozwalonym dachem i kolumnami, pusta, w półmroku, na ziemi proch, Daenerys zbliża się do tronu, jest on już na wyciągnięcie ręki, prawie go ma, ale go nie dotyka, bo jest na nim śnieg (SNOW). Nawet jej różne dialogi, np że nie chce rządzić popiołami, albo że nie chce żeby ginęli niewinni ludzie, albo że Westeros zasługuje na królową która będzie dbała o swój lud, albo jej ojciec był taki i taki, zostały napisane właśnie pod to.
Nawet postać MAD KINGA została zaprojektowana właśnie pod obecne wydarzenia. On mógł być Targarianem Sprawiedliwym I, najlepszych królem jakiego ludzie pamiętają a wydarzenia i tak potoczyłyby się kropka w kropkę tak samo, bo to że był on tyranem nie było powodem rebelii, tylko to, że następca tronu pokłócił się o kobietę z Robertem, więc jego szaleństwo nie grało tutaj żadnej roli, tzn. do momentu wydarzeń z ostatniego odcinka. To ma znaczenie dopiero teraz gdy jego córka próbowała zjednoczyć wokół siebie lud Westeros poprzez uwielbienie, co jej się nie udało i istotnym tego czynnikiem było to, że jest ona postrzegana przez pryzmat ojca tyrana - jako brutalna pogromczyni. Ludzie pamiętają. Dlatego w pogoni za tronem została "zmuszona" do odstąpienia od władzy przez uwielbienie i sięgnięcie po władzę poprzez strach. Dlatego spaliła całe miasto i pozabijała niewinnych ludzi.
To jest akurat jedyny fragment scenariusza, który w tym sezonie nie jebie logiki. I w tym dokładnie widać rękę G.R.R.M.
Wątek Varysa został zrobiony w pośpiechu i źle wyegzekwowany poprzez brak czasu. Scena bitwy została źle wyegzekwowana i ma dużo luk logicznych. To są błędy poprzedniego odcinka.
GRRM i wątek Daenerys odratowali ten odcinek.
W momencie jak kończył się poprzedni sezon mieliśmy jeszcze 30 istotnych postaci. Rozbiję teraz po kolei jak każda z nich powinna zginąć, przeżyć lub być potraktowana (przy założeniu, że idziemy w tym wyznaczonym przez GRRM/producentów kierunku, tj bez np zmian sojuszy, motywów, kolejności wojen/bitew albo tego kto zasiądzie na tronie) żeby to miało ręce i nogi i miało możliwie jak najmniej luk logicznych. Oczywiście odc. 6 to moje przewidywania. Na Zielono - bez poważniejszych zmian, na czerwono - ze zmianami, na niebiesko - przyszłe wydarzenia)
- Edd - ginie w walce z nieumarłymi po tym jak nie uratował go Samwell - nawiązanie do tego, że w Straży Nocnej twoich pleców ma strzec mężczyzna a nie chłopiec, inaczej zginiesz
- Lyanna Mormont - ginie zmiażdżona przez olbrzyma - ale nie zabija go razem ze sobą.
- Beric Dondarrion - zabity w walce z nieumarłymi, ratując Aryę przed śmiercią.
- Podrick Payne - zabity przez nieumarłych walcząc u boku Brienne lub zabity przez nieumarłych gdy na niego i Jaimiego w jednym momencie naskoczyły Zombie; Brienne, mogąc uratować tylko jednego, skoczyła na ratunek Jaimiego, w rezultacie czego Podrick polega.
- Theon Greyjoy - zabity przez nieumarłych (lub ew. Nocnego Króla) chroniąc Starka/Starków i odkupując winy za swoje poprzednie działania
- Jorah Mormont - zabity przez nieumarłych chroniąc swoją miłość i królową.
- Night King - przebity mieczem przez Jona Snowa w Godswood wedle oryginalnego planu (poprzednia potyczka nie ma miejsca, Night King wskrzesza poległych w innych okolicznościach). Jon ma wsparcie, które powstrzymuje w tym czasie White Walkerów.
- Mellisandra - ginie gdy wypełnia ona swoją misję i jej magia przestaje działać.
- Missandei - ginie zabita z rozkazu Cersei.
- Varys - zabity przez Daenerys gdy ta odkrywa, że spiskuje przeciwko niej (tyle, że nie w dwóch scenach).
- Rhaegal* - zabity przez Eurona w bitwie o King's Landing gdy Daenerys atakuje jego flotę dwoma smokami, a nie jednym.
- Bronn z Blackwater - ginie po pojedynku z Jaimie w King's Landing na wczesnym etapie oblężenia, gdy mury są jeszcze niesforsowane a smoki walczą z flotą (rusza do ataku po tym jak widzi spadającego z nieba Rhaegala).
- Euron Greyjoy - zabity przez Yarę Greyjoy, która bierze udział ze swoją mniejsza flotą w bitwie o KL, czym zapewnia wsparcie dla Daenerys i koncentruje na sobie część ognia floty Eurona, która inaczej wymierzona byłaby w Drogona.
- Yara Greyjoy - ginie od odniesionych ran po zabiciu Eurona.
- Qyburn - zabity przez Gorę gdy próbuje mu rozkazywać.
- Gregor Clegane - zabity przez brata zrzucony do morza ognia.
- Sandor Clegane - ginie w pojedynku z Górą razem z bratem.
- Jaimie Lannister - ginie ramionach siostry przygnieciony przez walącą się twierdze.
- Cersei Lannister - ginie w ramionach brata przygnieciona przez walącą się twierdze.
- Tyrion Lannister - stracony z ręki Grey Worma z rozkazu Daenerys za kolejne zawiedzenie jej, uwolnienie Jaimiego a następnie kwestionowanie spalenia miasta i zabicia ludzi przez Daenerys. Przed stawieniem się przed oblicze Deanerys wyjawiania Davosowi tożsamości Jona.
- Davos Seaworth - bardzo pryncypalny człowiek, zabity z rozkazu Daenerys, gdy ta po zabiciu Tyriona pyta się zebranych osób czy ktoś jeszcze chce zakwestionować jej władzę i/lub metody. Davos sam występuje naprzód, informując wszystkich o tożsamości Jona i nazywając Daenerys tyranem.
- Daenerys Targarian - zabita jakoś przez Aryę oraz Brana, który wwarguje się w konia.
- Arya Stark - ginie zabijając Daenerys z ręki Grey Worma.
- Grey Worm - ginie po pojedynku z Jonem Snowem.
*- Jako zwierzę nie wliczany do "30".
Żyją:
- Brienne of Tarth
- Tormund Giantsbane
- Samwell Tarly
- Gendry Baratheon
- Sansa Stark
- Bran Stark
- Jon Snow
Ginie 23, żyje 7, elo.
Śmierć Jaimiaego i Cersei można inaczej napisać, ale nie mam na szybko pomysłu jak.
- Zmienić rozegranie bitwy o Winterfell, zwłaszcza śmierć Dothraków i tak aby było pokazane, że nie wszyscy giną.
- Zmienić śmierć Nocnego Króla - sposób w jaki zginął i przez kogo (Arya -> Jon).
- Zmienić trochę sposób w jaki zginął Varys - przede wszystkim rozciągnąć to trochę w czasie, żeby nie działo się to tak szybko.
- Zmienić śmierć Rhaegala - nie podczas losowego lotu, tylko podczas bitwy o KL. Nie byłoby poczucia, że jeden smok sam rozwalił całą flotę, tylko już mnożymy siłę Daenerys x2, i nie byłoby poczucia, że bez żadnych strat, bo jeden smok zginął by w trakcie mającego znaczenie zdarzenia.
- Dodać flotę Yary Greyjoy atakującej flotę Eurona.
- Zmienić sposób w jaki zostały sforsowane mury KL - nie może być tak łatwo i tak szybko.
- Zmienić sposób w jaki została pokonana Złota Kompania - po zaciętej potyczce z Dothrakami i siłami Północy i zadając im pewne straty.
Przede wszystkim musi być pokazane, że Daenerys nie dała by rady sama, gdyby nie Dothraki, Nieskalani, flota Yary, drugi smok a przed wszystkim SIŁY PÓŁNOCY. Chyba po coś te sojusze przez 7 sezonów zawiązywała.
I BYŁBY W MIARĘ SEZONIK.
Zakładki